Zona (22 tydz. ciazy) 2 tyg temu zostala zdiagnozowana przez ginekologa ze
sa zle przeplywy tetnicy i serca dziecka.
Pojechalismy do szpitala we Wroclawiu gdzie stwierdzono ze nie wymaga
hospitalizacji, dopisano tylko stan wod plodowych mniejszy od przecietnej -
kazali przyjachac za 2 tygodnie na kontrole.

Po tygodniu sami pojechalismy jescze raz do naszej Pani ginekolog, ktora
potwierdzila sytuacje. Dalej wystepuja zle przeplywy itd.. wypisala drugie
skierowanie do szpitala, pojechalismy do kolejnego (szpital nr 1 juz
zamykali -remonty) W szitalu klinicznym SKANDAL!!
Lekarz nas przyjal na korytarzu, nie zrobil zadych badan i kazal przyjechac
za 5 dni bo nie ma wolnych łóżek!

Pojechalismy na drugi dzien to prywatnej kliniki w Opolu lekarz stwierdzil
ze jest malowodzie oraz ze sytuacja jest powazna.
Nastepnego dnia po tym pojechalismy na wlasna reke do CentrumMatkiPolski w
Łodzi, gdzie przzyjeli nas bardzo zyczliwie (tez nie bylo wolnych miejsc ale
poweidzieli ze nas i tak przyjma). Niestety w Łodzi dziecko już zmarło, zbyt
póxno zostało przywiezione, a 2 dni wczesniej zyło!!

mam dowod odmowy przyjecia nas do szpitala gdy na skierowaniu po lacinie
bylo napisane zamartwica- co nam wyjasnil dopiero lekarz w Łodzi. Poradzcie
co robic, zeby taki skurw... lekarz wiecj nie odsyłał pacjętek do dom. Jak
dlugo moze trwac sprawa gdy jest ewidentna wina lekarza.

do góry

Użytkownik "Kard" <info@(wytnijto)mieszkajmy.pl> napisał w wiadomości
news:e8dbot$qm5$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Zona (22 tydz. ciazy) 2 tyg temu zostala zdiagnozowana przez ginekologa ze
> sa zle przeplywy tetnicy i serca dziecka.
> Pojechalismy do szpitala we Wroclawiu gdzie stwierdzono ze nie wymaga
> hospitalizacji, dopisano tylko stan wod plodowych mniejszy od
> przecietnej -
> kazali przyjachac za 2 tygodnie na kontrole.
>
> Po tygodniu sami pojechalismy jescze raz do naszej Pani ginekolog, ktora
> potwierdzila sytuacje. Dalej wystepuja zle przeplywy itd.. wypisala drugie
> skierowanie do szpitala, pojechalismy do kolejnego (szpital nr 1 juz
> zamykali -remonty) W szitalu klinicznym SKANDAL!!
> Lekarz nas przyjal na korytarzu, nie zrobil zadych badan i kazal
> przyjechac
> za 5 dni bo nie ma wolnych łóżek!
>
> Pojechalismy na drugi dzien to prywatnej kliniki w Opolu lekarz stwierdzil
> ze jest malowodzie oraz ze sytuacja jest powazna.
> Nastepnego dnia po tym pojechalismy na wlasna reke do CentrumMatkiPolski w
> Łodzi, gdzie przzyjeli nas bardzo zyczliwie (tez nie bylo wolnych miejsc
> ale
> poweidzieli ze nas i tak przyjma). Niestety w Łodzi dziecko już zmarło,
> zbyt
> póxno zostało przywiezione, a 2 dni wczesniej zyło!!
>
> mam dowod odmowy przyjecia nas do szpitala gdy na skierowaniu po lacinie
> bylo napisane zamartwica- co nam wyjasnil dopiero lekarz w Łodzi.
> Poradzcie
> co robic, zeby taki skurw... lekarz wiecj nie odsyłał pacjętek do dom. Jak
> dlugo moze trwac sprawa gdy jest ewidentna wina lekarza.



Trzeba się skontaktować ze Stowarzyszeniem link tu :
http://www.sppnn.org.pl/index1.html



--
http://www.avia.tarman.pl
http://www.azt.tarman.pl
j...@p...onet.pl
GG 1602424

do góry

Jerzy wrote:
[ciach cytat gigant]

> Trzeba się skontaktować ze Stowarzyszeniem link tu :
> http://www.sppnn.org.pl/index1.html

Zmieńcie sobie nazwę na "stowarzyszenie spamerów i lamerów"...

