-
121. Data: 2019-08-22 16:45:00
Temat: Re: Zydzi maja sie mocno
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5d5d5b05$0$541$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 21.08.2019 o 13:03, J.F. pisze:
>> No wlasnie - co autor mial na mysli ? Mozna zabrac maszyny z
>> fabryki,
>> bedące wlasnoscią sp. z .o.o. osob prywatnych ?
>Zabrać wszystko można, tyle, że należy się odszkodowanie.
Eee - to juz bysmy ich dawno do Niemcow odeslali :-)
>> Za to sa wprost instytucje religijne. Wiec co tam jeszcze Zydzi
>> mieli
>> w formie wspolnej - kluby sportowe na pewno ... i co jeszcze ?
>U nas przykładowo Kasę Zaliczkową. ALe pewnie teatry, biblioteki i
>szereg innych podobnych tworów.
W formie stowarzyszenia ?
Kasa spodziewam sie ze formie adekwatnej do roli - spoldzielnia ?
Teatr - czy nie na zasadzie jakies spolki prawa handlowego ?
>>> Przykładowo z kolegami założyliśmy stowarzyszenie zwykłe. Jest nas
>>> tam kilkunastu i z dużą dozą prawdopodobieństwa zakładam, ż
>>> wszyscy
>>> są chrześcijanami, a nawet najprawdopodobniej katolikami. Ale czy
>>> to stowarzyszenie religijne? Raczej zdecydowanie nie.
>> Ale o ile kwestie majatku mamy niewyjasnioną, to gdzie zapis, ze
>> okupant moze rozwiazac wasze stowarzyszenie ? :-)
>Konwencja pisze, czego nie wolno.
IMO tak roznie pisze ... akurat o rozwiazaniu nic nie widze ...
>> ciekawe sa tez art 55 i 53 ..
>
>> A propos - jest tam coś o łupach wojennych ? Bo zdaje sie, ze tak
>> Niemcy sie domagali polskiego złota wywiezionego w 39,
>> argumentujac,
>> ze im sie slusznie nalezy. Przy czym to zloto bylo panstowe...
>Od kogo?
Od Rumunow
https://www.forbes.pl/wiadomosci/porwane-zloto-ii-rp
-co-sie-stalo-z-polskim-zlotem/tscvpwk
A potem jeszcze grozilo od Francuzow.
>>> Co więcej, jeśli nawet uznamy, że było to działanie bezprawne, to
>>> czemu
>> Oprocz generalnej Guberni, byly tez jeszcze obszary wlaczone do
>> Niemiec ... a potem przywrocone.
>o tam niemieckie ustawy działały.
I tych ustaw nie uznajemy :-)
>>> Polska miałaby za nie odpowiadać?
>
>> Tylko mowimy o nieruchomosci. Ktora zalozmy ze przetrwala wojne.
>> Polsce wystarczy tylko uznac, ze wlasnosc jest nadal taka sama, jak
>> zapisana w ksiedze wieczystej ..
>Ale tego obalać niekt nie próbuje. Powiedzmy, że jest tam
>Stowarzyszenie
>Wielkiegoi Posłannictwa, które zdelegalizowali w 1939, a w 1942
>zamordowali wszystkich członków z ich spadkobiercami i spadkobiercami
>spadkobierców. Czemu chcesz oddać to przypadkowym Żydom obecnie
>żyjącym?
Nie mowie nie - co jednak, jesli kilku czlonkow lub spadkobiercow
przetrwalo,
a nieruchomosc tak na dobre zabral im dopiero PRL ?
>> Swoja droga - ktos te dzialke kupil, ktos zaplacil za budowe - lub
>> kupil budynek ... kto ? Zydowska lokalna "gmina wyznaniowa" ?
>Niektóre były przez kogoś fundowane.
OK, ale co dalej - formalnie podarowal/przekazal, czy figurowalo nadal
niego ?
A co z tymi, gdzie nie bylo jednego fundatora ?
