przed chwilka dowiedzialem sie o probie oszustwa tzn. pewna osoba probuje
kupic dyplom ukonczenia szkoly wyzszej, nie trudno ja (ta osobe)
zidentyfikowac, np. pisze maile z domu, wiadome jest jaki kierunek, ktory
rok i gdzie studiuje; dyplom wymagany jest przy podaniu o prace....,
oszustwo na 98% sie uda...

i pytanie:

czy ja powinienem reagowac? sprawa calkowicie mnie nie dotyczy, ale przeciez
takie oszustwo moze odebrac szanse ludziom na znalezienie pracy (np. tym co
rzeczywiscie posiadaj dyplom), z drugiej strony komplikacje osoby
zawiadamiajacej o przestepstwie (swiadek, przedstawienia dowodow itp)
calkowcie mi sa niepotrzebne, gdyz kompletnie nie mam czasu; poza tym
sytuacja na rynku jest dobrze nam wszystkim znana...

zreszta czy moje postepowanie byloby uczciwe (pomijajac juz sprawe osoby
probujacej oszukac) - w dobrej wierze ktos mnie "wtajemnicza" a ja robie z
siebie "donosiciela"?

jak byscie postapili?

Artur