eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZerwanie umowy ustnej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 37

  • 31. Data: 2009-12-15 06:28:46
    Temat: Re: Zerwanie umowy ustnej
    Od: zly <b...@N...fm>

    Dnia Tue, 15 Dec 2009 00:02:53 +0100, g...@p...onet.pl napisał(a):

    > Nie przerobili, kasy temu facetowi nie wysłałem dlatego sapie.

    Niby tak. Jest iskierka nadzieji, ale cały czas mam wrażenie, że jeśli
    nawet już nie teraz, to przez długi czas brałeś tą sprawę na poważnie.

    Ps. Skąd wytrzasnąłeś taki kontakt? Ty szukałeś, czy sam się zgłosił?


    --
    marcin


  • 32. Data: 2009-12-15 07:17:01
    Temat: Re: Zerwanie umowy ustnej
    Od: "Kane" <k...@a...pl>

    > Dzień dobry
    >
    > Mam następujące pytanie.

    W twoim poscie padaja slowa kluczowe: western union, okazja, alibaba.com,
    oraz brak zgody na escrow.

    Szkoda twojego czasu na cokolwiek w tym temacie - posty przenies sobie do
    archiwum, delikwenta zablokuj i spij spokojnie. Nic z tego nie bedzie - w
    zadna ze stron ;)

    Jesli w przyszlosci znajdziesz "okazje" ktora znow bedzie krazyla przy tych
    slowach kluczowych jak wyzej - od razu kosz, zaoszczedzisz czasu a i byc
    moze niepotrzebnych nerwow.

    Pozdrawiam

    Kane



  • 33. Data: 2009-12-16 13:23:31
    Temat: Re: Zerwanie umowy ustnej
    Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>

    Dnia Mon, 14 Dec 2009 21:46:16 +0100, g...@p...onet.pl napisał(a):
    >> nie badz durniem i nie daj sie wydymac
    >> na szczescie miales wystarczajaco duzo rozumu zeby zaczac zastanawiac sie,
    >> caaaale tabuny idiotow wplacaly 'zaliczki' na nieistniejace samochody i
    >> transport ich do szczecina w kontenerze:)
    > Całe szczęście że trafiłem na dział oszustwa na witrynie Western Union,
    > najbardziej podejrzane w tej sprawie było to że na żonę się zgodził a Escrow już
    > mu nie pasował i bronił się rekami i nogami przed Escrow, tłumacząc się polityką
    > firmy i że wiedziałem o tym gdy on paczkę przygotowywał.

    Tak jak inni radzą - napisz że jutro lecisz do UK w pilnej sprawie więc
    możesz odebrać osobiście... Zobaczysz jakie niesamowite przeszkody się nagle
    pojawią ;)

    Pozdrawiam,
    --
    Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
    I don't want something I need. I want something I want.


  • 34. Data: 2009-12-19 23:37:47
    Temat: Re: Zerwanie umowy ustnej
    Od: g...@p...onet.pl

    > Dnia Tue, 15 Dec 2009 00:02:53 +0100, g...@p...onet.pl napisał(a):
    >
    > > Nie przerobili, kasy temu facetowi nie wysłałem dlatego sapie.
    >
    > Niby tak. Jest iskierka nadzieji, ale cały czas mam wrażenie, że jeśli
    > nawet już nie teraz, to przez długi czas brałeś tą sprawę na poważnie.
    >
    > Ps. Skąd wytrzasnąłeś taki kontakt? Ty szukałeś, czy sam się zgłosił?
    >
    >
    > --
    > marcin

    Znalazlem na www.alibaba.com

    Marynarz

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 35. Data: 2009-12-22 11:56:18
    Temat: Re: Zerwanie umowy ustnej
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 14 Dec 2009, Robert Tomasik wrote:

    >
    > Użytkownik "marynarz" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:46b9.00000085.4b267631@newsgate.onet.pl...
    >
    > Odpisz mu, że podejrzewasz, że jest oszustem i powiadomiłeś organa policyjne.
    > I nic więcej. Sądzę, że sam zadba, by zerwać z Tobą kontakt.
    >
    > Od strony cywilnoprawnej może Cię pozwać o zapłatę za ten towar, no ale
    > przecież Ty się przed tym nie uchylasz, więc to nie ma sensu.