>> Ale my tu o 6 latach raptem. Chyba, ze Niemcy zdazyli zlicytowac,
>> ktos to kupil, moze sprzedal innemu ...
>U mnie w mieście Niemcy sob ie tym nie zawracali głowy. Z jednej
>kamienicy wywalili bank i zrobili tam policję niemiecką, a Milicja to
>po
>1945 roku przejęła. Pozostałymi kamienicami administrowało
>Stowarzyszenie Właścicieli Nieruchomości opierając się na
>upoważnieniach
>wywożonych przez Niemców właścicieli.
Przyszedl rok 45, milicja sie oczywiscie formalnosciami nie
przejmowala.
A ze wlasciciele w duzej czesci nie zyli, to i nikt nie protestowal.
Tym niemniej formalnie wlasciciel byl - i w 1990 sprawa zaczela
smierdziec.
Tam gdzie wlasciciel byl jeden i zmarl wraz rodzina sprawe mamy w
miare prostą - przeszlo na gmine/skarb Panstwa.
Ale ten bank czy inne stowarzyszenia, czy synagogi ?
>>>> A propos - jaka byla definicja spadkobiercy ? Bo jesli szeroka
>>>> ... czlonkow nie ma, ich dzieci nie ma, rodzice i rodzenstwo nie
>>>> zyja ... czy wtedy np wujek dziedziczyl ?
>>> Wątpię. Zacznijmy od tego, że Stowarzyszenie to nie spółka.
>>> Majątek stowarzyszenia nie jest majątkiem członków.
>> Ktos tu cytowal przepisy - w razie likwidacji dobrowolnej ...
>> czlonkowie decyduja co zrobic z majatkiem.
>To w naszej ustawie. Sądzisz, że Niemcy pytali Żydów? W Niemczech
>majątki im odbierano, a w Polsce mieli skrupuły?
Oczywiscie zadnych, ale przyszedl rok 1945 i co wtedy ?
Uznajemy niemieckie dzialania ... bo nawet niekoniecznie jakies
decyzje, jesli przyjechala druzyna zandarmow i kazala sie wynosic ...
>>> Rozporządzenia były władz niemieckich i one tym majątkiem
>>> administrowały. Po wojnie uznano to za zbrodnie wojenne, ale
>>> przecież nie Polski, tylko Niemiec.
>> Ale administrowaly sam piszesz. To nieruchomosc zostala i
>> wystarczylo zwrocic, czy wrecz uwazac za zwroconą.
>Nie było komu.
W przypadku "uwazac za zwrocona" nie ma tego problemu.
A po latach wyszlo, ze czasem bylo komu ...
>> Ba - rozwiazanie stowarzyszenia, zeby jego majatek przeszedl na
>> skarb Panstwa Polskiego, zeby Niemcy mogli go nastepnie
>> zarekwirowac
>> ... cos mi tu smierdzi naruszeniem ducha konwencji :-)
>Mnie też. To niech Niemcy płacą.
Owszem. Tylko ze te zarekwirowane nieruchomosci zostaly, i przejal je
PRL.
>> Pytanie czy panstwo moze zasiedziec. Byla kamienica, panstwo czy
>> miasto po wojnie przejelo, zasiedlilo lokatorami z "kwaterunku" ...
>> i
>> kto zyskuje prawo po tych 30 latach ?
>Ale to niue państwo zasiedzało, tylko stowarzyszenia tym
>administrujące.
Jakas kontynuacja przedwojnnych stowarzyszen ?
Bo wydaje mi sie, ze szybko panstwo/gminy/miasta przejely
administrowanie.
Tzn ten "dekret Bieruta" z 1945 dotyczyl Warszawy, google podpowiada
Dekret z dnia 21 grudnia 1945 r. o publicznej gospodarce lokalami i
kontroli najmu.
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=
WDU19460040027
Dotyczyl pierwotnie Lodzi, Gdanska, Lublina, Krakowa, Katowic i
Poznania, potem ponoc rozszerzono.
