-
11. Data: 2003-05-30 17:39:21
Temat: Re: "Zmiana" ojca ....
Od: "Kinka" <k...@t...pl>
Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl> napisał w
wiadomości news:bb7jdq$fh2$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
>
> Użytkownik "Kinka" <k...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:bb7ds3$2260$1@foka.acn.pl...
> >
> >
> > >
> > > A tak powaznie, to mozna pozbawic Ojca praw rodzicielskich tak,
> > > zwlaszcza gdy On tez tego chce - tylko sad - wydzial rodzinny...
> >
> > jakos nie wydaje mi sie, zeby pozbawienie wladzy rodzicielskiej
> nastepowalo
> > w sytuacji kiedy jedna osoba tego chce a druga wyraza na to zgode.... w
> > koncu musza byc spelnione przeslanki do pozbawienia wladzy
> rodzicielskiej...
>
> Interes maloletniego ?
>
> Bogusław
>
>
jako jedyna przeslanka?
-
12. Data: 2003-06-01 12:11:11
Temat: Re: "Zmiana" ojca ....
Od: "Anucha" <a...@g...pl>
> jako jedyna przeslanka?
A czy przeslanka moze byc to ze biologiczny ojciec nie uczystetniczy w
zadnym stopniu w zyciu dziecka ??? (dostaje tylko co miesiac 250zl .. i to
nie od niego tylko od jego rodzicow - ktorzy chca go chronic przed
ewentualna sprawa o alimenty ) .... On po prostu chce sobie "wyczyscic
konto" ...
-
13. Data: 2003-06-01 19:49:45
Temat: Re: "Zmiana" ojca ....
Od: "Kinka" <k...@t...pl>
> A czy przeslanka moze byc to ze biologiczny ojciec nie uczystetniczy w
> zadnym stopniu w zyciu dziecka ??? (dostaje tylko co miesiac 250zl .. i to
> nie od niego tylko od jego rodzicow - ktorzy chca go chronic przed
> ewentualna sprawa o alimenty ) .... On po prostu chce sobie "wyczyscic
> konto" ...
>
>
brak zainteresowania dzieckiem jest taka przeslanka...
-
14. Data: 2003-06-02 17:42:57
Temat: Re: "Zmiana" ojca ....
Od: "[RED-689]" <r...@g...pl>
> brak zainteresowania dzieckiem jest taka przeslanka...
Sadze ze moze tez istniec druga strona medalu np.:
1. Podejscie rodziny matki podczas wizyt biologicznego ojca i pokazwanie mu
na wszelki sposob ze nie jest mile widziany.
2. Matka zmienia miejsce zamieszkania bez podania przyczyny nie informujac
ojca o miejscu pobytu syna (np. ktos z kim spotykala sie od dawna).
3. Jezeli jest to mlode dziecko czy suma 250zl nie jest odpowiednia kwota
jezeli biologiczny ojciec ma na utrzymaniu rodzicow na zailku
przedemerytalnym, emeryturze budzetowej i sam jest na 3miesiecznym
wypowiedzeniu (jeden z powodow zmiany podejcia matki?). Wydaje mi sie ze
oboje rodzice powinni dbac o dobro dziecka jednoczesnie dzielac sie
wydatkami (250zl + 250 to juz chyba dosyc spora suma zwazywszy ze w
wiekszosci malych miast sredni zarobek to 700zl).
Czy to dalej jest przeslanka czy moze rzekome "wyczyszczenie konta" jest
tylko pewnoscia dla siebie ze moze przyszla P. prawnik nie bedzie mogla
zrobic mu juz nic zlego i nie bedzie juz miala zadnej karty przetargowej w
dreczeniu na codzien ojca. Ze dziecko nie bedzie zabawka w grze ludzi ktorzy
i tak uznali ze "20latka" z dzieckiem to dramat wiec moze unicestwic tego
skutek pomimo ze "skutek" chcial normalnosci nie dostajac jej.
Szczerze mowiac b. zainteresowal mnie ten "temat" a jezeli ktos jest dosyc
inteligentna osoba postara sie przynajmniej "online" dostrzec w tym dwie
strony.
