eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › czy komornik "siądzie" na moich rodziców za mnie ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 50

  • 31. Data: 2004-04-14 19:39:05
    Temat: Re: czy komornik "siądzie" na moich r odziców za mnie ?
    Od: "bd" <b...@o...pl>

    > no widzisz mój drogi to nie jest zupełnie tak jak myślisz:)

    no widzisz moja droga, to nie jest zupelnie tak jak myslisz, ze ja mysle.
    troszke skrotowo przedstawilas swoj problem wczesniej i trudno bylo
    wywnioskowac, ze sprawa wyglada tak jak ja opisujesz teraz :)

    > wyobraź
    > sobie ze od 8 lat codziennie korzystam z daremnych usług
    > komunikacji miejskiej i zawsze mam bilet :P

    wyobrazam sobie :)

    [ciach]

    no trafilo Ci sie chamstwo.

    pozdrawiam i zycze powodzenia
    marcin

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 32. Data: 2004-04-14 19:52:36
    Temat: Re: czy komornik "siądzie" na moich rodziców za mnie ?
    Od: kam <X#k...@p...onet.pl.#X>

    Psychik wrote:
    > a co to za miasto? ;-)

    i co to za sąd?

    KG


  • 33. Data: 2004-04-15 00:26:09
    Temat: Re: czy komornik "siądzie" na moich rodziców za mnie ?
    Od: "MarekZ" <marekz@irc._wytnij_.pl>

    Użytkownik "Goomich" <g...@u...to.wp.pl> napisał w wiadomości
    news:Xns94CBC82B99715goomichskrzynkapl@127.0.0.1...

    > > A jak ma
    > > zapasc, jak Ci go nie dorecza?
    >
    > Art. 135. Doręczenia dokonywa się w mieszkaniu, w miejscu pracy lub
    tam,
    > gdzie się adresata zastanie.
    >
    > Art. 136. § 1. Strony i ich przedstawiciele mają obowiązek zawiadamiać
    > sąd o każdej zmianie swego zamieszkania.
    > § 2. W razie zaniedbania tego obowiązku pismo sądowe pozostawia się w
    > aktach sprawy ze skutkiem doręczenia, chyba że nowy adres jest sądowi
    > znany. O powyższym obowiązku i skutkach jego niedopełnienia sąd
    powinien
    > pouczyć stronę przy pierwszym doręczeniu.

    A to juz chyba w trakcie trwania czegos-tam przed sadem. Wystarczy sie
    wiec wymeldowac tak, aby nie byli w stanie doreczyc Ci pierwszego
    wezwania. I niech sobie pozostawiaja to w aktach sprawy na zdrowie.

    > Tu nie ma ani słowa o miejscu zameldowania. Za to taka osoba o
    "odrobinie
    > inteligencji" sama pozbawia się możliwości obrony.

    No coz, niech kazdy robi tak jak uwaza za stosowne...

    > A odpowiedć na twoje pytanie brzmi: zaocznie.

    A niech sobie wydaja zaocznie co tam chca. Nie zdaza doreczyc
    dostatecznie szybko takiego wyroku, to potem nawet gdyby nie nastapilo
    umorzenie postepowania, mozna podniesc zarzut przedawnienia i po
    "klopocie". Czyzby nie bylo tak ?

    marekz



  • 34. Data: 2004-04-15 00:31:34
    Temat: Re: czy komornik "siądzie" na moich r odziców za mnie ?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    ela wrote:

    > no i ostatnio wczoraj panowie kanarki proszą znowu o bilet, pokazałam
    > bo miaąłm miesięczny ale legitymacji studenckiej zapomniaąłm podbić
    > (sic!) ważna była do konca marca a tu początek kwietnia:(
    > dałabym sie spisać i to wyjaśniłabym wszystko ale pan zaczął wyrywać
    > legitymacje z reki to sie wystraszyłam i schowałąm do torby.
    > powiedziałam ze jak wyrywa to nie bede z nim rozmawiać, chciałam

    Żaden [censored] kanar nie ma prawa nawet domagać się wręczenia mu
    biletu/dokumentu. Wystarczy mu OKAZAĆ. Do niczego więcej nie ma prawa.