Ja niestety z miasta poniemieckiego, to nie wiem jak to w reszcie
kraju bywalo.
Ale chyba wszedzie "kamienicznikow" wydziedziczono - nie pasowali do
ustroju.
>> Poza tym przejelo prawem kaduka, wiec mamy złą wiarę.
>To 30, a nie 20 lat.>
Biorac pod uwage ze to organ panstwowy, ktory blokowal takze mozliwosc
upominania sie o swoje,
to nawet jesli w polskim sadzie sie nic nie wywalczy, to slusznie
obawiano sie ETPCz :-)
> I masz przyklad tej kamienicy Walców. Jak rozumiem - sprzedane na
> podstawie sfalszowanego upowaznienia, nabyte ... trudno powiedziec -
> w zlej czy dobrej wierze, potem spadkobierczyni sie znalazla, sprawe
> w sadzie zalozyla, falszerza skazano, ale jej do ksiegi wieczystej
> nie wpisano ...
J.
-
122. Data: 2019-08-22 19:51:07
Temat: Re: Zydzi maja sie mocno
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 22.08.2019 o 16:45, J.F. pisze:
>> Zabrać wszystko można, tyle, że należy się odszkodowanie.
> Eee - to juz bysmy ich dawno do Niemcow odeslali :-)
Próbujemy.
>
>>> Za to sa wprost instytucje religijne. Wiec co tam jeszcze Zydzi mieli
>>> w formie wspolnej - kluby sportowe na pewno ... i co jeszcze ?
>> U nas przykładowo Kasę Zaliczkową. ALe pewnie teatry, biblioteki i
>> szereg innych podobnych tworów.
> W formie stowarzyszenia ?
> Kasa spodziewam sie ze formie adekwatnej do roli - spoldzielnia ?
> Teatr - czy nie na zasadzie jakies spolki prawa handlowego ?
Teatry w formie spółek?
>> Konwencja pisze, czego nie wolno.
> IMO tak roznie pisze ... akurat o rozwiazaniu nic nie widze ...
Ja też :-D
>> Od kogo?
>
> Od Rumunow
> https://www.forbes.pl/wiadomosci/porwane-zloto-ii-rp
-co-sie-stalo-z-polskim-zlotem/tscvpwk
> A potem jeszcze grozilo od Francuzow.
Ciekawa historia, choć gdzieś widziałem informację, że z tego złota
pokryto koszty polskiej armii w Wielkiej Brytanii.
>> o tam niemieckie ustawy działały.
> I tych ustaw nie uznajemy :-)
My, toi sobie możemy :-)
>
>>>> Polska miałaby za nie odpowiadać?
>>
>>> Tylko mowimy o nieruchomosci. Ktora zalozmy ze przetrwala wojne.
>>> Polsce wystarczy tylko uznac, ze wlasnosc jest nadal taka sama, jak
>>> zapisana w ksiedze wieczystej ..
>
>> Ale tego obalać niekt nie próbuje. Powiedzmy, że jest tam Stowarzyszenie
>> Wielkiegoi Posłannictwa, które zdelegalizowali w 1939, a w 1942
>> zamordowali wszystkich członków z ich spadkobiercami i spadkobiercami
>> spadkobierców. Czemu chcesz oddać to przypadkowym Żydom obecnie żyjącym?
>
> Nie mowie nie - co jednak, jesli kilku czlonkow lub spadkobiercow
> przetrwalo,
> a nieruchomosc tak na dobre zabral im dopiero PRL ?
Nie wiem, ale moim zdaniem wprost zwrot się nie nalezy.
>
>>> Swoja droga - ktos te dzialke kupil, ktos zaplacil za budowe - lub
>>> kupil budynek ... kto ? Zydowska lokalna "gmina wyznaniowa" ?
>> Niektóre były przez kogoś fundowane.
> OK, ale co dalej - formalnie podarowal/przekazal, czy figurowalo nadal
> niego ?
