-
1. Data: 2006-12-13 14:11:46
Temat: czy jest sposób na ściągnięcie długu?
Od: adamcios <a...@g...pl>
No jak to bywa w życiu człowiek popełnia różne błędy:(((
Pożyczyłem pewnej osobie 2000 zł. Skusiło mnie to, że to znajoma i
dogadaliśmy się, że jak ma płacić Providencie to woli dać zarobić
znajomym - zarobek miał być 500 zł w skali 3 miesięcy. Pożyczka miala
być na zakup samochodu... dokładnie takiej kwoty jej brakowało.
Spisaliśmy umowę, mam świadków podpisanych na umowie, numery dowodów
osobistych itd...
Mija właśnie półtora roku od podpisania umowy. Kobieta dzwoni do mnie
standardowo 3 razy w miesiącu mówiąc ze w następnym tygodniu przywiezie
kasę. Dogadałem się nawet że spłaci w formie ratalnej.. ale i z tego nie
potrafi się wywiązać....
Czy są jakieś mechanizmy prawne by zmusić ją do spłaty długu?
-
2. Data: 2006-12-13 14:21:50
Temat: Re: czy jest sposób na ściągnięcie długu?
Od: "Tomek" <b...@o...pl>
> Pożyczyłem pewnej osobie 2000 zł. Skusiło mnie to, że to znajoma i
> dogadaliśmy się, że jak ma płacić Providencie to woli dać zarobić
> znajomym - zarobek miał być 500 zł w skali 3 miesięcy.
Nieźle :) To chyba nawet w providencie nie ma takich odsetek - 100% rocznie.
Myślę, że twoja znajoma znalazła jelenia, bo kto przy zdrowych zmysłach
pożyczałby na taki procent, kiedy ofert banków jest mnóstwo.
Tomek
-
3. Data: 2006-12-13 21:45:25
Temat: Re: czy jest sposób na ściągnięcie długu?
Od: adamcios <a...@g...pl>
Wiesz gdybym chcial opinii krytyki to bym wiedzial gdzie szukac.
Mialem nadzieje ze na grupie dostane pare informacji jak zalatwic sprawe
w sadzie lub cos zwiazanego z prawem a ty wykpiles sie jakas glupia
uwaga. Co mi po twoim debilnym zdaniu, jakiegos kolesia
ktoremu-brawo-udalo sie pomnozyc 3x4 i wyszlo 100% zysku. Nic nie
pomogles wiec po co w ogole jestes pfffff .... Lepiej sie czujesz ze
dales gowno nie porade?
EOT sam sobie pomoglem....
"jesli nie dziala sila argumentow, trzeba uzyc argumentu sily"
Tomek napisał(a):
>> Pożyczyłem pewnej osobie 2000 zł. Skusiło mnie to, że to znajoma i
>> dogadaliśmy się, że jak ma płacić Providencie to woli dać zarobić
>> znajomym - zarobek miał być 500 zł w skali 3 miesięcy.
>
>
> Nieźle :) To chyba nawet w providencie nie ma takich odsetek - 100% rocznie.
> Myślę, że twoja znajoma znalazła jelenia, bo kto przy zdrowych zmysłach
> pożyczałby na taki procent, kiedy ofert banków jest mnóstwo.
>
>
> Tomek
>
>
-
4. Data: 2006-12-14 00:39:10
Temat: Re: czy jest sposób na ściągnięcie długu?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "adamcios" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:elp1ng$iuj$1@atlantis.news.tpi.pl...
Wezwij pisemnie listem poleconym znajomą do uregulowania należności. W piśmie
daj jej termin. Jakąś tam kartą przetargową z Twojej strony mogą być te odsetki.
Zaproponuj jej zniżkę w zamian za spłatę do określonego nie.
Skoro dług jest stwierdzony na piśmie, to nie wydaje mi się większym problemem
uzyskanie nakazu zapłaty w postępowaniu uproszczonym. Potem zostaje komornik.
-
5. Data: 2006-12-14 10:21:20
Temat: Re: czy jest sposób na ściągnięcie długu?
Od: ===Tomy=== <nic@z_tego.com>
Dnia Wed, 13 Dec 2006 15:11:46 +0100, adamcios napisał(a):
> Pożyczyłem pewnej osobie 2000 zł. Skusiło mnie to, że to znajoma i
> dogadaliśmy się, że jak ma płacić Providencie to woli dać zarobić
> znajomym - zarobek miał być 500 zł w skali 3 miesięcy. Pożyczka miala
> być na zakup samochodu... dokładnie takiej kwoty jej brakowało.
