-
1. Data: 2005-09-02 14:14:25
Temat: Zamieszanie przez geodete
Od: "Mazi" <p...@m...com.pl>
Witam
Mam nastepujaca sprawe:
Wygralem sprawe o rozgraniczenie (chodzi o droge dojazdowa a nie o kawalek
miedzy ;-) ).
Wyrok zapadl juz w 2001 roku. Po jakims czasie znajomy geodeta sasiada
napisal jakas opinie do Sadu ze niby znalazl jakis kamien no i sprawa
powtornie musiala sie odbyc. Oczywiscie wygralem znowu - z dokumentow
geodezyjnych wynika w sposob oczywisty ze mam racje. Teraz niedawno znowu
ten sam geodeta napisal jakies bzdurne opinie do Sadu i sprawa znowu ma byc
rozpatrzona. Moje pytanie jest nastepujace: Czy taki geodeta moze bezkarnie
pisac takie bzdurne opinie? Nie jest to przeciez zadnen biegly sadowy. Czy
moge domagac sie od niego odszkodowania za zamiesznie, ktore wprowadza?
Z gory dziekuje za odpowiedz.
--
pozdrawiam Mazi
-
2. Data: 2005-09-02 20:03:20
Temat: Re: Zamieszanie przez geodete
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Mazi" <p...@m...com.pl> napisał w wiadomości
news:df9mqv$a1f$1@news.dialog.net.pl...
Co do zasady, jeśli faktycznie wypisuje głupoty, to powiadom
prokuraturę. Ale to muszą być obiektywnie głupoty, a nie subiektywnie
wg Ciebie. Geodeta sporządzając dokument poświadcza w nim istniejący
stan rzeczy. Jeśli się rozmija z prawdą, to po prostu poświadcza
nieprawdę.