pytanie: czy akcyza jest podatkiem czy nie?

bo jesli jest, to naliczenie np. vatu od paliwa chyba jest
nielegalne,. poniewaz byloby to naliczeniem podatku od zaplaconego
podatku...

pozdarwiam,
Cyb

do góry

Cyb napisał(a):
> pytanie: czy akcyza jest podatkiem czy nie?
>
> bo jesli jest, to naliczenie np. vatu od paliwa chyba jest
> nielegalne,. poniewaz byloby to naliczeniem podatku od zaplaconego
> podatku...
>
> pozdarwiam,
> Cyb

akyza jest podatkiem,
naliczenie jest legalne, bo tak stanowią ustawy
fakt, że to jest złodziejstwo ma mniejsze znaczenie.

do góry

On Fri, 11 May 2007 08:05:18 +0200, stern <s...@0...pl> wrote:

>> bo jesli jest, to naliczenie np. vatu od paliwa chyba jest
>> nielegalne,. poniewaz byloby to naliczeniem podatku od zaplaconego
>> podatku...
>
>akyza jest podatkiem,
>naliczenie jest legalne, bo tak stanowią ustawy
>fakt, że to jest złodziejstwo ma mniejsze znaczenie.


czyli mamy podwojne opodatkwoanie legalne w swietle prawa...

a czy moze przypadkiem nie ejst to neizgodne z jakims prawem unijnym?
teraz wszyscy podpieraja sie unia...

pozdarwiam
Cyb

do góry

W dniu 2007-05-11 10:23, Cyb napisał(a):
> czyli mamy podwojne opodatkwoanie legalne w swietle prawa...
Witamy Kolumba! ;-)

To jeszcze żeby Ci dodać do myślenia pozwolę sobie zauważyć, że niemal
każda złotówka przez Ciebie zarobiona zanim ją wydasz i opłacisz VAT i
ew. akcyzę (bo to konsument a nie płatnik - wbrew nazwie - płaci tak
naprawdę te podatki, płatnik je tylko odprowadza) jest na początku
obciążona podatkiem dochodowym. ZUS to już w ogóle pominę, choć on tak
naprawdę jest częścią podatku dochodowego. No to widzisz już ile razy
jest opodatkowane to, co zarobisz? :-]
Ale jak najbardziej masz rację, że mechanizm akcyzy i VATu powoduje
naliczanie podatku od wartości dodanej również przez inny podatek, czyli
państwo opodatkowuje to, co samo dodało do wartości towaru i z czego ma
wcale istotny przychód. Niestety to nie państwo płaci ten podatek a
konsumenci. I niestety stan taki jest charakterystyczny nie tylko dla
naszego państwa. :-(

--
Pozdrawiam. Artur.
____________________________________________________
____

do góry

On Fri, 11 May 2007 10:46:39 +0200, R2r <b...@m...net.pl>
wrote:


>> czyli mamy podwojne opodatkwoanie legalne w swietle prawa...
>Witamy Kolumba! ;-)

a tam od razu kolumb... niestety wiedzialem wczesniej o tym fakcie i
zawsze mnie mocno denerwowal

>To jeszcze żeby Ci dodać do myślenia pozwolę sobie zauważyć, że niemal
>każda złotówka przez Ciebie zarobiona zanim ją wydasz i opłacisz VAT i
>ew. akcyzę (bo to konsument a nie płatnik - wbrew nazwie - płaci tak
>naprawdę te podatki, płatnik je tylko odprowadza) jest na początku
>obciążona podatkiem dochodowym. ZUS to już w ogóle pominę, choć on tak
>naprawdę jest częścią podatku dochodowego. No to widzisz już ile razy
>jest opodatkowane to, co zarobisz? :-]

wiem o tym doskonale, kiedys liczylem z kolegami, ile kasy z tego, co
szef wyklada na stol, pokrywa koszt produckji i dystrybucji towarow i
uslug przez nas kupowanych, a ile kasy do panstwa.
nie wspieralismy sie koszykiem gusowskim, ale na oko bylo to 20-30%,
reszte zabiera panstwo w tej lub innej formie...

>Ale jak najbardziej masz rację, że mechanizm akcyzy i VATu powoduje
>naliczanie podatku od wartości dodanej również przez inny podatek, czyli
>państwo opodatkowuje to, co samo dodało do wartości towaru i z czego ma
>wcale istotny przychód. Niestety to nie państwo płaci ten podatek a
>konsumenci. I niestety stan taki jest charakterystyczny nie tylko dla
>naszego państwa. :-(

to tez wiem.
ale skoro udalo sie uciac akcyze na sprowadzane samochody za pomoca
przepisow unijnych, to moze i na vat od akcyzy jest metoda?
dlatego dalem takie pytanie na grupie o prawie, a nie na pregierzu.

pozdarwiam,
Cyb

do góry

R2r wrote:

> Ale jak najbardziej masz rację, że mechanizm akcyzy i VATu powoduje
> naliczanie podatku od wartości dodanej również przez inny podatek,

A z kolei akcyzę (i vat zresztą też) nalicza się od wartości dodanej
przez cło... A żeby było śmieszniej, to jeszcze z 10 lat temu oprócz cła
był... podatek graniczny (bodaj 6%...). Nigdy nie byłem w stanie
zrozumieć czym on się różnił od cła...

> czyli
> państwo opodatkowuje to, co samo dodało do wartości towaru

i to kilkukrotnie... :-)

--
MiCHA

do góry