Witam,
moze nie bede sie wyrazal fachowo, ale mam pytanie odnosnie pewnej sytuacji.
Troche musze naswietlic problem:
Sytuacja jest nastepujaca: Matka i corka - ojciec umarl. Corka ma przyznana
rente i narzeczonego, ktory pracuje.
Od 2 lat ciulali kase, zeby miec na wklad poczatkowy kredytu mieszkaniowego.
uzbierali 1/4 kwoty mieszkania i chcieli zakupic mieszkanie ale na takiej
zasadzie: w tej chwili nie moga wziasc kredytu (rozne przyczyny) ale cicia z
mama (mama bedzie wlascicielem mieszkania) moga wziasc - a w rzeczywistosci
raty beda splacane przez corke z narzeczonym (ktorzy w ciagu 2 lat - po
wzieciu slubu (po studiach) - chca przepisac na siebie kredyt).

Pytanie jest takie: Jakie kroki poczynic w takim ukladzie, zeby mlodzi
zabezpieczyli swoje "interesy" tzn. zeby nie bylo watpliwosci ze np. corka
stanie sie wlascicelem mieszkania np. po szybszej smierci matki (przed
przepisaniem kredytu).
Dodam, ze istnieje jeszcze syn, z ktorym matka z corka nie utrzymuja
kontaktow i nie chca utrzymywac.
Czy mozna np. podpisac umowe u notariusza, ze wlascicelem mieszkania staje
sie matka z corka (czy moze od razu corka) - nie wiem jakie sa mozliwosci i
jakie krokie bedzie najkorzystniej w takim ukladzie podjac.

Bardzo prosze o jakies rady.
Planuje udac sie do jakiego prawnika po porade - ale chce zebyscie mi
najpierw powiedzieli o roznych mozliwosciach - prosze o pomoc.

Pozdrawiam