-
11. Data: 2002-10-24 10:30:21
Temat: Re: co myślą o nas we Francji
Od: "milano" <k...@o...pl>
> > BTW
> > i jeszcze przyslowie francuskie "PIANY JAK POLAK!!"
> >
> NIgdy nie rozumiałem tych żabojadów. Co ma piana do Polaka? Może, że tacy
> czyści? ;-))))
>
> Pozdrawiam
Bla bla bla
kilka lat mieszkalem w egipcie, kilka lat w Lion we Francji,
mieszkalem z nimi, pilem z nimi, zylem z nimi.
wlasciwie mieszkalem w malej wsi.
Ale bardzo duzo jeździlem po francji i wielu krajach.
I własciwie wszedzie mozna bylo sie dopatrzec podobienstw do polski.
rowniez z tym piciem, sadze ze jednak przesadzamy we własnej ocenie, faktem
jest ze pijemy wuiecej wysokoprocentowego alkocholu, ale jest to wina tego
ze brak u nas wina mlodego, ale smacznego. wiec jak ma ktos wypic
szklaneczke wina po ktorym bedzie (piiiii i piiii cenzura) to woli czlowiek
szczelic kielicha. Inne tez jest podejscie do napojow typu piwo i wino.
wlasnie tam jest traktowane jako dodatek, napoj, u nas jak cos bardzo
cudacznego, zakazanego, rarytas, cos co powoduje dreszczyk emocji zanim sie
go kupi i nareszcie skonsumuje.
Kiedys "obawiano sie" ze gdy bedzie mozna kupic 24 godziny na dobe alkochol
to wszyscy jak jeden beda chodzili sciorani na czworakach, teraz mamy ustawe
o wychowaniu w trzezwosci, tez ma smieszne przepisy, ale nie jest tak
rygorystyczna, a efekt jest taki ze kto chcial sie urznac jak nie wiem co to
i tak sie upil a kto chce wypic kieliszek wina w trakcie obiadu to ..... no
wlasnie czesto juz go nie stac. Poza tym my jemy tlusto, zreszta w naszym
klimacie to nic zdroznego, i wino czy piwo raczej nie smakuje do popicia.
Na tym koncze moj wywod, po prostu docencie swoje zalety, w cale wiekszosc
polakow nie jest gorsza od innych wiekszci, innych nacji.
po prostu czasami durnota jakas ma moc wydawania przepisow i je ustanawia a
sa one tak samo durne jak on sam bo jakie niby maja byc?
Ok
Lece na goloneczke z musztarda, i sete do tego.
krzysztof