Pozdrawiam
...zwlaszcza Ciebie Anno a Was prosze o rade w tej sprawie
(przepraszam ale aspekt moralny nie interesuje mnie zwlaszcza od osob nie
znajacych sprawy).
-
15. Data: 2003-06-02 21:01:02
Temat: Re: "Zmiana" ojca ....
Od: "Kinka" <k...@t...pl>
Masz zupelna racje - wszystkie argumenty, zarowno matki jak i ojca powinny
byc i sa brane pod uwage, chociaz moze sie zdarzyc, iz ojciec nie przebywa w
miejscu zameldowania, zas matka we wniosku o pozbawienie wladzy
rodzicielskiej nie poda (nawet celowo) jego miejsca pobytu...
z drugiej strony, jezeli alimenty nie sa przesylane przez ojca bezposrednio
(lub przez jego rodzine) to czesto dla sadu moze sie wydawac, ze faktycznie
ojciec nie jest zainteresowany dzieckiem, ze nie utrzymuje z dzieckiem
kontaktow bo taki sobie wybral sposob na zycie...
jezeli chodzi o sytuacje materialna - alimenty przeciez orzeka sie
uwzgledniajac i wysokosc zarobkow i mozliwosci zarobkowe, istnieja
mozliwosci odwolania sie od wyroku, obnizenie zasadzonych alimentow, chociaz
czesto dluznik czuje sie tak czy siak pokrzywdzony wysokoscia orzeczonych
alimentow...
mysle, ze osoba ktora uwaza sie za pokrzywdzona zarowno w sprawie alimentow
lub ograniczania jej kontakatu z dzieckiem ma mozliwosci walki o swoje
prawa, chociaz wiem, ze nie zawsze sa one do wyegzekwowania :-)
Użytkownik "[RED-689]" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bbg2b2$7ve$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > brak zainteresowania dzieckiem jest taka przeslanka...
>
>
> Sadze ze moze tez istniec druga strona medalu np.:
> 1. Podejscie rodziny matki podczas wizyt biologicznego ojca i pokazwanie
mu
> na wszelki sposob ze nie jest mile widziany.
> 2. Matka zmienia miejsce zamieszkania bez podania przyczyny nie
informujac
> ojca o miejscu pobytu syna (np. ktos z kim spotykala sie od dawna).
> 3. Jezeli jest to mlode dziecko czy suma 250zl nie jest odpowiednia kwota
> jezeli biologiczny ojciec ma na utrzymaniu rodzicow na zailku
> przedemerytalnym, emeryturze budzetowej i sam jest na 3miesiecznym
> wypowiedzeniu (jeden z powodow zmiany podejcia matki?). Wydaje mi sie ze
> oboje rodzice powinni dbac o dobro dziecka jednoczesnie dzielac sie
> wydatkami (250zl + 250 to juz chyba dosyc spora suma zwazywszy ze w
> wiekszosci malych miast sredni zarobek to 700zl).
>
> Czy to dalej jest przeslanka czy moze rzekome "wyczyszczenie konta" jest
> tylko pewnoscia dla siebie ze moze przyszla P. prawnik nie bedzie mogla
> zrobic mu juz nic zlego i nie bedzie juz miala zadnej karty przetargowej w
> dreczeniu na codzien ojca. Ze dziecko nie bedzie zabawka w grze ludzi
ktorzy
> i tak uznali ze "20latka" z dzieckiem to dramat wiec moze unicestwic tego
> skutek pomimo ze "skutek" chcial normalnosci nie dostajac jej.
>
>
> Szczerze mowiac b. zainteresowal mnie ten "temat" a jezeli ktos jest dosyc
> inteligentna osoba postara sie przynajmniej "online" dostrzec w tym dwie
> strony.
>
> Pozdrawiam
>
> ...zwlaszcza Ciebie Anno a Was prosze o rade w tej sprawie
> (przepraszam ale aspekt moralny nie interesuje mnie zwlaszcza od osob nie
> znajacych sprawy).
>
>