Wiatm

Mam takie pytanie.

Czy jak Policja zabierze komus komputer, przejrzy go i potem wezwie cie na
zeznania to czy np jakies rozmowy z Gadu-Gadu wyciagniete z twojego
komputera moga sluzyc jako dowody przeciwko tobie, albo fakt ze otwierales i
wchodziles na jakies tam strony.
Czy oni moga czegos takiego uzyc przeciwko tobie w trakcie sledztwa i w
sadzie ??
Czy moze to posluzyc jako poszlaki i moge sie tego wyprzec ??

Prosze o jakas odpowiedz bo to dosyc pilna sprawa - DZIEKI.

do góry

Użytkownik "IceMan" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:clna4g$le5$1@nemesis.news.tpi.pl...

To są normalne dowody w sprawie. Oczywiście, jak są zabezpieczone
odpowiednio. No i świadczą one tylko o tym, o czym świadczą. To, że pisałem
maila, że zabiłem człowieka nie oznacza, że można mi zarzut za zabójstwo
stawiać tylko na tej podstawie.

do góry

In news:clp62o$dpb$25@inews.gazeta.pl,
Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał/a:
> Użytkownik "IceMan" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:clna4g$le5$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> To są normalne dowody w sprawie. Oczywiście, jak są zabezpieczone
> odpowiednio. No i świadczą one tylko o tym, o czym świadczą. To, że
> pisałem maila, że zabiłem człowieka nie oznacza, że można mi zarzut
> za zabójstwo stawiać tylko na tej podstawie.

Ale jesli w rozmowie w gadulcu albo w mailu podasz szczegóły tego zabicia,
których nie mógłbys znac siedząc w domu, a które są zgodne z rzeczywistym
stanem, to może służyć jako dowód.

Pozdrawiam
Tatiana
--
Pierwsza miłość - liczy się tylko do drugiej
/Czesław Banach/

do góry

Użytkownik "Xena" <t...@l...com.pl> napisał w
wiadomości news:cm0pgp$8fc$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Ale jesli w rozmowie w gadulcu albo w mailu podasz szczegóły tego zabicia,
> których nie mógłbys znac siedząc w domu, a które są zgodne z rzeczywistym
> stanem, to może służyć jako dowód.

Załóżmy jako poszlaka. Ale bardzo silna. No bo na upartego mógł mi ktoś
opowiedzieć, albo mogłem wydedukować. No ale z cała pewnością musiał bym się
z tego jasnowidzenia wytłumaczyć.

do góry