ja powiem tak. w swojej praktyce i praktyce komentatorow traktuje sie, iz
ustawa o sprzedazy konsumenckiej to lex specialis do umowy sprzedazy
zawartej w rozdziale III tytule XI KC. Oznacza to, iz normuje ona jedynie to
w jaki sposob powinna zostac zawarta sama umowa sprzedazy pomiedzy
sprzedawca a tym szczegolnym podmiotem jakim jest konsument.Poniewaz jednak
tak naprawde przy zakupie jajek czy papieru toaletowego nikt nawet nie mysli
o spisaniu umowy, ustawa o sprzedazy konsumenckiej zastepuje spisanie umowy
pomiedzy kupujacym a sprzedawca, "stajac sie" wlasnie ta umowa.
Nie wyklucza to jednak - nie tylko moim zdaniem - korzystania przez
konsumenta z prawa rekojmi i prawa do uprawnien gwarancyjnych wynikajacych
wprost z dyspozycji KC. Nie wyklucza rowniez powolywania sie wprost na
przepisy KC w sprawach, ktorych nie reguluje sama, a ktore znalazy sie w art
535 - 555 KC (sprzedaz).


Użytkownik "DonWito" <q...@c...barg.cy> napisał w wiadomości
news:pan.2006.02.06.22.26.27.322099@cbpmgn.barg.cy..
.
> Dnia Mon, 06 Feb 2006 22:55:20 +0100, mic napisał(a):
>
>> Czym innym jest gwarancja a czym innym rekojmia - to dwa zupelnie rozne
>> uprawenienia.
>>
>> Gwarancja zawsze obowiazuje w zakresie jaki masz na karcie gwarancyjnej
>> lub
>> innym dokumencie, który swiadczy o tym, iż jest gwarancja - czyli w tym
>> wypadku 10 dni.
>>
>> Klucz do sukcesu - pozytywnego zalatwienia sprawy przez ciebie - tkwi w
>> drobnym stwierdzeniu, iż zawsze masz prawo wyboru miedzy gwarancja a
>> rekojmia! Jeżeli sprzedawca będzie stwarzal problemy, radze postraszyc go
>> PIH'em i sadem konsumenckim.
>>
>
> Powiem szczerze, że jestem zaskoczony. Czy ktoś może mi wyłożyć
> różnicę, która powodowała, że wiele podobnych pytań na tej grupie,
> o zakup bluzki, butów czy innych takich, kończyła się odesłaniem do
> Ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej (niezgodność
> towaru z umową, brak prawa do zwrotu gotówki chyba, że zostaną
> spełnione pewne dodatkowe warunki, 14-dniowy termin rozpatrzenia żądania
> kupującego), a na to pytanie pada odpowiedź o rękojmi na podstawie KC
> (prawo do praktycznie natychmiastowego załatwienia sprawy)?
>
> Gdzie tkwi różnica?
>
> pozdrawiam
> w.
>
> --
> Adres mail z nagłówka zakodowany w ROT13 :)
>
>

do góry

Dnia 06.02.2006 DonWito <q...@c...barg.cy> napisał/a:
> Gdzie tkwi różnica?

W odpowiadającym.
Jeśli kupujący jest konsumentem to w grę wchodzi tu poza gwarancją
wyłącznie niezgodność z umową.

--
Marcin

do góry

i jeszcze jedno - zagadka logiczna. Skoro waszym zdaniem przepis dotyczace
rekojmi stosowane sa tylko w obrocie wsrod profesjonalistow, dlaczego
federacja konsumentow zamieszcza je wsrod zbioru przepisow zapewniajacych
ochrone konsumentowi (osobie nie bedacej profesjonalista)?


Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w wiadomości
news:og1lb3-8gt.ln1@ziutka.router...
> Dnia 06.02.2006 DonWito <q...@c...barg.cy> napisał/a:
>> Gdzie tkwi różnica?
>
> W odpowiadającym.
> Jeśli kupujący jest konsumentem to w grę wchodzi tu poza gwarancją
> wyłącznie niezgodność z umową.
>
> --
> Marcin

do góry

You have one message from: "mic" <m...@p...pl>

> a niby dla kogo?????

Dla niekonsumentów. :)

Konsumenci mają teraz niezgodność towaru z umową (co nawiasem idealnie
pasuje do omawianego tematu).


PS Wycinaj zbedne cytaty i odpisuj pod cytowanym tekstem.

do góry

You have one message from: "mic" <m...@p...pl>

> ja powiem tak. w swojej praktyce i praktyce komentatorow traktuje
> sie, iz ustawa o sprzedazy konsumenckiej to lex specialis do umowy
> sprzedazy zawartej w rozdziale III tytule XI KC.
[cut]
> Nie wyklucza
> to jednak - nie tylko moim zdaniem - korzystania przez konsumenta z
> prawa rekojmi i prawa do uprawnien gwarancyjnych wynikajacych wprost
> z dyspozycji KC.