Kilka razy dostałem od was na prywatną skrzynkę spam z waszymi
reklamówkami, teraz tutaj cytujesz po lamersku (po cholerę cytowałeś
wszystko jak leci, żeby p otem dopisać tylko dwie linijki?!)

do góry

Kard wrote:

> mam dowod odmowy przyjecia nas do szpitala gdy na skierowaniu po lacinie
> bylo napisane zamartwica- co nam wyjasnil dopiero lekarz w Łodzi. Poradzcie
> co robic, zeby taki skurw... lekarz wiecj nie odsyłał pacjętek do dom. Jak
> dlugo moze trwac sprawa gdy jest ewidentna wina lekarza.

Ja bym próbował zacząć od prokuratury (Art.160 par.2 KK za narażenie
matki oraz dziecka oraz Art. 155 KK za nieumyślne - przez
niedbałość/niekompetencję - spowodowanie śmierci dziecka).

Ochroną ludzkie życie jest wg. Konstytucji objęte od poczęcia, więc
dziecko nienarodzone IMHO pod człowieka wg. naszego prawa podpada).

Równolegle warto zrobić szum w mediach - oni to kochają a i zmniejszy to
szanse, że sprawa "rozejdzie się po kościach".

Są jeszcze różne stowarzyszenia obrońców pacjentów, ale z różnych
powodów (spamowanie itepe) nie budzą mojego zaufania.

do góry

Andrzej Lawa [###a...@l...SPAM_PRECZ.com.###] napisał:

> Ja bym próbował zacząć od prokuratury (Art.160 par.2 KK za narażenie
> matki oraz dziecka oraz Art. 155 KK za nieumyślne - przez
> niedbałość/niekompetencję - spowodowanie śmierci dziecka).
> Ochroną ludzkie życie jest wg. Konstytucji objęte od poczęcia, więc
> dziecko nienarodzone IMHO pod człowieka wg. naszego prawa podpada).
> Równolegle warto zrobić szum w mediach - oni to kochają a i
zmniejszy to
> szanse, że sprawa "rozejdzie się po kościach".
> Są jeszcze różne stowarzyszenia obrońców pacjentów, ale z różnych
> powodów (spamowanie itepe) nie budzą mojego zaufania.

Kluczowym dla całej sprawy będzie opinia biegłego. Tłumaczenie
lekarza, że nie ma miejsca w szpitalu jest bezsensowne. Jeśli istniało
zagrożenie życia i faktycznie owego miejsca nie było (lekarz
cudotwórcą nie jest), to obowiązkiem lekarza było jednoznaczne
pouczenie pacjentki o tym, a co więcej zaproponowanie przewiezienia do
innego szpitala. Przy czym w dobie NFZ-ów nie umiem powiedzieć, jak to
formalnie ma wyglądać, bo nie wiem kto powinien za taki przewóz
zapłacić. Inna sprawa, że nie wiadomo, czy nawet w wypadku szybkiej
hospitalizacji udało by się dziecko uratować, ale od tego już jest
biegły.

Na niekorzyść lekarza przemawia fakt, że zalecił przybycie do szpitala
za 5 dni. Czyli tym samym dał wyraz temu, że istniały przesłanki
medyczne do hospitalizacji pacjentki. A zatem wskazywało by to na
fakt, że działał świadomie.

Z mediami bym chwilę zaczekał. Z mojego doświadczenia wynika, że różne
interwencyjne programy rzadko zadają sobie trud obiektywnego
wyjaśnienia sprawy. Może się okazać, że nawet gdyby matkę niezwłocznie
hospitalizowano, to dziecka nie dało by się uratować. Ale zanim
ktokolwiek zajmie w tej sprawie stanowisko, to dziennikarze już
wykonają egzekucję.

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:hubqn3-sod.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> Jerzy wrote:
> [ciach cytat gigant]
>
>> Trzeba się skontaktować ze Stowarzyszeniem link tu :
>> http://www.sppnn.org.pl/index1.html
>
> Zmieńcie sobie nazwę na "stowarzyszenie spamerów i lamerów"...
>
> Kilka razy dostałem od was na prywatną skrzynkę spam z waszymi
> reklamówkami, teraz tutaj cytujesz po lamersku (po cholerę cytowałeś
> wszystko jak leci, żeby p otem dopisać tylko dwie linijki?!)


