-
1. Data: 2004-11-19 22:33:22
Temat: co zrobić z nieuczciwym "fachowcem"?
Od: "Agnieszka" <z...@p...onet.pl>
Kilka miesięcy temu podpisałam umowę z ,,fachowcem” który miał wykonać metalowe
barierki na taras (usługi kowalstwa artystycznego). Praca miała być wykonana w
lipcu a mamy listopad i nie ma ani barierek ani 2 tys. zaliczki które facet
wziął. Facet prowadzi firmę jakieś 150 km od mojego miejsca zamieszkania więc
nie mogę go nachodzić codziennie a jak już się zmobilizowałam to faceta nie
było, nie odbiera telefonów nie odpowiada na fax, ale za to dzwoni co jakiś
czas, że już jutro zaczyna pracę i wymyśla różne ,,usprawiedliwienia” dlaczego
nie mógł. Oczywiście nie chcę już z nim mieć do czynienia, ale chciałabym
odzyskać swoje pieniądze – tylko jak to zrobić? Gdzie powinnam skierować
sprawę, żeby istniała jakaś możliwość odzyskania tych pieniędzy?
Żeby było weselej polecili mi go znajomi u których wykonywał takie zlecenie i
zrobił to bardzo solidnie, firma istnieje i działa tylko ,,szef na montażu u
klienta” – szkoda tylko że nie u mnie))
Agnieszka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2004-11-20 01:54:24
Temat: Re: co zrobić z nieuczciwym "fachowcem"?
Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>
In article <5...@n...onet.pl>, Agnieszka wrote:
> Kilka miesięcy temu podpisałam umowę z ,,fachowcem” który miał wykonać
metalowe
> barierki na taras (usługi kowalstwa artystycznego). Praca miała być wykonana w
> lipcu a mamy listopad i nie ma ani barierek ani 2 tys. zaliczki które facet
> wziął. Facet prowadzi firmę jakieś 150 km od mojego miejsca zamieszkania więc
> nie mogę go nachodzić codziennie a jak już się zmobilizowałam to faceta nie
> było, nie odbiera telefonów nie odpowiada na fax, ale za to dzwoni co jakiś
> czas, że już jutro zaczyna pracę i wymyśla różne ,,usprawiedliwienia”
dlaczego
> nie mógł. Oczywiście nie chcę już z nim mieć do czynienia, ale chciałabym
> odzyskać swoje pieniądze – tylko jak to zrobić? Gdzie powinnam skierować
> sprawę, żeby istniała jakaś możliwość odzyskania tych pieniędzy?
> Żeby było weselej polecili mi go znajomi u których wykonywał takie zlecenie i
> zrobił to bardzo solidnie, firma istnieje i działa tylko ,,szef na montażu u
> klienta” – szkoda tylko że nie u mnie))
Wezwij go pisemnie, listem poleconym za potwierdzeniem odbioru do
wykonania zamówionego dzieła w nieprzekraczalnym terminie do DD.MM.RRRR.
Zaznacz, że beskuteczność (przekroczenie) tego terminu spowoduje
odstapienie od umowy.
Jeśli przekroczy ten termin, wyznacz mu inny, znacznie krótszy na zwrot
gotówki. Jeśli przekroczy ten drugi, złóż na policji zawiadomienie o
przywłaszczeniu.
Oczywiście jakieś potwierdzenie zawarcia umowy (z datą) i zapłaty zaliczki
masz?
--
Marcin
-
3. Data: 2004-11-20 21:42:16
Temat: Re: co zrobić z nieuczciwym "fachowcem"?
Od: "Agnieszka" <z...@p...onet.pl>
>
> Oczywiście jakieś potwierdzenie zawarcia umowy (z datą) i zapłaty zaliczki
> masz?
Na szczęście mam.
Czy jest jakiś przepis ile czasu mu się jeszcze ,,należy"?
Agnieszka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2004-11-21 05:08:52
Temat: Re: co zrobić z nieuczciwym "fachowcem"?
Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>
In article <5...@n...onet.pl>, Agnieszka wrote:
>> Oczywiście jakieś potwierdzenie zawarcia umowy (z datą) i zapłaty zaliczki
>> masz?
> Na szczęście mam.
> Czy jest jakiś przepis ile czasu mu się jeszcze ,,należy"?
Nie ma. Tyle ile wynika z zawartej umowy. Mozna nawet to pominąć. Ale
zwykle daje się taką "szansę" aby w przypadku niekorzystnego obrotu sprawy
i zakończenia całej hecy przed sądem, ten ostatni nie miał wątpliwości, że
wykazało się maksimum dobrej woli i umożliwiło dłuznikowi wykonanie
zobowiązania. Czasu tego powinno być tyle aby (oceniając zdroworozsądkowo)
wystarczyło na wykonanie żądanych czynności.
--
Marcin
-
5. Data: 2004-11-21 16:26:52
Temat: Re: co zrobić z nieuczciwym "fachowcem"?
Od: pawap <p...@i...pl>
Użytkownik Agnieszka napisał:
>>Oczywiście jakieś potwierdzenie zawarcia umowy (z datą) i zapłaty zaliczki
>>masz?
>
>
> Na szczęście mam.
> Czy jest jakiś przepis ile czasu mu się jeszcze ,,należy"?
ten dodatkowy termin do wykonania umowy musi byc "odpowiedni" - tak w
przepisie