> A co z tymi, gdzie nie bylo jednego fundatora ?
Że zacytuję naszego kolegę z grupy :-) - pytania się mnożą.
> Ale chyba wszedzie "kamienicznikow" wydziedziczono - nie pasowali do
> ustroju.
Nie wiem, jak wszędzie, ale u nas na pewno nie. Jedynie przejmowano
administrację.
-
123. Data: 2019-08-22 20:46:53
Temat: Re: Zydzi maja sie mocno
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5d5ed60d$0$31099$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 22.08.2019 o 16:45, J.F. pisze:
>>> Zabrać wszystko można, tyle, że należy się odszkodowanie.
>> Eee - to juz bysmy ich dawno do Niemcow odeslali :-)
>Próbujemy.
>>>> Za to sa wprost instytucje religijne. Wiec co tam jeszcze Zydzi
>>>> mieli
>>>> w formie wspolnej - kluby sportowe na pewno ... i co jeszcze ?
>>> U nas przykładowo Kasę Zaliczkową. ALe pewnie teatry, biblioteki i
>>> szereg innych podobnych tworów.
>> W formie stowarzyszenia ?
>> Kasa spodziewam sie ze formie adekwatnej do roli - spoldzielnia ?
>> Teatr - czy nie na zasadzie jakies spolki prawa handlowego ?
>Teatry w formie spółek?
Jesli ma sprzedawac bilety, zatrudniac aktorow i zarabiac - to chyba
jak najbardziej tak.
Chyba, ze o teatr amatorski chodzi ... taki dzisiejszy Dom Kultury ...
>>> Od kogo?
>
>> Od Rumunow
>> https://www.forbes.pl/wiadomosci/porwane-zloto-ii-rp
-co-sie-stalo-z-polskim-zlotem/tscvpwk
>> A potem jeszcze grozilo od Francuzow.
>Ciekawa historia, choć gdzieś widziałem informację, że z tego złota
>pokryto koszty polskiej armii w Wielkiej Brytanii.
Pod koniec o tym pisza. I nie tyle "pokryto", co
"Natomiast 11 ton złota zatrzymała Wielka Brytania jako pokrycie
wydatków łożonych przez nią podczas wojny na cywilne potrzeby
polskie."
Deponowanie w londynskim banku okazalo sie niebezpieczne ... ale w
sumie to wszedzie bylo niebezpieczne :-(
>>> o tam niemieckie ustawy działały.
>> I tych ustaw nie uznajemy :-)
>My, toi sobie możemy :-)
A na jakiej podstawie one mialyby obowiazywac ?
Polski rzad nie podpisal kapitulacji, w ktorej oddalby te ziemie
Niemcom.
>>>> Tylko mowimy o nieruchomosci. Ktora zalozmy ze przetrwala wojne.
>>>> Polsce wystarczy tylko uznac, ze wlasnosc jest nadal taka sama,
>>>> jak
>>>> zapisana w ksiedze wieczystej ..
>
>>> Ale tego obalać niekt nie próbuje. Powiedzmy, że jest tam
>>> Stowarzyszenie
>>> Wielkiegoi Posłannictwa, które zdelegalizowali w 1939, a w 1942
>>> zamordowali wszystkich członków z ich spadkobiercami i
>>> spadkobiercami
>>> spadkobierców. Czemu chcesz oddać to przypadkowym Żydom obecnie
>>> żyjącym?
>
>> Nie mowie nie - co jednak, jesli kilku czlonkow lub spadkobiercow
>> przetrwalo,
>> a nieruchomosc tak na dobre zabral im dopiero PRL ?
>Nie wiem, ale moim zdaniem wprost zwrot się nie nalezy.
A na moj gust istotne jest, ze zabral PRL.
No chyba, zeby sie czepiac, ze Niemcy zabrali i powinny zaplacic
odszkodowanie,
a PRL zabral Niemcom na podstawie aktu kapitulacji ... czy raczej
uzgodnien wielkiej trojki ?
