Witam

W gdańsku od dziś, praktycznie bez żadnych zapowiedzi(27 stycznia pojawiło
sie info na stronie), ani informacji w autobusach, została zlikwidowana
prawytna liniia autobusowa Planetobus. Jakiś niecały tydzień kupiłem karnety
na tę linie, czyli 24 bilety po 2zł za sztuke. Wyjeździłem może 2, czy 3
bilety i Planetobus został zlikiwodwany, a mi zostało ponad 20 biletów. Czyli
wtopilem 40zł.
Na stronie napisali że warunkiem zwrotu pieniędzy za bilety jest posiadanie
dowodu zakupu.

http://planetobus.gda.pl/actual.htm#001


Nie mam paragonu, nie wiedziałem że nagle stanie się potrzebny.
Wydaje mi się że paragon jest konieczny tylko po to by udowodnić zawarcie
umowy z daną firmą. Ale karnety na Planetobus można wyłącznie kupić od
Planetobusu, wiec wymóg posiadania dowodu zakupu jest moim zdaniem działaniem
mającym zniechęcić(uniemożliwić) ludzi do odzyskania straconych pięniedzy.

Czy firma ma prawo uwarunkować zwrot pieniędzy posiadaniem dowodu zakupu?
Czy mogą tak ograczniczyć moje prawa? Dodatkowo zmuszają mnie bym udał się do
ich biura tylko pomiędzy 16 a 20 lutym, w godzinach od 8 do 16(pracuje w tych
godzinach!).
Czy zlikiwodowanie autobusu nie jest zwykłym niewywiązaniem się z ich strony
z umowy? Kupiłem bilety, i nie mam ich gdzie wykorzystać, bo nieistnieje
autobus w którym miałbym je skasować.



Pozdrawiam!
--
Piotr Sobolewski
"My jsme Borg. Odpor je marny, budete asimilovani..."
http://adramel.prv.pl - artykuł o zgrywaniu przez karty TV.

do góry

W przypadku zwrotu zwykle paragon jest klientowi zabierany i przypinany
pod korektę, tak jest u mnie w firmie. Wydaje mi się, że taki jest wymóg
a nie wymysł tej firmy. Muszę przecież zrobić korektę do jakiegoś
dokumentu, paragon jest bezimienny więc jak mają to zrobić?

--
krzysiek82

do góry

On Mon, 2 Feb 2009 11:33:08 +0000 (UTC), Adramelech <a...@t...nie.ma>
wrote:

>Na stronie napisali że warunkiem zwrotu pieniędzy za bilety jest posiadanie
>dowodu zakupu.
[...]
>Czy firma ma prawo uwarunkować zwrot pieniędzy posiadaniem dowodu zakupu?
Tak, wynika to z przepisow podatkowych. Musisz im oddac dowod zakupu
aby mogli skorygowac to w swoich dokumentach. Jesli nie oddasz im
dowodu zakupu to w swietle podatkowym nie doszlo do zwrotu towaru a
tym samym podatki od sprzedanego towaru nalezy zaplacic.


WAM
--
wielkanoc nad morzem www.nadmorze.pl/wielkanoc
wczasy nad morzem www.nadmorze.pl
wakacje z psem www.nadmorze.pl/wczasy-z-psem

do góry

Użytkownik "WAM" <n...@n...nopl.pl> napisał w wiadomości
news:21sdo45gkpliv9ovt2pn22v1rcc3qhq22f@4ax.com...

> dowodu zakupu to w swietle podatkowym nie doszlo do zwrotu towaru a
> tym samym podatki od sprzedanego towaru nalezy zaplacic.

Mysle jednak, ze to juz nie problem nabywcy. To nie on sie rozmyslil.
Bez sadu jednak pewnie sie nie obejdzie :) - wyrok im wybije z glowy
fanaberie.

Pozdrawiam
SDD

do góry

SDD pisze:
> Mysle jednak, ze to juz nie problem nabywcy. To nie on sie rozmyslil.
> Bez sadu jednak pewnie sie nie obejdzie :) - wyrok im wybije z glowy
> fanaberie.
>

To nie fanaberie, postaw się na miejscu sprzedawcy.

--
krzysiek82

do góry

Użytkownik "krzysiek82" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gm72p4$esq$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> To nie fanaberie, postaw się na miejscu sprzedawcy.

Skoro sprzedaje karnety, by sie "nachapać" a potem - jak sie juz "nachapie"
likwiduje linie i ma wszystkich w d... - to niech si epieprzy teraz z tymm
VAT-em. Co to moze obchodzic nabywce, ktory zaplacil za cos, z czego -
wskutek decyzji sprzedawcy - nie moze skorzystac.

Pozdrawiam
SDD

do góry

Użytkownik "krzysiek82" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gm72p4$esq$1@nemesis.news.neostrada.pl...

> To nie fanaberie, postaw się na miejscu sprzedawcy.

Na dobra sprawe, to - gdyby ktos sie bardzo uparl, to i zarzut z art. 286 by
mozna bylo by komus postawic. W koncu decyzji o zaprzestaniu dzialalnosci
nie podejmuje sie z dnia na dzien. Taka decyzja na pewno zapadla juz
wczesniej. Tymczasem jeszzce na tydzien przed nagla likwidacja byla
prowadzona sprzedaz karnetow na duza ilosc przejazdow...

Pozdrawiam
SDD

do góry

> Na dobra sprawe, to - gdyby ktos sie bardzo uparl, to i zarzut z art. 286
> by mozna bylo by komus postawic. W koncu decyzji o zaprzestaniu
> dzialalnosci nie podejmuje sie z dnia na dzien. Taka decyzja na pewno
> zapadla juz wczesniej. Tymczasem jeszzce na tydzien przed nagla likwidacja
> byla prowadzona sprzedaz karnetow na duza ilosc przejazdow...
>
To była na pewno zamierzona działalność -sprzedawać do końca - te pieniądze
z wykupionych karnetów to naprawdę duża kwota.

Trzeba by do nich z pismem że potwierdzają fakt zakupu karnetu i odmawiają
zwrotu za niewykorzystany okres - karnet jest w końcu dowodem zawarcia
umowy - zakupu nie?



z

do góry