Ave!

Takie pytanie... Na jakiej konkretnej podstawie komornik odmawia zajęcia
nieruchomości (mieszkania) przy długu rzędu kilkunastu tysięcy?

Jest coś konkretnego poza ogólną wytyczną minimalizowania uciążliwości?

Dla ustalenia uwagi: wg komornika "biedak" niczego więcej nie posiada
ani dochodów nie uzyskuje (dziwne trochę, skoro samochód leasinguje).

do góry

W dniu 2013-01-04 12:45, Andrzej Lawa pisze:
> Ave!
>
> Takie pytanie... Na jakiej konkretnej podstawie komornik odmawia zajęcia
> nieruchomości (mieszkania) przy długu rzędu kilkunastu tysięcy?
>
> Jest coś konkretnego poza ogólną wytyczną minimalizowania uciążliwości?
>
> Dla ustalenia uwagi: wg komornika "biedak" niczego więcej nie posiada
> ani dochodów nie uzyskuje (dziwne trochę, skoro samochód leasinguje).

A w jakiej formie "odmawia" zajęcia nieruchomości?

--
Liwiusz

do góry

W dniu 04.01.2013 13:33, Liwiusz pisze:

> A w jakiej formie "odmawia" zajęcia nieruchomości?

Stwierdza bezskuteczność egzekucji i ją umarza.

do góry

W dniu 2013-01-04 13:58, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 04.01.2013 13:33, Liwiusz pisze:
>
>> A w jakiej formie "odmawia" zajęcia nieruchomości?
>
> Stwierdza bezskuteczność egzekucji i ją umarza.

I jak się w tej bezskuteczności odnosi do wniosku o zajęcie
nieruchomości? Tzn. "w czym problem"? Może zapomniał o nim?

--
Liwiusz

do góry

W dniu 04.01.2013 14:10, Liwiusz pisze:
> W dniu 2013-01-04 13:58, Andrzej Lawa pisze:
>> W dniu 04.01.2013 13:33, Liwiusz pisze:
>>
>>> A w jakiej formie "odmawia" zajęcia nieruchomości?
>>
>> Stwierdza bezskuteczność egzekucji i ją umarza.
>
> I jak się w tej bezskuteczności odnosi do wniosku o zajęcie
> nieruchomości? Tzn. "w czym problem"? Może zapomniał o nim?

Czyli wierzyciel musi teraz ewentualnie wnioskować o zajęcie
nieruchomości? Komornik po jej namierzeniu jej nie zajmuje "z automatu"?

do góry

W dniu 2013-01-04 15:47, Andrzej Lawa pisze:

> Komornik po jej namierzeniu jej nie zajmuje "z automatu"?

Oczywiście, że nie.

--
Liwiusz

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:kc6r0c$pb2$1@news.task.gda.pl...
>W dniu 2013-01-04 15:47, Andrzej Lawa pisze:
>
>> Komornik po jej namierzeniu jej nie zajmuje "z automatu"?
>
> Oczywiście, że nie.

Komornik to jest jednak wspaniały zawód. Nie ponosi żadnej odpowiedzialności
za swoją pracę, wierzyciel musi mu podać na tacy informacje o dłużniku, żeby
łaskawie coś zaczął robić, a nawet wtedy musi paluszkiem pokazywać co
komornik ma zrobić.
Tylko jak komornik zwęszy łatwą kasę, to wtedy nagle nabiera wigoru i chapie
bez opamiętania, dopóki ktoś go od koryta nie odciągnie...

Szkoda, że tej wiedzy nie miałem 20 lat temu...

Pozdrawiam
X

do góry

W dniu 2013-01-04 17:01, Iksiński pisze:
>
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości news:kc6r0c$pb2$1@news.task.gda.pl...
>> W dniu 2013-01-04 15:47, Andrzej Lawa pisze:
>>
>>> Komornik po jej namierzeniu jej nie zajmuje "z automatu"?
>>
>> Oczywiście, że nie.
>
> Komornik to jest jednak wspaniały zawód. Nie ponosi żadnej
> odpowiedzialności za swoją pracę, wierzyciel musi mu podać na tacy
> informacje o dłużniku, żeby łaskawie coś zaczął robić, a nawet wtedy
> musi paluszkiem pokazywać co komornik ma zrobić.
> Tylko jak komornik zwęszy łatwą kasę, to wtedy nagle nabiera wigoru i
> chapie bez opamiętania, dopóki ktoś go od koryta nie odciągnie...

Już nie dramatyzuj. Komornikowi też zależy na skutecznej egzekucji. Ale
jest związany wnioskiem wierzyciela. Do tego stopnia, że jak ustali
jakiś majątek, a wierzyciel nie wskazał takiego sposobu egzekucji
(choćby ogólnie - "proszę o zajęcie rachunków bankowych"), to zająć nie
może.


> Szkoda, że tej wiedzy nie miałem 20 lat temu...

No, generalnie zawsze lepiej wiedzieć, jak nie wiedzieć :)

--
Liwiusz

do góry

On Fri, 4 Jan 2013, Iksiński wrote:

> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał
>> W dniu 2013-01-04 15:47, Andrzej Lawa pisze:
>>
>>> Komornik po jej namierzeniu jej nie zajmuje "z automatu"?
>>
>> Oczywiście, że nie.
>
> Komornik to jest jednak wspaniały zawód. Nie ponosi żadnej odpowiedzialności
> za swoją pracę, wierzyciel musi mu podać na tacy informacje o dłużniku,

Tak ale nie tak :|
Dla ścisłości, wierzyciel może mu zlecić "poszukiwanie majątku".
Oczywiście odpłatnie, co skutkuje jak niżej:

> Tylko jak komornik zwęszy łatwą kasę, to wtedy nagle nabiera wigoru

To chyba działa w większości zawodów ;)

pzdr, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1301041715070.3652@quad...

> Tak ale nie tak :|
> Dla ścisłości, wierzyciel może mu zlecić "poszukiwanie majątku".
> Oczywiście odpłatnie, co skutkuje jak niżej:

Problem w tym, że często na odpłatności się kończy, bo już samo poszukiwanie
często marnie mu idzie... A jak nie znajdzie majątku, to kasy oddawać nie
musi. Co więcej, w zasadzie może wziąć kasę, nic (lub niewiele) zrobić i
nawet się z tego specjalnie tłumaczyć nie musi.


>> Tylko jak komornik zwęszy łatwą kasę, to wtedy nagle nabiera wigoru
>
> To chyba działa w większości zawodów ;)

Niby tak, tylko w większości zawodów nie wyciąga się łapy po nie swoją kasę,
a komornikowi to nie przeszkadza.

Pozdrawiam
X

do góry