Witam,
chciałem ogrodzić działkę, zaproponowałem sąsiadowi postawienie ogrodzenia i
zapłacenie na pół - stwierdził, że nie ma takiej potrzeby i nie chce- ok,
wymyśliłem, że już zapłacę za ogrodzenie, ale trzeba wyznaczyć granicę( z
papierami ok 1500zł, czyli prawie drugie tyle co ew. ogrodzenie). Moja
działka jest niezabudowana, sąsiedzi po obu stronach mają ok 50m płotu od
drogi w głąb działki, przy czym tylko po jednej stronie są wyznaczone
granice słupkami, a akurat po tej, gdzie sąsiad nie chce grodzić nie ma. Nie
chcę na oko grodzić, bo za rok coś mu się odwidzi i każe płot przesuwać.
Czy można jakoś umownie ustalić gdzie jest granica - coś podpisać itp, żeby
za parę lat ktoś tego nie podważył?
Czy sąsiad nie powinien w razie czego pokryć części kosztów wyznaczenia
granicy, czy jest tak,że ja potrzebuję to ja płacę?
Pozdrawiam
Michał