-
1. Data: 2011-05-23 10:20:13
Temat: Zamiana mieszkań - czy chodzi o podatek?
Od: "Jolka_w" <j...@s...pl>
Sprawa trochę dla mnie niejasna, chcę pomóc teściom.
Teściowie sprzedali większe mieszkanie końcem grudnia 2006.
W akcie notarialnym jest m.in.:
---------------------------------------
"Pan Adam ...., syn ....
jego żona - Pani Anna ..., córka....
zwani "sprzedającymi"
(...)
Państwo Adam i Anna małżonkowie oświadczają, że wyłącznie im przysługuje
spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu(...)
(...) do lokalu nie zostałą założona księga wieczysta i nie został złożony
wniosek o jej założenie(...)
spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu (...) nabyli od Spółdzielni (....) na
podstawie umowy o przekształcenie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu
na spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu z dnia 10.listopada.2006 (...)
Wydanie lokalu nastąpi do dnia 20.01.2007 (...)
(...)
Notariusz poinformował strony:
- [spis ustaw, 5 pozycji]
Pobrano:
- 2% podatku od czynności cywilnoprawnych(...)
- taksę notarialną (...)
- 22% podatku VAT
(...)"
---------------------------------------
Natomiast w połowie stycznia ( niecałe 3 tygodnie później) kupili mniejsze
mieszkanie. Akt notarialny podobny: sprzedający mieszkanie 2 posiada
spółdzielcze własnościowe prawo do mieszkania.
Dodatkowo w drugim akcie notarialnym informacja:
(...)
- kupujący prowadzą remont instalacji elektrycznej na swój koszt
- udokumentowana niniejszym aktem czynność nie podlega opodatkowaniu podatkiem
VAT
(...)
Czyli reasumując:
teściowie mieszkali 28 lat w mieszkaniu A, tam będąc zameldowanymi,
jako własnościowe wykupili półtora miesiąca przed sprzedażą.
Mieszkanie A zamienili na mieszkanie B.
Mieszkanie B wymagało remontu, który to remont pochłonął w zasadzie wszystkie
pieniądze z różnicy cen (A było większe i droższe od B).
Teraz, 10 maja 2011 teściowie otrzymali pismo od Urzędy Skarbowego z mieszkania
A pismo, iż ten US przesyła do US 2 (od mieszkania B) dokumenty sprzedaży
mieszkania celem wykorzystania w postępowaniu podatkowym.
19.05.2011 od US 2 (od mieszkanie B - aktualnego) dostali pismo:
--------------------------------
"Na podstawie art. 275, art. 159 par. 1 i 2 w związku z art. 272 pkt 3 ustawy z
dn. 29 sierpnia 1997 r (Dz. U. z 2005r, nr 8, poz. 60 ze zm.) Naczelnik Urzędu
Skarbowego zwraca się z prośbą o złożenie w terminie 7 dni dokumentów
potwierdzających wydatkowanie przychodu uzyskanego w dniu 27.12.2006 ze
sprzedaży spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu (...)
W celu udokumentowania poniesienia wydatków należy przedłożyć dowody (...)
- akt notarialny potwierdzający ich nabycie wraz z dowodami dokonania zapłaty
- [nieistotne - budowa]
- w przypadku remontu (...)
- tabelaryczne zestawienie poszczególnych rodzajów wydatków (...)"
------------------------------------
Coś im świta, że nie zapłacili jakiegoś podatku od przychodu.
Co teraz?
Mieszkanie zakupione (B) wymagało większego remontu, niż wpisany w akcie
notarialnym remont elektryki, gdyż wszystko się sypało (instalacje wodne,
wymiana kuchenki, piecyka, wymiana mebli - stare były spleśniałe bądź zeżarte).
Mają mało faktur.
Czy dodatkowe koszty można wpisać? Jakie? Bo zakup przykładowo krzeseł to chyba
nie?
