-
1. Data: 2007-03-01 13:38:24
Temat: aukcja anulowanie po ogłoszeniu wyników
Od: quwert <q...@x...gazeta.pl>
W środę wygrałem przetarg (organizowany przez bank) na samochód,
w czwartek dzwonie ustalam termin wpłaty oraz termin i warunki odbioru. W
piątek bank stwierdza, że jednak mi samochodu nie sprzeda, o czym w żaden
sposób mnie nie informuje. W następną środę jadę 100 kilometrów żeby
usłyszeć cos w stylu "spieprzaj dziadu", pieniądze od trzech dni są na ich
koncie na pytanie kiedy maja zamiar zwrócić słyszę odpowiedź
"niezwłocznie", mija kolejny dzień pieniędzy brak odsetki od kredytu rosną
a pracownicy sprzedają mi jakieś kity o przekazanie polecenia przelewu do
księgowości.
Czy bank ma obowiązek sprzedaży mi samochodu obawiam się, że kierownik
wydziału windykacji próbuje sprzedać pojazd poza licytacją,
moja cena była znacznie wyzsza od ceny oferowanej przez innych
uczesników przetargu.
Na jakiej podstawie żądać od banku zwrotu kosztów
-
2. Data: 2007-03-01 14:03:12
Temat: Re: aukcja anulowanie po ogłoszeniu wyników
Od: Paweł <b...@m...com>
Użytkownik "quwert" <q...@x...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:hsqd679qc0c3$.p20wzncdufds.dlg@40tude.net...
> Czy bank ma obowiązek sprzedaży mi samochodu obawiam się, że kierownik
> wydziału windykacji próbuje sprzedać pojazd poza licytacją,
> moja cena była znacznie wyzsza od ceny oferowanej przez innych
> uczesników przetargu.
> Na jakiej podstawie żądać od banku zwrotu kosztów
Ostatnio ktoś wygrał sprawę w sądzie przeciw sprzedawcy z Allegro.
Myślę, że przeciw Bankowi może być łatwiej. Trzeba by tylko przestudiować
jakiś regulamin uczestnictwa w przetargu. Może tam jest jakiś haczyk? Jeśli
nie to do sądu dziadów. O wydanie samochodu.
--
Paweł
-
3. Data: 2007-03-02 07:12:13
Temat: Re: aukcja anulowanie po ogłoszeniu wyników
Od: Grzegorz Bednarczyk <b...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 1 Mar 2007 14:38:24 +0100, quwert napisał(a):
> W środę wygrałem przetarg (organizowany przez bank) na samochód,
> w czwartek dzwonie ustalam termin wpłaty oraz termin i warunki odbioru. W
> piątek bank stwierdza, że jednak mi samochodu nie sprzeda, o czym w żaden
> sposób mnie nie informuje. W następną środę jadę 100 kilometrów żeby
> usłyszeć cos w stylu "spieprzaj dziadu", pieniądze od trzech dni są na ich
> koncie na pytanie kiedy maja zamiar zwrócić słyszę odpowiedź
> "niezwłocznie", mija kolejny dzień pieniędzy brak odsetki od kredytu rosną
> a pracownicy sprzedają mi jakieś kity o przekazanie polecenia przelewu do
> księgowości.
>
> Czy bank ma obowiązek sprzedaży mi samochodu obawiam się, że kierownik
> wydziału windykacji próbuje sprzedać pojazd poza licytacją,
> moja cena była znacznie wyzsza od ceny oferowanej przez innych
> uczesników przetargu.
Ważne jest to, jakie zasady ustalił bank, one regulują sprawę. Wartałoby
też wiedzieć, czy "wygrałem przetarg" oznacza, że bank przekazał Ci
informację o wyborze Twojej oferty. Jeśli tak, to można całą sytuację
rozważać w kontekście art. 70^3 i zapewne art. 70 (w tej kolejności ;))
k.c.
Pozdrowienia
--
Grzegorz Bednarczyk
http://jazon.hist.uj.edu.pl/~gb/