-
1. Data: 2003-09-30 19:19:21
Temat: cd. spór o dorg
Od: "Ola_k" <o...@s...clubnet.pl>
Dziekuje za cenne wskazówki dotyczące praw własności do drogi.
Mam kolejne pytanie, czy sprawa naświetlona jest mozliwa do wygrania?..
jakie są jej koszty?
Ola
-
2. Data: 2003-10-01 06:31:55
Temat: Re: cd. spór o dorg
Od: "FunnyGuy" <f...@t...pl>
"Ola_k" <o...@s...clubnet.pl> wrote in message
news:blcl0t$bho$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Dziekuje za cenne wskazówki dotyczące praw własności do drogi.
> Mam kolejne pytanie, czy sprawa naświetlona jest mozliwa do wygrania?..
> jakie są jej koszty?
Nie będzie to prawo własności do drogi (tak jak to powyżej napisałaś) ale
ograniczone prawo rzeczowe polegające na prawie przechodu i przejazdu
najkrótszą drogą do nieruchomości (twojej babci - o ile dobrze pamiętam).
Droga pozostanie nadal własnoścą tego kogo jest, ale nie będzie on mógł
odmówić korzystania z tej drogi, w taki sposób jaki będzie przewidywać
ustanowiona służebność. Może ona oprócz prawa przechodu i przejazdu (osób i
środków transportu, zawierać także np. prawo "przepędu" zwierząt
gospodarskich, układania (w razie potrzeby) linii wodociągowych,
energetycznych, telefonicznych, itd. Warto zatem zastanowić się wcześniej
czemu dana służebność ma służyć.
Ustanowiona służebność pozostaje prawem związanym z nieruchomością twojej
babci i obciąża każdoczesnego właściciela nieruchomości obciążonej taką
służebnością. Oznacza to, że każdy kolejny właściciel takiej nieruchomości
będzie musiał znosić fakt iż przez jego drogę będzie mógł chodzić, czy
przejeżdżać ktoś inny.
Słuzebność może być odpłatna, bądź nieodpłatna. O ewentualnej odpłatności
(jej wysokości) decydują same strony postępowania, a w razie braku
porozumienia orzeka sąd.
Sprawa jest jak najbardziej do wygrania, o ile jest tak jak mówisz, że nie
ma innej drogi lub taka droga co prawda jest, ale korzystanie z niej jest
bardzo utrudnione lub wręcz niemożliwe. Jednym słowem musisz udowodnić, że
przez brak dostępu do nieruchomości nie możesz z niej w sposób właściwy
korzystać.
O kosztach sądowych w tej chwili Ci nie powiem, ale zasady i tryb pobierania
kosztów sądowych w sprawach cywilnych określa ustawa z dnia 13 czerwca 1967
r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. Nr 24, poz. 110 z
późn.zm.). Wysokość wpisów w poszczególnych rodzajach spraw określa
rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z 17 grudnia 1996 r. (Dz. U. Nr 154,
poz. 753), a wysokość opłat kancelaryjnych - rozporządzenie z 15 listopada
1996 r. (Dz. U. Nr 139, poz. 650 z późn.zm.). Możesz więc sama poczytać
Nie musisz także korzystać z zastępstwa procesowego. Babcia (lub Ty z
udzielonego przez nią pełnomocnictwa) sama może wystąpić przed Sądem.