    > wyjść zbiegło sie trzech pozostałych zagrodzili mi droge i cowiecej-
    > zaczeli mnie pchac ciałami do barierki, pomimo moich protestów i
    > protestów obserwatorów, bardzo sie wtedy zdenerwpowałam i
    > powiedziałąm ze skoro nadużywają funkcji to niech autobus jedzie na
    > komisariat , oni stali opierając sie na mnie :(((((

    W takiej sytuacji teoretycznie miałabyś prawo posłużyć się
    paralizatorem/gazem (choć nie zalecam w autobusie tego ostatniego ;) )
    oraz złożyć doniesienie o rozbój (użycie groźby/siły w celu zmuszenia do
    określonego zachowania). Pewnie by umorzyli, ale trochę smrodu by było.

    [ciach]

    > byłąm tak zestresowana ze nie złożyłam na nich skargi na policji a
    > mogłam bo niedość ze szarpał dokument to jeszcze mnie popychali
    > brzuchami i dolną częścią ciałą( 3 chłopów)

    Próba gwałtu... A przynajmniej molestowanie.

    > myśle ze specjalnie mnie poniżyli, tak sie zachowują kontrolerzy na
    > śląsku

    Na śląsku? Czyżby ten palant olo kwasniak? On zdaje się tam grasuje...


  • 35. Data: 2004-04-15 04:13:11
    Temat: Re: czy komornik "siądzie" na moich rodziców za mnie ?
    Od: kam <X#k...@p...onet.pl.#X>

    MarekZ wrote:
    > A niech sobie wydaja zaocznie co tam chca. Nie zdaza doreczyc
    > dostatecznie szybko takiego wyroku, to potem nawet gdyby nie nastapilo
    > umorzenie postepowania, mozna podniesc zarzut przedawnienia i po
    > "klopocie". Czyzby nie bylo tak ?

    Art. 123. § 1. Bieg przedawnienia przerywa się:
    1) przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do
    rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed
    sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub
    ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia;

    Art. 124. § 1. Po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie ono na nowo.
    § 2. Jednakże w razie przerwania przedawnienia przez czynność w
    postępowaniu przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania
    spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem
    polubownym przedawnienie nie biegnie na nowo, dopóki postępowanie nie
    zostanie zakończone.

    nie zdążą? :)

    KG


  • 36. Data: 2004-04-15 07:49:41
    Temat: Re: czy komornik "siądzie" na moich rodziców za mnie ?
    Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>

    "MarekZ" <marekz@irc._wytnij_.pl> naskrobał/a w
    news:c5kkvj$dj3$1@nemesis.news.tpi.pl:

    > A to juz chyba w trakcie trwania czegos-tam przed sadem. Wystarczy sie
    > wiec wymeldowac tak, aby nie byli w stanie doreczyc Ci pierwszego
    > wezwania.

    Ale tam nie ma ani słowa o zameldowaniu.
    Doręćzyć można wszędzie tam gdzie się delikwenta spotka.

    > A niech sobie wydaja zaocznie co tam chca. Nie zdaza doreczyc
    > dostatecznie szybko takiego wyroku,

    Nie muszą.

    > to potem nawet gdyby nie nastapilo
    > umorzenie postepowania, mozna podniesc zarzut przedawnienia i po
    > "klopocie". Czyzby nie bylo tak ?

    Wnieść sobie zawsze możesz, tylko że nic ci nie da.

    --
    Pozdrawiam
    Krzysztof "Goomich" Ferenc
    g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
    ...99 zmiana reki.


  • 37. Data: 2004-04-15 07:50:21
    Temat: Re: czy komornik "siądzie" na moich rodziców za mnie ?
    Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>

    kam <X#k...@p...onet.pl.#X> naskrobał/a w
    news:c5k4rs$hk6$2@inews.gazeta.pl:

    > i co to za sąd?

    Może Okręgowy? ;-)

    --
    Pozdrawiam
    Krzysztof "Goomich" Ferenc
    g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
    Dolary, akcje i obligacje za 50% ceny. Profesjonalna jakosc.


