witam wszystkich

mam konto w banku. Na umowie mam napisane: "nie wyrazam zgody na
otrzymywanie materialow informacyjnych o ofercie banku". Dzisiaj dostalem
wlasnie taka oferte. Czy moge ich pozwac do sadu? Mozna cos na tym zarobic?
;)

--
pozdrawiam

do góry

Możesz - ale nie do sądu tylko do Inspektora Ochrony Danych Osobowych .
Czy nie lepiej zbesztać bank wysyłając pismo ???

do góry

Dnia 2003-12-17 18:36, Użytkownik dzemol napisał :

> mam konto w banku. Na umowie mam napisane: "nie wyrazam zgody na
> otrzymywanie materialow informacyjnych o ofercie banku". Dzisiaj dostalem
> wlasnie taka oferte. Czy moge ich pozwac do sadu? Mozna cos na tym zarobic?
> ;)

Coś mi gdzieś po głowie chodzi, że w podobnej sytuacji ktoś niezłą kasę
wydębił od banku.
A konkretniej to było tak: małżeństwo chciało wziąć kredyt, ale w końcu
nie wzięło, rozstając się z bankiem kazali usunąć swoje dane z bazy. Dwa
lata później kobieta (z tego małżeństwa) dostała kartkę na urodziny od
banku. I zaczęła się zadyma. Jakim prawem! Kazałam usunąć! Oddali sprawę
do sądu.
Koniec końców sąd zasądził dosyć pokaźną kwotę jako zadośuczynienie.
Ciekawe czy powołał się na realia ekonomiczne w kraju ;-)
Powodzenia.

--
Sebastian Krawczyk

do góry

Użytkownik "seba" <s...@w...wroc.pl> napisał w wiadomości
news:brq7eh$cgi$1@inews.gazeta.pl...
>
> Coś mi gdzieś po głowie chodzi, że w podobnej sytuacji ktoś niezłą kasę
> wydębił od banku.
> A konkretniej to było tak: małżeństwo chciało wziąć kredyt, ale w końcu
>
sprawa jakis czas temu dosc glosna a chodzilo o LG Petro Bank , ktory dzis
nazywa sie chyba Nordea:)
pozdro

do góry

dzemol wrote:


> mam konto w banku. Na umowie mam napisane: "nie wyrazam zgody na
> otrzymywanie materialow informacyjnych o ofercie banku". Dzisiaj dostalem
> wlasnie taka oferte. Czy moge ich pozwac do sadu? Mozna cos na tym zarobic?

To się nazywa pieniactwo.

do góry

> > mam konto w banku. Na umowie mam napisane: "nie wyrazam zgody na
> > otrzymywanie materialow informacyjnych o ofercie banku". Dzisiaj
dostalem
> > wlasnie taka oferte. Czy moge ich pozwac do sadu? Mozna cos na tym
zarobic?
>
> To się nazywa pieniactwo.
A wg mnie powinno istniec prawo z urzędu karające banki na kwote
przynajmniej 20k zł za tego typu kwiatki , wtedy moze by to ich czegoś
nauczyło.
A tak mamy w polsce niby ochrone danych osobowych:(((

Pozdr.

do góry