Tak czy inaczej - nieruchomosci Niemcy zwrocili/pozostawili/opuscili
..
>> Ale chyba wszedzie "kamienicznikow" wydziedziczono - nie pasowali
>> do
>> ustroju.
>Nie wiem, jak wszędzie, ale u nas na pewno nie. Jedynie przejmowano
>administrację.
Wraz z pobieraniem czynszow ?
Tzn wlasciciel przestawal cokolwiek dostawac ze swojej kamienicy ?
J.
-
124. Data: 2019-08-22 22:14:59
Temat: Re: Zydzi maja sie mocno
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 22.08.2019 o 20:46, J.F. pisze:
>> Teatry w formie spółek?
>
> Jesli ma sprzedawac bilety, zatrudniac aktorow i zarabiac - to chyba
> jak najbardziej tak. Chyba, ze o teatr amatorski chodzi ... taki
> dzisiejszy Dom Kultury ...
O takim przedsięwzięciu myślałem.
>> Ciekawa historia, choć gdzieś widziałem informację, że z tego
>> złota pokryto koszty polskiej armii w Wielkiej Brytanii.
> Pod koniec o tym pisza. I nie tyle "pokryto", co "Natomiast 11 ton
> złota zatrzymała Wielka Brytania jako pokrycie wydatków łożonych
> przez nią podczas wojny na cywilne potrzeby polskie."
Wiesz, ja to czytałem w kontekście pokrycia kosztów paliwa polskich
lotników walczących w Bitwie o Wielką Brytanię.
>
> Deponowanie w londynskim banku okazalo sie niebezpieczne ... ale w
> sumie to wszedzie bylo niebezpieczne :-(
>
>>>> o tam niemieckie ustawy działały.
>>> I tych ustaw nie uznajemy :-)
>> My, toi sobie możemy :-)
> A na jakiej podstawie one mialyby obowiazywac ? Polski rzad nie
> podpisal kapitulacji, w ktorej oddalby te ziemie Niemcom.
Na podstawie prawa wojny :-) Przecież podałem Ci link.
>>> Nie mowie nie - co jednak, jesli kilku czlonkow lub
>>> spadkobiercow przetrwalo, a nieruchomosc tak na dobre zabral im
>>> dopiero PRL ?
>> Nie wiem, ale moim zdaniem wprost zwrot się nie nalezy.
> A na moj gust istotne jest, ze zabral PRL. No chyba, zeby sie
> czepiac, ze Niemcy zabrali i powinny zaplacic odszkodowanie, a PRL
> zabral Niemcom na podstawie aktu kapitulacji ... czy raczej uzgodnien
> wielkiej trojki ?
Próbujesz do lokalnych spraw dopasować wielką politykę.
>
> Tak czy inaczej - nieruchomosci Niemcy zwrocili/pozostawili/opuscili
> ..
Spróbuję jeszcze raz. W Księdze Wieczystej masz wpisane Stowarzyszenie
Wielkiego Posłannictwa. Ale nie ma nie tylko Stowarzyszenia, ale nikogo
z jego władz albo choć jednego członka. Nie wiemy zresztą, kto był
członkiem, bo papiery spalono, a świadków wymordowano. Komu oddać? Czy
ma stać ruina do końca świata?
>
>>> Ale chyba wszedzie "kamienicznikow" wydziedziczono - nie pasowali
>>> do ustroju.
>> Nie wiem, jak wszędzie, ale u nas na pewno nie. Jedynie
>> przejmowano administrację.
> Wraz z pobieraniem czynszów ? Tzn właściciel przestawał cokolwiek
> dostawać ze swojej kamienicy ?
Co więcej. Stowarzyszenie wszystko do jednego worka wkładało przez 50
lat. Z przychodów z jednej kamienicy remontowali dach na drugiej, która
miała mniejsze przychody. W momencie gdy znajdował się właściciel
którejś z nich i odzyskiwał nawet nie można było tego rozliczyć.
