Sprawa wygląda tak:

Kiedyś pracowałem dla pewnej firmy. (zlecenia co jakiś czas)
Kilka miesięcy temu rozstaliśmy się z powodu niezadowalających warunków
(głownie chodziło o nieuzasadnione umowami roszczenia właścicielki firmy).

Po kilku miesiącach spokoju doistałem maila z firmowego adresu z reklamą ich
usług (na adres prywatny e-mail). Dodatkowo adres mój udostepnili całej
liście poszkodowanych (użyli DW zamiast UDW do dopisywania adresów).

Odpisałem, że nie wyrażałem zgody na otrzymywanie od nich reklam.

W odpowiedzi dostałem maile, w których 'zarząd' firmy pisze o moich
rzekomych przewinieniach względem firmy na przestrzeni ostatnich 2 lat.
Oczywiście są to wymysły właścicielki i wiem od jej pracowników (stałych),
że takie rzeczy o mnie opowiada (nikt jednak z pracowników nei zezna przeciw
szefowi...). Zarzuty dotyczą 'nienależytego wykonywania obowiązków' - dodam
dla wyjaśnienia, że żadnych skarg w ciągu 2 lat nie było.

Czy mogę w takim przypadku sądzić się z byłym pracodawcą? (a raczej
zleceniodawcą, bo od jakiegoś czasu wystawiałem im rachunki prowadząc własną
działalność). Cóż mogę zyskać? (bardziej niż o odszkodowanie chodzi o
zaprzestanie psucia mojej renomy na rynku).

Jakie mogą być koszta takiego procesu (mieszkam we Wrocławiu, firma jest na
Górnym Śląsku)?
Znak ktos podobne przypadki?
Jakimi wyrokami sie kończyły?

Wdzięczny będę za wszelki odpowiedzi i podpowiedzi

pzdr

--
Marcin
e-mail: http://cerbermail.com/?GE1V9bEl6M
GG 1724061