-
21. Data: 2006-06-22 08:27:03
Temat: Re: alimenty do matki
Od: "truskawa" <p...@v...pl>
witek napisał(a):
> truskawa wrote:
> >
> > P. Kamilo!
> > a przyszlo P. do tej wyksztalconej glowki, ze mozna sie uczyc i
> > pracowac jednoczesnie?:-)
>
> A ja się zastanawiem co wyście jej się tak przyczepili.
> Można i co z tego. Czy to pozbawia jej prawa do dalszych aliemtnów z
> definicji?
> Jej pytanie bylo konkretne. Cos co jest wątpliwe z moralizatorskiego
> punktu widzenia nie oznacza, że nie jest dozwolone z prawnego punktu
> widzenia.
>
> > Chociaz rodzi sie pytanie; czy ktos zatrudni 30-stolatke z wyzszym
> > wyksztalceniem doktoranckim, ktora nie ma zadnej praktyki i do 30-roku
> > zycia utrzymywali ja rodzice????
>
> Wszyscy, ale nie w Polsce. I to na dodatek za cieżkie pieniądze.
> Wszystko zależy od tego jaka jest w tym dobra, a nie kto i do kiedy ją
> utrzymywał.
Sz. P. Witku
za ciezkie pieniadze to "nie w Polsce" wymaga sie nie tylko wiedzy, ale
tez np. samodzielnosci, nie mowiac o innych cechach. Selekcja i
rekrutacja przeprowadzane sa wlasnie po to, aby poza dyplomem poznac
cechy osobiste kandydatow itd.
truskawa
mieszkajaca i pracujaca od 12 lat "nie w Polsce"
-
22. Data: 2006-06-22 09:14:49
Temat: Re: alimenty do matki
Od: Herbi <z...@o...pl>
Dnia 18 cze o godzinie 01:53, na pl.soc.prawo, witek napisał(a):
> Kodeks rodzinny nie definiuje konkretnego wieku do kiedy należą się
> alimenty, ani od kiedy alimenty się nie należą.
> Alimenty należą się dziecku, które nie jest się w stanie samodzielnie utrzymać.
Tylko *dziecku*?
A obowiązek alimentacyjny dzieci wobec rodziców zniesiono?
--
Herbi
22-06-2006 11:14:47