-
125. Data: 2019-08-22 22:29:32
Temat: Re: Zydzi maja sie mocno
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5d5ef7c4$0$514$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 22.08.2019 o 20:46, J.F. pisze:
>>> Ciekawa historia, choć gdzieś widziałem informację, że z tego
>>> złota pokryto koszty polskiej armii w Wielkiej Brytanii.
>> Pod koniec o tym pisza. I nie tyle "pokryto", co "Natomiast 11 ton
>> złota zatrzymała Wielka Brytania jako pokrycie wydatków łożonych
>> przez nią podczas wojny na cywilne potrzeby polskie."
>Wiesz, ja to czytałem w kontekście pokrycia kosztów paliwa polskich
>lotników walczących w Bitwie o Wielką Brytanię.
To bardziej skomplikowane bylo.
Armia byla polska a nie brytyjska - wiec polski rzad ja utrzymywal.
Z udzielonej przez brytyjski rzad pozyczki.
Ale pozyczki sa do zwrotu.
oczywiscie o zaplacie za "uslugi militarne" nie bylo mowy - mysmy ich
bronili za darmo, oni w sumie dla naszego interesu tez mieli walczyc
za darmo.
Ale za wszelkie inne ... samoloty, mechanikow, szkolenie.
I tak chyba mielismy lepiej niz USA - oni bodajze placili za wynajete
bazy, mysmy koszary i lotniska dostali za darmo. Chyba.
>>>>> o tam niemieckie ustawy działały.
>>>> I tych ustaw nie uznajemy :-)
>>> My, toi sobie możemy :-)
>> A na jakiej podstawie one mialyby obowiazywac ? Polski rzad nie
>> podpisal kapitulacji, w ktorej oddalby te ziemie Niemcom.
>Na podstawie prawa wojny :-) Przecież podałem Ci link.
Ale tu jest o tych terenach wlaczonych do Rzeszy.
>>>> Nie mowie nie - co jednak, jesli kilku czlonkow lub
>>>> spadkobiercow przetrwalo, a nieruchomosc tak na dobre zabral im
>>>> dopiero PRL ?
>>> Nie wiem, ale moim zdaniem wprost zwrot się nie nalezy.
>> A na moj gust istotne jest, ze zabral PRL. No chyba, zeby sie
>> czepiac, ze Niemcy zabrali i powinny zaplacic odszkodowanie, a PRL
>> zabral Niemcom na podstawie aktu kapitulacji ... czy raczej
>> uzgodnien
>> wielkiej trojki ?
>Próbujesz do lokalnych spraw dopasować wielką politykę.
Eee - a czy to nie jest wielka polityka ?
>> Tak czy inaczej - nieruchomosci Niemcy
>> zwrocili/pozostawili/opuscili
>> ..
>Spróbuję jeszcze raz. W Księdze Wieczystej masz wpisane
>Stowarzyszenie
>Wielkiego Posłannictwa. Ale nie ma nie tylko Stowarzyszenia, ale
>nikogo
>z jego władz albo choć jednego członka.
A jak jeden czlonek przezyl ?
Zreszta na jakiej podstawie "nie ma Stowarzyszenia" ?
Niemcy cos oficjalnie zlikwidowali ?
>Nie wiemy zresztą, kto był
>członkiem, bo papiery spalono, a świadków wymordowano. Komu oddać?
>Czy
>ma stać ruina do końca świata?
A jak jednak jakis swiadek przezyl ?
Przeciez nie musial byc Zydem - mogl "prawdziwy Polak" zaswiadczyc, ze
przed wojna Mosze byl w Stowarzyszeniu ...
>>>> Ale chyba wszedzie "kamienicznikow" wydziedziczono - nie pasowali
>>>> do ustroju.
>>> Nie wiem, jak wszędzie, ale u nas na pewno nie. Jedynie
>>> przejmowano administrację.