> Spisaliśmy umowę, mam świadków podpisanych na umowie, numery dowodów
> osobistych itd...
> Mija właśnie półtora roku od podpisania umowy. Kobieta dzwoni do mnie
> standardowo 3 razy w miesiącu mówiąc ze w następnym tygodniu przywiezie
> kasę. Dogadałem się nawet że spłaci w formie ratalnej.. ale i z tego nie
> potrafi się wywiązać....
Masz po swojej stronie pisemną umowę, którą zaakceptowała nieuczciwa
znajoma. Zrób jak piszą koledzy - wezwij pisemnie do zapłaty z informacją o
odsetkach za zwłokę. Potem pozostaje postępowanie nakazowe i dalsza
egzekucja.
PS. Od wieków najlepszą metodą na pozbycie się natrętnych znajomych jest
pożyczenie pieniążków. Jednak w Twoim przypadku życzę Ci, abyś dług
odzyskał.
Pozdrawiam
===Tomy===
--
Software is like sex:
it's better, when it's free!
-
6. Data: 2006-12-14 13:15:12
Temat: Re: czy jest sposób na ściągnięcie długu?
Od: "Tomek" <b...@o...pl>
> Wiesz gdybym chcial opinii krytyki to bym wiedzial gdzie szukac.
> Mialem nadzieje ze na grupie dostane pare informacji jak zalatwic sprawe w
> sadzie lub cos zwiazanego z prawem a ty wykpiles sie jakas glupia uwaga.
Wiesz, dla mnie osoba pożycająca znajomym na 100% jest skur...
Co mi po twoim debilnym zdaniu, jakiegos kolesia
> ktoremu-brawo-udalo sie pomnozyc 3x4 i wyszlo 100% zysku. Nic nie pomogles
> wiec po co w ogole jestes pfffff .... Lepiej sie czujesz ze dales gowno
> nie porade?
>
j.w.
> "jesli nie dziala sila argumentow, trzeba uzyc argumentu sily"
Czyli się nie myliłem. jeżeli nie potrafisz sobie poradzić bez użycia
przemocy to ........... szkoda gadać
Tomek
-
7. Data: 2006-12-14 14:16:48
Temat: Re: czy jest sposób na ściągnięcie długu?
Od: adamcios <a...@g...pl>
Myliłeś się: poczytaj co piszą inni. A po drugie - znamjomy = osoba
która znasz z imienia nazwiska i dłużej jak parę dni.Jakby wszyscy tak
patrzyli to pani w sklepie miała by skrupuły sprzedając towar z marżą bo
zapewne znajomych ma dziesiątki.
Od przyjaciół to inna sprawa. ale jak napisałem. dyskusja z tobą jest
jałowa i nie przynosi żadnych konkretów.
Odpowiadaj na pytania jeśli potrafisz i chcesz.
Pytanie brzmi " czy jest sposób na ściągnięcie długu?" a nie "Czy masz
opinie na ten temat?"
Tomek napisał(a):
>> Wiesz gdybym chcial opinii krytyki to bym wiedzial gdzie szukac.
>> Mialem nadzieje ze na grupie dostane pare informacji jak zalatwic sprawe w
>> sadzie lub cos zwiazanego z prawem a ty wykpiles sie jakas glupia uwaga.
>
> Wiesz, dla mnie osoba pożycająca znajomym na 100% jest skur...
>
>
> Co mi po twoim debilnym zdaniu, jakiegos kolesia
>> ktoremu-brawo-udalo sie pomnozyc 3x4 i wyszlo 100% zysku. Nic nie pomogles
>> wiec po co w ogole jestes pfffff .... Lepiej sie czujesz ze dales gowno
>> nie porade?
>>
>
> j.w.
>
>
>
>> "jesli nie dziala sila argumentow, trzeba uzyc argumentu sily"
>
>
> Czyli się nie myliłem. jeżeli nie potrafisz sobie poradzić bez użycia
> przemocy to ........... szkoda gadać
>
>
> Tomek
>
>
-
8. Data: 2006-12-14 14:29:14
Temat: Re: czy jest sposób na ściągnięcie długu?
Od: "Tomek" <b...@o...pl>
> Odpowiadaj na pytania jeśli potrafisz i chcesz.
> Pytanie brzmi " czy jest sposób na ściągnięcie długu?" a nie "Czy masz
> opinie na ten temat?"
>
To jest grupa dyskusyjne. Jeżeli mam ochote to wyrażam swoje zdanie
Jezeli chcesz profesjonalnej pomocy to zapłać za nią.
Naucz sie odpowiadać na posty
Tomek