witam!
czy ktoś mi podpowie na jakiej podstawie pogonić sąsiada, który tak
zaniedbał swoją działkę, że bujny las chwastów rozsiewa się po okolicy, a
winowajca bimba sobie z sąsiadów, za nic mając to, że co roku w trudzie i
znoju przez niego plewią i opryskują swoje posesje z uporem Syzyfa...
gmina umywa ręce zasłaniając się brakiem możliwości ingerencji w ten stan, a
mnie się wydaje, że to raczej indolencja i niekompetencja urzędników...
zatem - gdzie szukać regulacji prawnych na ten temat?
pozdrawiam
PP

do góry

Przepraszam, że nie poprę twojej niechęci do działań sąsiada (znam ten bul z
autopsji), ale w naszym kraju nie ma urzędowego obowiązku zwalczania
chwastów. No chyba, że są one siedliskiem chorób roślin zwalczanych z urzędu
:))

--
Stan_Z

GG 491282

do góry

PEPE napisał(a):

> witam!
> czy ktoś mi podpowie na jakiej podstawie pogonić sšsiada, który tak
> zaniedbał swojš działkę, że bujny las chwastów rozsiewa się po okolicy, a
> winowajca bimba sobie z sšsiadów, za nic majšc to, że co roku w trudzie i
> znoju przez niego plewiš i opryskujš swoje posesje z uporem Syzyfa...
> gmina umywa ręce zasłaniajšc się brakiem możliwości ingerencji w ten stan, a
> mnie się wydaje, że to raczej indolencja i niekompetencja urzędników...
> zatem - gdzie szukać regulacji prawnych na ten temat?
> pozdrawiam
> PP

KC
Art. 144.
Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się
o działań , które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sšsiednich ponad
przeciętnš miarę , wynikajšcš ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia
nieruchomości i stosunków miejscowych.
moze to cos pomoze
rajusan

do góry

> Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa
powstrzymywać się
> o działań , które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sšsiednich
ponad
> przeciętnš miarę , wynikajšcš ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia
> nieruchomości i stosunków miejscowych.
> moze to cos pomoze

Ale sęk chyba w tym, że on właśnie powstrzymuje się od działań :-))

Pix

do góry

dzięki za już...
ale drążąc temat - czy nie ma jakiegoś haczyka w ustawach dotyczących
ochrony środowiska lub - najogólniej rzecz ujmując - w przepisach
związanych z utrzymaniem porządku na terenie gminy?
wiem, że działka to święta własność prywatna, ale teren jest nieogrodzony,
ogólnie dostępny i zastanawiam się, czy można byłoby to jakoś skosić i
obarczyć właściciela kosztami?
pozdro
pp

do góry

Użytkownik "PEPE" <p...@p...fm> napisał w wiadomości
news:bfmg11$dro$1@skipper.rmf.pl...
> dzięki za już...
> ale drążąc temat - czy nie ma jakiegoś haczyka w ustawach dotyczących
> ochrony środowiska lub - najogólniej rzecz ujmując - w przepisach
> związanych z utrzymaniem porządku na terenie gminy?
> wiem, że działka to święta własność prywatna, ale teren jest nieogrodzony,
> ogólnie dostępny i zastanawiam się, czy można byłoby to jakoś skosić i
> obarczyć właściciela kosztami?

moim zdaniem podstawa podana jest słuszna,
chwasty to wszak immisja,
natomiast co do koszenia to najpierw nalezy wazwać
skutecznie sąsiada,
no ale czy to poskutkuje - lepiej ponegocjowac,

pzdr,
JarekM

do góry

In article <bfmeqo$pef$1@atlantis.news.tpi.pl>, pix wrote:
>> Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa
> powstrzymywać się
>> o działań , które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sšsiednich
> ponad
>> przeciętnš miarę , wynikajšcš ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia
>> nieruchomości i stosunków miejscowych.
>> moze to cos pomoze
>
> Ale sęk chyba w tym, że on właśnie powstrzymuje się od działań :-))

No jak to - a zaniedbywać, dopuszczać etc. to nie działania?

--
Marcin

do góry

Użytkownik "Jarosław Matejczuk" <j...@j...net> napisał w
wiadomości
news:4CC40F9F423ADA44B33E2E6448A20921010C09F1@jplwan
t003.jasien.net...
>
> Użytkownik "PEPE" <p...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:bfmg11$dro$1@skipper.rmf.pl...
> > dzięki za już...
> > ale drążąc temat - czy nie ma jakiegoś haczyka w ustawach dotyczących
> > ochrony

No ale czy te chwasty to nie jest wlasnie owo "srodowisko" ?

Boguslaw

do góry

Użytkownik "Stan_Z" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bfmch4$v1h$1@news.supermedia.pl...
> Przepraszam, że nie poprę twojej niechęci do działań sąsiada (znam ten bul
z
> autopsji), ale w naszym kraju nie ma urzędowego obowiązku zwalczania
> chwastów. No chyba, że są one siedliskiem chorób roślin zwalczanych z
urzędu
> :))

Jak chwasty rosna na twojej dzialce to wyrwac,
U sasiada sa jego - jak denerwuje to duzy plot
i po sprawie.
Chyba ze sasiad tak zaniedbal sie ze jego chwasty
szkodza tobie - i co ?

do góry

Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl> napisał w
wiadomości news:bfo2dc$smp$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
>
> Użytkownik "Jarosław Matejczuk" <j...@j...net> napisał w
> wiadomości
> news:4CC40F9F423ADA44B33E2E6448A20921010C09F1@jplwan
t003.jasien.net...
> >
> > Użytkownik "PEPE" <p...@p...fm> napisał w wiadomości
> > news:bfmg11$dro$1@skipper.rmf.pl...
> > > dzięki za już...
> > > ale drążąc temat - czy nie ma jakiegoś haczyka w ustawach dotyczących
> > > ochrony
>
> No ale czy te chwasty to nie jest wlasnie owo "srodowisko" ?

jest, jest i dopóki ci nie szkodzi to jest ok

do góry