>> Wraz z pobieraniem czynszów ? Tzn właściciel przestawał cokolwiek
>> dostawać ze swojej kamienicy ?
>Co więcej. Stowarzyszenie wszystko do jednego worka wkładało przez 50
>lat. Z przychodów z jednej kamienicy remontowali dach na drugiej,
>która
>miała mniejsze przychody. W momencie gdy znajdował się właściciel
>którejś z nich i odzyskiwał nawet nie można było tego rozliczyć.
Ok, tylko jesli rozumiem - to jak panstwo przejelo administracje, to
przejelo i remonty dachow.
Czy u was nie przejelo i jakies przedwojenne Stowarzyszenie
administrowalo ?
No ale zaraz ... przedwojenne to chyba przekazywalo zysk wlascicielom
?
J.
-
126. Data: 2019-08-22 22:55:20
Temat: Re: Zydzi maja sie mocno
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 22.08.2019 o 22:29, J.F. pisze:
>>>>>> o tam niemieckie ustawy działały.
>>>>> I tych ustaw nie uznajemy :-)
>>>> My, toi sobie możemy :-)
>>> A na jakiej podstawie one mialyby obowiazywac ? Polski rzad nie
>>> podpisal kapitulacji, w ktorej oddalby te ziemie Niemcom.
>> Na podstawie prawa wojny :-) Przecież podałem Ci link.
> Ale tu jest o tych terenach wlaczonych do Rzeszy.
My "Ziemie Odzyskane" włączyliśmy do Polski. Jakim prawem polskie prawo
tam stosować?
>>> Tak czy inaczej - nieruchomosci Niemcy zwrocili/pozostawili/opuscili
>>> ..
>> Spróbuję jeszcze raz. W Księdze Wieczystej masz wpisane Stowarzyszenie
>> Wielkiego Posłannictwa. Ale nie ma nie tylko Stowarzyszenia, ale nikogo
>> z jego władz albo choć jednego członka.
> A jak jeden czlonek przezyl ?
> Zreszta na jakiej podstawie "nie ma Stowarzyszenia" ?
> Niemcy cos oficjalnie zlikwidowali ?
O ile czytałem, to tak. Zaczęli od zdelegalizowania wszystkich
żydowskich stowarzyszeń.
>
>> Nie wiemy zresztą, kto był
>> członkiem, bo papiery spalono, a świadków wymordowano. Komu oddać? Czy
>> ma stać ruina do końca świata?
> A jak jednak jakis swiadek przezyl ?
> Przeciez nie musial byc Zydem - mogl "prawdziwy Polak" zaswiadczyc, ze
> przed wojna Mosze byl w Stowarzyszeniu ...
A skąd wiedział? Po za tym problemem jest to, że próbujemy to po 80
latach prostować, a tu oi świadków trudno.
>
>>>>> Ale chyba wszedzie "kamienicznikow" wydziedziczono - nie pasowali
>>>>> do ustroju.
>>>> Nie wiem, jak wszędzie, ale u nas na pewno nie. Jedynie
>>>> przejmowano administrację.
>>> Wraz z pobieraniem czynszów ? Tzn właściciel przestawał cokolwiek
>>> dostawać ze swojej kamienicy ?
>
>> Co więcej. Stowarzyszenie wszystko do jednego worka wkładało przez 50
>> lat. Z przychodów z jednej kamienicy remontowali dach na drugiej, która
>> miała mniejsze przychody. W momencie gdy znajdował się właściciel
>> którejś z nich i odzyskiwał nawet nie można było tego rozliczyć.
>
> Ok, tylko jesli rozumiem - to jak panstwo przejelo administracje, to
> przejelo i remonty dachow.
TAk. Ale to nie było właśnie państwo.
>
> Czy u was nie przejelo i jakies przedwojenne Stowarzyszenie
> administrowalo ?
> No ale zaraz ... przedwojenne to chyba przekazywalo zysk wlascicielom ?
Nie znamy ustawy, ale sądzę, że nie.