  • 38. Data: 2004-04-15 07:59:57
    Temat: Re: czy komornik "siądzie" na moich rodziców za mnie ?
    Od: KrzysiekPP <k...@o...pl>

    > straszą sądem, bo żaden sąd nie przyjmuje od nich pozwu z tak niskim
    > roszczeniem. Odrzucają je ze względu na niską szkodliwość społeczną i niską
    > wartość długu. Tak już jest od kilku lat. Najpierw MPK sprzedawało te długi

    Nieprawda.

    --
    Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/


  • 39. Data: 2004-04-15 08:10:37
    Temat: Re: czy komornik "siądzie" na moich rodziców za mnie ?
    Od: "MarekZ" <marekz@irc._wytnij_.pl>

    Użytkownik "kam" <X#k...@p...onet.pl.#X> napisał w wiadomości
    news:c5l26e$m9c$1@inews.gazeta.pl...

    > Art. 123. § 1. Bieg przedawnienia przerywa się:
    > 1) przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do
    > rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo
    przed
    > sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub
    > ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia;
    >
    > Art. 124. § 1. Po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie ono na nowo.
    > § 2. Jednakże w razie przerwania przedawnienia przez czynność w
    > postępowaniu przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania
    > spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem
    > polubownym przedawnienie nie biegnie na nowo, dopóki postępowanie nie
    > zostanie zakończone.
    >
    > nie zdążą? :)

    Nie wiem :-). Pozostaje w przekonaniu potwierdzonym wlasna i znajomych
    praktyka (dotyczaca wykroczen a nie kar za jazde bez biletu, ale to nie
    powinno chyba robic roznicy), ze niemoznosc doreczenia wyroku zaocznego
    przed uplywem 2-letniego terminu przedawnienia roszczenia powodowala
    kazdorazowo zaprzestanie prob tegoz doreczenia. Raz nawet poszedlem
    sobie do sadu obejrzec swoje akta z ciekawosci, dotyczace jednego z
    przedawnionych wykroczen i tam bylo cos w rodzaju, ze te akta wrocily do
    sedziego i on wydal postanowienie o umorzeniu ze wzgledu na niemoznosc
    doreczenia, lub cos podobnego. Dokladnie nie pamietam, bo bylo to ponad
    rok temu. Wiec optuje jednak za mozliwoscia, ze nie zdaza :). Ale jak
    juz pisalem, nie jestem "z branzy" wiec o czywiscie moge nie miec racji.

    marekz



  • 40. Data: 2004-04-15 08:14:10
    Temat: Re: czy komornik "siądzie" na moich rodziców za mnie ?
    Od: "MarekZ" <marekz@irc._wytnij_.pl>

    Użytkownik "Goomich" <g...@u...to.wp.pl> napisał w wiadomości
    news:Xns94CC63FA61A1Bgoomichskrzynkapl@127.0.0.1...

    > Ale tam nie ma ani słowa o zameldowaniu.
    > Doręćzyć można wszędzie tam gdzie się delikwenta spotka.

    Tak oczywiscie. Nieprecyzyjnie napisalem. Chodzi mi po prostu o to, ze
    sie nie da doreczyc w ogole (na skutek nieznajomosci miejsca pobytu).

    > Nie muszą.

    Aby sie uprawomocnil, to chyba jednak musza, nie ? Przeciez kazdy
    zaoczny jest nieprawomocny.

    > > to potem nawet gdyby nie nastapilo
    > > umorzenie postepowania, mozna podniesc zarzut przedawnienia i po
    > > "klopocie". Czyzby nie bylo tak ?
    >
    > Wnieść sobie zawsze możesz, tylko że nic ci nie da.

    Nie ? Czy istnieje jakies praktyczne doswiadczenie, ze nie da ? Bo moje
    doswiadczenia sa przeciwnej natury (dotyczylo to wykroczen, nie wiem czy
    to jakas roznica, ale jesli nawet to chyba na moja niekorzysc w stosunku
    do jakiegos tam zobowiazania za jazde bez biletu).

    marekz


strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1