    Jeszcze - co najmniej wg polskiego prawa - kupujący ma obowiązek zapłacić
    dopiero po odebraniu towaru. I jest to warunek bezwzględny (sprzedawca
    chcąc zmusić kupującego do wykonania transakcji nic nie wywalczy,
    twierdząc że "miały być najpierw pieniądze").

    pzdr, Gotfryd


  • 36. Data: 2009-12-22 15:26:27
    Temat: Re: Zerwanie umowy ustnej
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0912221251510.2176@quad...
    > On Mon, 14 Dec 2009, Robert Tomasik wrote:
    >
    >>
    >> Użytkownik "marynarz" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >> news:46b9.00000085.4b267631@newsgate.onet.pl...
    >>
    >> Odpisz mu, że podejrzewasz, że jest oszustem i powiadomiłeś organa
    >> policyjne. I nic więcej. Sądzę, że sam zadba, by zerwać z Tobą kontakt.
    >>
    >> Od strony cywilnoprawnej może Cię pozwać o zapłatę za ten towar, no ale
    >> przecież Ty się przed tym nie uchylasz, więc to nie ma sensu.
    >
    > Jeszcze - co najmniej wg polskiego prawa - kupujący ma obowiązek
    > zapłacić
    > dopiero po odebraniu towaru. I jest to warunek bezwzględny (sprzedawca
    > chcąc zmusić kupującego do wykonania transakcji nic nie wywalczy,
    > twierdząc że "miały być najpierw pieniądze").

    OK! Ale z zastrzeżeniem, że jeśli strony się umówiły o zapłatę z góry, to
    jest to wiążące.


  • 37. Data: 2009-12-23 08:49:09
    Temat: Re: Zerwanie umowy ustnej
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 22 Dec 2009, Robert Tomasik wrote:

    > Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
    >>
    >> Jeszcze - co najmniej wg polskiego prawa - kupujący ma obowiązek zapłacić
    >> dopiero po odebraniu towaru. I jest to warunek bezwzględny (sprzedawca
    >> chcąc zmusić kupującego do wykonania transakcji nic nie wywalczy,
    >> twierdząc że "miały być najpierw pieniądze").
    >
    > OK! Ale z zastrzeżeniem, że jeśli strony się umówiły o zapłatę z góry, to
    > jest to wiążące.

    hm...
    A to na podstawie jakiego przepisu niby?

    Właśnie akcentuję rzecz przeciwną: kupujący ma *ustawowe* prawo
    zapłacenia dopiero *po* otrzymaniu przesyłki!
    I zapis umowny o przeciwnej treści jest nieskuteczny.
    Nieskuteczny, to nie znaczy, że nie wolno wysłać pieniędzy rzecz
    jasna, tylko że kupujący nie ma po co iść do sądu, jak nie wyśle
    towaru, bo to on naruszy ustawowe prawo kupującego.

    W odróżnieniu od np. momentu przejęcia odpowiedzialności, w przepisie
    nt. zapłaty nie ma nie ma "o ile strony nie umówiły się inaczej",
    "w razie wątpliwości" ani innego podobnego zastrzeżenia.
    Zapis jest prosty, jasny i bezwzględny:
    http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2
    _117.html
    +++
    Art. 544
    § 1. Jeżeli rzecz sprzedana ma być przesłana przez sprzedawcę do miejsca,
    które nie jest miejscem spełnienia œwiadczenia, poczytuje się w razie
    wštpliwoœci, że wydanie zostało dokonane z chwilš [...]
    § 2. Jednakże kupujšcy obowišzany jest zapłacić cenę dopiero po nadejœciu
    rzeczy na miejsce przeznaczenia i po umożliwieniu mu zbadania rzeczy.
    ---

    "w razie wątpliwości" dotyczy określenia momentu wydania, ale IMO
    nie ma podstaw do objęcia tym określeniem par. 2.

    Oczywiście - strony mogą się umówić, że "najpierw pieniądze",
    i jeśli pieniędzy nie będzie, to sprzedawca towaru nie wyśle
    i w ten sposób umowa nie zostanie wykonana :)
    ALE...
    Ale w takim układzie sprzedawca nie po co iść do sądu z żądaniem
    wykonania umowy "najpierw przez kupującego".
    Iść może, jak WYŚLE towar, a nie wcześniej.

    Ba, zastanawiam się, czy jak kupujący pójdzie do sądu, to nie
    wywalczy "najpierw towar", wbrew zapisom umowy...

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1