oczywiscie nie kradzionym tylko pozyczonym od brata
jakie formalnosci powinienem zalatwic i gdzie?
pzdr
mateusz

do góry

> oczywiscie nie kradzionym tylko pozyczonym od brata
> jakie formalnosci powinienem zalatwic i gdzie?
> pzdr
> mateusz

Nie jestem expertem w tych sprawach ale z tego co sie orietuje to musicie obaj
udac sie do notariusza i tam dopelnic formalnosci w zwiazku z uzyczeniem tobie
samochodu brata. Kosztuje to troszke nie pamietam ile bo robilem to juz z 7 lat
temu. Tak wiec nie powinno byc z tym problemu.

Swoja droga tez mam pytanie:
Czy obywatel Polski moze poruszac sie po Polsce autem zarejestrowanym w
Niemczech i ktorego wlascicielem jest Niemiec (oczywiscie bez toważystwa
niemieckiego wlasciciela)
pozdrawiam !
Maczuk



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:5337.00000387.3e1a19f3@newsgate.onet.pl...
> > oczywiscie nie kradzionym tylko pozyczonym od brata
> > jakie formalnosci powinienem zalatwic i gdzie?
> > pzdr
> > mateusz
>
> Nie jestem expertem w tych sprawach ale z tego co sie orietuje to musicie
obaj
> udac sie do notariusza i tam dopelnic formalnosci w zwiazku z uzyczeniem
tobie
> samochodu brata. Kosztuje to troszke nie pamietam ile bo robilem to juz z
7 lat
> temu. Tak wiec nie powinno byc z tym problemu.

Nie, no nie rozbrajaj mnie :-))). Do notariusza?!? Pisemna umowa
użyczenia?!? Po prostu bierzesz auto i dokumenty i jedziesz. Przecież tak od
kliku lat jezdżę do Niemiec!

> Swoja droga tez mam pytanie:
> Czy obywatel Polski moze poruszac sie po Polsce autem zarejestrowanym w >
Niemczech i ktorego wlascicielem jest Niemiec (oczywiscie bez toważystwa
> niemieckiego wlasciciela)

Może.

Pozdrawiam,
BaLab

do góry

> > Czy obywatel Polski moze poruszac sie po Polsce autem zarejestrowanym w
>
> Niemczech i ktorego wlascicielem jest Niemiec (oczywiscie bez toważystwa
> > niemieckiego wlasciciela)
>
> Może.
>
A z moich doswiadczeń wynika że nie moze.
Polcja zarekwirowała auto znajomemu 2 lata temu.
Było duzo korowodów aby je odzyskać (wydać znajomemu). Oni chcieli aby po
nie przyjechał właściciel.

Cichy

do góry

Użytkownik "Cichy" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:avduf9$njd$1@news.tpi.pl...
> > > Czy obywatel Polski moze poruszac sie po Polsce autem zarejestrowanym
w
> >
> > Niemczech i ktorego wlascicielem jest Niemiec (oczywiscie bez toważystwa
> > > niemieckiego wlasciciela)
> >
> > Może.
> >
> A z moich doswiadczeń wynika że nie moze.
> Polcja zarekwirowała auto znajomemu 2 lata temu.
> Było duzo korowodów aby je odzyskać (wydać znajomemu). Oni chcieli aby po
> nie przyjechał właściciel.
>
> Cichy

Własnie-racja. Obywatel polski nie moze jezdzic samochodem z niemiec, ani z
zadnego innego kraju. No chyba ze go ocli i zarejestuje w RP.
A co do wyjazdu poza granice RP nie swoim autkiem to nie widze problemu.
Słyszalem ze moga sie czepiac zagramaniczni policjanci, ale nie wiem
dokladnie.

Marcin

do góry

Użytkownik "free" <o...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:avehn6

> > > Niemczech i ktorego wlascicielem jest Niemiec (oczywiscie bez
toważystwa
> > > > niemieckiego wlasciciela)
> > >
> > > Może.
> > >
> > A z moich doswiadczeń wynika że nie moze.
> > Polcja zarekwirowała auto znajomemu 2 lata temu.
> > Było duzo korowodów aby je odzyskać (wydać znajomemu). Oni chcieli aby
po
> > nie przyjechał właściciel.
> >
> > Cichy
>
> Własnie-racja. Obywatel polski nie moze jezdzic samochodem z niemiec, ani
z
> zadnego innego kraju. No chyba ze go ocli i zarejestuje w RP.
> A co do wyjazdu poza granice RP nie swoim autkiem to nie widze problemu.
> Słyszalem ze moga sie czepiac zagramaniczni policjanci, ale nie wiem
> dokladnie.

OK, z tego się wycofuję. Ale za granicę polskim pożyczonym wyjeżdzałem bez
problemów.

Pozdrawiam,
BaLab

do góry

> Swoja droga tez mam pytanie:
> Czy obywatel Polski moze poruszac sie po Polsce autem zarejestrowanym w
> Niemczech i ktorego wlascicielem jest Niemiec (oczywiscie bez toważystwa
> niemieckiego wlasciciela)
> pozdrawiam !
> Maczuk

Nie wiem jak jest z poruszaniem się po kraju, ale na pewno nie może przejechać
przez granicę bez zameldowania za granicą wbitego do paszportu.
Pzdr.
Henkok

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "BaLab"
> > Słyszalem ze moga sie czepiac zagramaniczni policjanci, ale nie wiem
> > dokladnie.
>
> OK, z tego się wycofuję. Ale za granicę polskim pożyczonym wyjeżdzałem bez
> problemów.

przypomniałem sobie, że kiedyś PZMot mi takie zaswiadczenie podstemplowywał
i znalazłem na stronie PZMot
http://www.pzm.pl/obsluga_graniczna.asp?ID=og_poradn
ik.html
coś akurat dla pytającego:
a.. w przypadku podróży pożyczonym pojazdem i/lub przyczepą warto pamiętać o
zabraniu ze sobą pełnomocnictwa na jego/ich używanie zagranicą. Tryb
wystawiania pełnomocnictw na stronie
www.pzm.com.pl/biuro_podrozy/pelnomocnictwa
*** blad ***

do góry

Użytkownik <w...@p...onet.pl>
> > Swoja droga tez mam pytanie:
> > Czy obywatel Polski moze poruszac sie po Polsce autem zarejestrowanym w
> > Niemczech i ktorego wlascicielem jest Niemiec (oczywiscie bez toważystwa
> > niemieckiego wlasciciela)
> > pozdrawiam !
> > Maczuk
>
> Nie wiem jak jest z poruszaniem się po kraju,

ja wiem - nie wolno. Gdyby bylo wolno to byloby to naduzywane
i nikt by aut nie clił, albo ubezpieczał w Niemczech zamiast w Polsce
Policja auto konfiskuje i są duże kłopoty, nawet jak właściel Niemiec
przyjedzie na policje w ciągu np. 30 minut
*** blad ***

do góry

BaLab napisa_(a):
> OK, z tego się wycofuję. Ale za granicę polskim pożyczonym wyjeżdzałem bez
> problemów.

A jeździłeś na wschód?

KG

do góry