O jakie spamy ci idzie ? badź łaskaw wyjaśnić od kogo dostajesz spamy ode
mnie ? Coś sie szanownemu pomyliło chyba - albo wczytuj się łaskawwie w
treść postu . Ja nie reprezentuje Stowarzyszenia ani w nim nie uczestnicze -
wiem że istnieje i chciałem pomóc bo oni zajmują sie tym w sposób
kompleksowy , a pytający ma powody do tego aby złożyć stosowne dokumenty tam
gdzie trzeba i zgodnie z wymaganymi procedurami. I to by było na tyle . I
daruj sobie przywoływanie innych do porządku odnośnie cytatu . W końcu to
nie taka zbrodnia . no chyba że jesteeś jakim "moderatorem " na tej grupie
--
http://www.avia.tarman.pl
http://www.azt.tarman.pl
j...@p...onet.pl
GG 1602424

do góry

Jerzy wrote:

> O jakie spamy ci idzie ? badź łaskaw wyjaśnić od kogo dostajesz spamy ode
> mnie ? Coś sie szanownemu pomyliło chyba - albo wczytuj się łaskawwie w

Dostawałem. Od SPPNN.

> treść postu . Ja nie reprezentuje Stowarzyszenia ani w nim nie uczestnicze -
> wiem że istnieje i chciałem pomóc bo oni zajmują sie tym w sposób

A, to przepraszam...

> kompleksowy , a pytający ma powody do tego aby złożyć stosowne dokumenty tam
> gdzie trzeba i zgodnie z wymaganymi procedurami. I to by było na tyle . I
> daruj sobie przywoływanie innych do porządku odnośnie cytatu . W końcu to
> nie taka zbrodnia . no chyba że jesteeś jakim "moderatorem " na tej grupie

Zbrodnia nie. Ale jak rzucisz śmieć na chodnik, to też zwrócę uwagę -
mimo że nie jestem ani policjantem, ani strażnikiem ani administratorem
żadnego chodnika.

do góry

In the darkest hour on Wed, 5 Jul 2006 00:00:11 +0200,
Jerzy <j...@p...onet.pl> screamed:
>
> O jakie spamy ci idzie ? badź łaskaw wyjaśnić od kogo dostajesz spamy ode
> mnie ? Coś sie szanownemu pomyliło chyba - albo wczytuj się łaskawwie w
> treść postu .

SPNN to dobrze znani na mordpliku spamerzy. Tacy Don Quiyote walczący
z całyn Internetem (uważający, że skoro mają stowarzyszenie, to masz
ustawowy obowiązek ich maile odbierać;)

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:231B ]
[ 08:50:08 user up 11028 days, 20:45, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]

Accidents don't just happen; they must be carelessly planned.

do góry

Bylam kiedys w podobnej sytuacji:(
zglosilam sprawe do prokuratury, zostaly sporzadzone trzy opinie
bieglych , toczy sie sprawa w sadzie ( wszytkie opinie sa na moja korzysc)
zglosilam w sadzie sprawe cywilna o odszkodowanie- zostala podppisana
ugoda ze szpitalem - dostalam ponad 33 tys.
mozna zglosic rowniez sprawe do sadu lekarskiego )przez rzecznika- ale
nie radze- duzo nerwow a klika i tak sie broni)
Pozdrawiam i zycze duzo sil:(
Ania

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:n2hrn3-s6g.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> Jerzy wrote:
>
>> O jakie spamy ci idzie ? badź łaskaw wyjaśnić od kogo dostajesz spamy ode
>> mnie ? Coś sie szanownemu pomyliło chyba - albo wczytuj się łaskawwie w
>
W tej chwili rozeznalem sytuację i okazuje sie ze dzialają dwie organizacje
pod tą nazwą jedna A.Sandauera druga wlasnie w moim Tarnowie R. Frakowicza.
Organizacje te konkurują / może nawet walczą ze sobą , jedna drugiej
zarzucając dość istotne różnice w podejściu do problemu - nie bede wyjasniał
. Mając 60, po 2-ch zawalach i koplikacji podczas angioplastyki właściwie to
może miałbym powody do skorzystania z usług tychże. Jednakże teraz gdy
patrze na problem z perspektywy to stwierdzam że do stawania w szranki z
.... jest potrzebna niebywała siła witalna , której to ani poszkodowani
bezpośrednio ani zstępni w sytuacji extremalnej niestety nie mają. Stąd
koniecznośc zwrócenia się do kogoś , kto w sposób prawidłowy / ze
znajomością rzeczy / pokieruje ich sprawami .Wiem ,że wkraczając na droge
prawną , bardzołatwo popełnić dość istotne błędy,które póxniej moga
zaowocować takimi , a nie innymi orzeczeniami Sądu - stąd moja reakcja .

P.S . W moim przypadku wszystko skończyło się szczęśliwie - o błedzie nie
mogło byc mowy i własnie żyje dzięki wspanialej opiece lekarzy I Kardiologii
CM w Krakowie - Za co im Wielkie Dzięki

--
http://www.avia.tarman.pl
http://www.azt.tarman.pl
j...@p...onet.pl
GG 1602424

do góry