-
1. Data: 2006-03-12 15:06:00
Temat: co mogą firmy windykacyjne typu Kruk...?
Od: "sanczes" <j...@w...pl>
Chodzi o to, że po rozstaniu z żoną okazało się że istnieje pewne zadłużenie
(debet w banku i komórka) - i jedno i drugie było na mnie. Także de facto ja
za to zadłużenie odpowiadam. Firma Kruk która prowadziła całą sprawę
sprzedała dalej to zadłużenie firmie secapital mającej siedzibę w
luxemburgu. Co tak naprawde mogą takie firmy i jak jest z możliwością coby
nie było handlowania moimi danymi osobowymi.
Ja bym spłacił to zadłużenie ale niestety mam trochę kłopotów z finansami.
Oni tego zdaje siezupełnie nie rozumieją straszą sądem itp.
czy naprawde mogę zostać skazany? kwoty jakie wchodzą w grę to jakieś 1200
zł + oczywiście ich koszty i odsetki czyli pewnie ze 3razy tyle.
-
2. Data: 2006-03-12 15:21:55
Temat: Re: co mogą firmy windykacyjne typu Kruk...?
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
sanczes wrote:
> Chodzi o to, że po rozstaniu z żoną okazało się że istnieje pewne zadłużenie
> (debet w banku i komórka) - i jedno i drugie było na mnie. Także de facto ja
> za to zadłużenie odpowiadam. Firma Kruk która prowadziła całą sprawę
> sprzedała dalej to zadłużenie firmie secapital mającej siedzibę w
> luxemburgu. Co tak naprawde mogą takie firmy i jak jest z możliwością coby
> nie było handlowania moimi danymi osobowymi.
> Ja bym spłacił to zadłużenie ale niestety mam trochę kłopotów z finansami.
> Oni tego zdaje siezupełnie nie rozumieją straszą sądem itp.
> czy naprawde mogę zostać skazany? kwoty jakie wchodzą w grę to jakieś 1200
> zł + oczywiście ich koszty i odsetki czyli pewnie ze 3razy tyle.
>
>
Mogą oddać sprawę do sądu, dostać wyrok i pójść z nim do komornika.
Nie ma mowy o skazaniu (w sensie karnym), tylko o wyroku nakazującym
zapłatę.
Po za tym mogą tylko straszyć.
-
3. Data: 2006-03-12 19:30:28
Temat: Re: co mogą firmy windykacyjne typu Kruk...?
Od: "Grzegorz W." <g...@p...onet.pl>
Jeśli miałeś wspólnotę majątkową z żoną, to Twoja żona odpowiada tak samo
jak i Ty. Ale to jest szerszy temat.
Użytkownik "sanczes" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dv1dg4$a4d$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Chodzi o to, że po rozstaniu z żoną okazało się że istnieje pewne
> zadłużenie (debet w banku i komórka) - i jedno i drugie było na mnie.
> Także de facto ja za to zadłużenie odpowiadam. Firma Kruk która prowadziła
> całą sprawę sprzedała dalej to zadłużenie firmie secapital mającej
> siedzibę w luxemburgu. Co tak naprawde mogą takie firmy i jak jest z
> możliwością coby nie było handlowania moimi danymi osobowymi.
> Ja bym spłacił to zadłużenie ale niestety mam trochę kłopotów z
> finansami. Oni tego zdaje siezupełnie nie rozumieją straszą sądem itp.
> czy naprawde mogę zostać skazany? kwoty jakie wchodzą w grę to jakieś 1200
> zł + oczywiście ich koszty i odsetki czyli pewnie ze 3razy tyle.
>