Lex specialis derogat lex generalis. I już wyklucza. Rękojmię.

Zresztą popatrz się na art. 535 ze znaczkiem 1.

do góry

mic napisał(a):
> Czym innym jest gwarancja a czym innym rekojmia - to dwa zupelnie rozne
> uprawenienia.

Oczywiście, tylko że jak jesteś konsumentem, to rękojmia Cię nie
dotyczy. Zatem powołując się na rękojmię nie zyskujesz nic.
I to jest w zasadzie ta główna różnica ;-)

Rękojmia w stosunku do konsumentów została wymieniona na przepisy ustawy
o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej. Zatem należy powoływać
się uprawnienia ustawowe.

--
Marta
http://doradcy-prawni.pl

do góry

Goomich napisał(a):

> Lex specialis derogat lex generalis. I już wyklucza. Rękojmię.
>
> Zresztą popatrz się na art. 535 ze znaczkiem 1.

Zgadza się.
Żeby nie było, że Twój przedmówca powołuje się na nieokreślonych innych,
a to jest Twoja odosobniona opinia ;-)

--
Marta
http://doradcy-prawni.pl

do góry

mic napisał(a):
> i jeszcze jedno - zagadka logiczna. Skoro waszym zdaniem przepis dotyczace
> rekojmi stosowane sa tylko w obrocie wsrod profesjonalistow, dlaczego
> federacja konsumentow zamieszcza je wsrod zbioru przepisow zapewniajacych
> ochrone konsumentowi (osobie nie bedacej profesjonalista)?

Bo przerzucili go żywcem ze starej strony i nikt tego nie sprawdził?
Do tego stopnia nie sprawdził, że fragment z KC jest urwany w pół słowa?

Skoro tego typu argumenty tak do Ciebie przemawiają, to odpowiedz sobie,
czemu na stronie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w części
dotyczącej ochrony konsumentów nie ma o Twojej koncepcji ani słowa.

A UOKiK akurat umieścił tam aktualny poradnik dla konsumentów. I
niezgodność towaru z umową została opisana bardzo dokładnie, a o
możliwości korzystania z rękojmii jakoś nie wspomnieli.

Przepisy są w tej kwestii jasne i wyraźnie stawiają na pierwszym miejscu
ustawę o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, wykluczając
stosowanie przepisów akurat tego działu KC do spraw uregulowanych w
tamtej ustawie. Tu nie ma o czym dyskutować.

--
Marta
http://doradcy-prawni.pl

do góry

mic napisał(a):
> ja powiem tak. w swojej praktyce i praktyce komentatorow traktuje sie, iz
> ustawa o sprzedazy konsumenckiej to lex specialis do umowy sprzedazy
> zawartej w rozdziale III tytule XI KC. Oznacza to, iz normuje ona jedynie to
> w jaki sposob powinna zostac zawarta sama umowa sprzedazy pomiedzy
> sprzedawca a tym szczegolnym podmiotem jakim jest konsument.Poniewaz jednak
> tak naprawde przy zakupie jajek czy papieru toaletowego nikt nawet nie mysli
> o spisaniu umowy, ustawa o sprzedazy konsumenckiej zastepuje spisanie umowy
> pomiedzy kupujacym a sprzedawca, "stajac sie" wlasnie ta umowa.
> Nie wyklucza to jednak - nie tylko moim zdaniem - korzystania przez
> konsumenta z prawa rekojmi i prawa do uprawnien gwarancyjnych wynikajacych
> wprost z dyspozycji KC.

Piękny wywód, tylko dlaczego w sprzeczności z brzmieniem art.1 ust.4
ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej?

> Nie wyklucza rowniez powolywania sie wprost na
>> przepisy KC w sprawach, ktorych nie reguluje sama, a ktore znalazy sie w art
>> 535 - 555 KC (sprzedaz).

A tu się trzeba zgodzić, tylko że rękojmia jest uregulowana od art.556
kc, gwarancja jeszcze dalej.

KG

do góry

Marta Wieszczycka napisał(a):
> Bo przerzucili go żywcem ze starej strony i nikt tego nie sprawdził?

Bo przepisy o rękojmi nadal mają zastosowanie do konsumentów - poza
zakresem ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, czyli
do wielu umów o dzieło czy do sprzedaży nieruchomości, praw.

> Do tego stopnia nie sprawdził, że fragment z KC jest urwany w pół słowa?

Sprawdził...
Zresztą jest nieaktualny i kilka innych problemów też by się znalazło.
Jak ktoś chce może napisać, być może kilka skarg wreszcie by podziałało.

KG

do góry