-
61. Data: 2004-10-27 22:34:17
Temat: Re: Zlodziejskie stawki
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ_TEGO]interia.pl>
Użytkownik "Wieslaw Lubas" <v...@m...put.poznan.pl> napisał w wiadomości
news:clm34v$t56$4@opal.icpnet.pl...
> Ja wiem, wiem, komunizm i centralne sterowanie niektorym sie wciaz marzy.
Jestem za mloda na wspominki jak to bylo za komunizmu, socjalizm też mnie
nie dotknąl - ale wierzę Ci na słowo:-)
> I tak jest poprawnie.
Zgadzam sie - ale ja wołalabym być wsrod tych co zarabiają krocie :-))
HaNkA
-
62. Data: 2004-10-29 08:48:34
Temat: Re: Zlodziejskie stawki
Od: Alex74 <a...@g...pl>
Massai napisał(a):
> Rodrig Falkenstein wrote:
>
>
>>Dnia Wed, 27 Oct 2004 07:34:19 +0000 (UTC), Massai <t...@w...pl>
>>napisał:
>>
>>
>>>KrzysiekPP wrote:
>>>
>>>
>>>>>A czy 200 pln za godzinę to dużo... Dobry programista tyle
>>
>>zawoła. >> > A do zostania dobrym programista, trzeba mieć łeb na
>>karku i 3-4 >> > lata się pouczyć. A nie studia + aplikacja + xxx
>>egzaminów po >> > drodze, i jeszcze ten łeb na karku.
>>
>>>>Chyba zartujesz. U nas dobrze jak taki ma 250 zl na dzien ... a co
>>>>dopiero na godzine.
>>>
>>>Ech...
>>>Nie mówię o pracy etatowej. Na etacie, to pewnie, 200 pln na
>>>godzinę, to wychodzi miesiecznie te 33 tysiące.
>>>A że pensja dobrego programisty zaczyna się od 5000 pln
>>>miesięcznie, to na godzinę wychodzi 30 zł.
>>>Jednak gdy mowa o zleceniach, sprawa wygląda już dużo inaczej.
>>>Robisz jako wolny strzelec, czardżujesz klienta za produkt - często
>>>gęsto stawka wyjdzie 200 pln za godzinę.
>>>A taki adwokat właśnie w taki sposób pracuje - robi jak ma klienta.
>>>Jak nie ma klienta - siedzi na dupie i nic nie zarabia.
>>>
>>
>>A ile jest w miesiącu takich godzin po 200 pln?
>>bez przesady. Dobrze mają ci , co obrabiają firmy, różne Żagle, Lucas
>>Banki, SKOKi pisza seriami pozwy w nakazowym i od każdego coś im
>>wpada. Niektórzym nawet podpisywać się nie chce i tłuką faksymile :-)
>
>
> W sumie to prawda.
> Ale... pytanie ile z tego "trzymania" stawek wynika z "odgórnych"
> ustaleń, z chęci trzymania wizerunku ("jak taki tani, to pewnie
> marny"), a ile po prostu z lenistwa...
> Jak ma takich godzin po 200 pln pięćdziesiąt w miesiącu, to zarobi 10k.
> Może po prostu w takiej sytuacji uznać, że to mu wystarcza, że zamiast
> robić taniej, woli się pobyczyć. Też człowiek, wbrew temu co sugerują
> niektórzy, że gatunkowo bliżej im (adwokatom itp.) do hien...
>
10k? za tyle, nie da się raczej utrzymać firmy...
Policzmy: czynsz 2-3k, zus i składki na samorząd 1k, telefony, faxy,
inne wydatki biurowe 1-1,5k, sekretarka 2 k, samochód 0,5k, podatek
dochodowy, jeszcze trochę na amortyzację wyposażenia biura i samochodu.
Ile zostaje?
LoneWolf
-
63. Data: 2004-10-30 20:48:54
Temat: Re: Zlodziejskie stawki
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 29 Oct 2004, Alex74 wrote:
> + Massai napisał(a):
[...]
> + > Jak ma takich godzin po 200 pln pięćdziesiąt w miesiącu, to zarobi 10k.
[...]
> + 10k? za tyle, nie da się raczej utrzymać firmy...
[...]
> + Policzmy: czynsz 2-3k, zus i składki na samorząd 1k, telefony,
[...]
> + podatek dochodowy,
wKF: błąd. Znaczy błędem przy tych założeniach jest ryczałt,
na KPiR jak nie ma dochodu to i podatku nie będzie :] (pamiętając
o tzw. "kwocie wolnej") ;)
Oczywiście dobrze gadasz o tyle :) że pojęcie ile pieniędzy
trzeba żeby np. wypłacić pracownikowi 1000 zł to raczej
marne jest u nas (średnio biorąc)...
Do zaliczenia matury powinno być obowiązkowe "poznanie życia":
- przejechanie centrum jakiegoś większego miasta rowerem
- niezbankrutowanie na symulatorze DG przez cały kwartał :>
pozdrowienia, Gotfryd