Jeśli okaże się, że formalności podatkowe nie zostały dopełnione, to czy można
prosić US o rozłożenie na raty?
Teściowa jest na minimalnej rencie, teść pracuje jako "ochrona" za
minimalną
kwotę. Ja ich finansowo też niewiele w razie potrzeby wesprę, też minimalna
krajowa :(
Jakieś propozycje?
O co tu może chodzić?
--
Jolka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2011-05-23 10:46:44
Temat: Re: Zamiana mieszkań - czy chodzi o podatek?
Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2011-05-23 12:20, Jolka_w pisze:
> Sprawa trochę dla mnie niejasna, chcę pomóc teściom.
>
> Coś im świta, że nie zapłacili jakiegoś podatku od przychodu.
Powinni zapłacić podatek od przychodu ze sprzedaży lub złożyć
oświadczenie, że 2 ciągu 2 lat wydatkują uzyskane pieniądze na cele
mieszkaniowe (zakup, remont, sprawdź sobie w ustawie). Po 2 latach
powinni złożyć do US "rozliczenie", do którego teraz ten ich wzywa.
Trochę późno, ale jak widać tam mimo wszystko nic nie ginie.
>
> Co teraz?
Przeczytać to:
http://podatki.gazetaprawna.pl/porady/95819,jak_rozl
iczyc_sprzedaz_mieszkania_i_domu_kupionych_do_konca_
2006_r.html
Odszukać wszystkie papiery, usiąść i liczyć.
>
> Mieszkanie zakupione (B) wymagało większego remontu, niż wpisany w akcie
> notarialnym remont elektryki, gdyż wszystko się sypało (instalacje wodne,
> wymiana kuchenki, piecyka, wymiana mebli - stare były spleśniałe bądź zeżarte).
>
> Mają mało faktur.
To niedobrze. Nie brali czy zgubili? Jeśli zgubili, to można próbować
odzyskać duplikaty od wystawców. Jeśli nie brali to głupio zrobili.
>
> Czy dodatkowe koszty można wpisać? Jakie? Bo zakup przykładowo krzeseł to chyba
> nie?
Zakup nowego mieszkania, koszta sądowe z tym związane (w tym PCC),
wydatki na remont, wymianę okien, kafelki itd. Kosztów mebli, wykładzin,
nawet zabudowy kuchennej itd nie da się.
>
> Jeśli okaże się, że formalności podatkowe nie zostały dopełnione, to czy można
> prosić US o rozłożenie na raty?
Prosić zawsze można. Do zapłacenia będzie 10% od "niewydatkowanej kwoty"
+ odsetki. Przy czym odsetki za te 2 lata to będzie połowa odsetek
ustawowych, a później już normalnie. Wygląda na to że US ich wyczekał
żeby jak najwięcej z odsetek zebrać. O jakich kwotach mówimy, tzn za ile
poszło mieszkanie A, ile zapłacili (łącznie= za mieszkanie+pcc+opłaty
notarialne, wpis w KW itd) mieszkanie B, ile mają w rachunkach za remont.
> O co tu może chodzić?
O pieniądze. I o nieznajomość prawa, która nie zwalnia z jego
przestrzegania.
--
MZ
-
3. Data: 2011-05-23 16:01:15
Temat: Re: Zamiana mieszkań - czy chodzi o podatek?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 5/23/2011 5:20 AM, Jolka_w wrote:
>
> teściowie mieszkali 28 lat w mieszkaniu A, tam będąc zameldowanymi,
bez znaczenia
> jako własnościowe wykupili półtora miesiąca przed sprzedażą.
czyli byli właścicielami przez półtora miesiąca i od sprzedaży należy
się podatek.
Podatku by nie było, gdyby mieszkanie posiadali co najmniej przez 5
pełnych lat kalendarzowych.
o tym co z tym zrobic dalej.
> Mieszkanie A zamienili na mieszkanie B.
nie zamienili
mieszkanie A sprzedali, mieszkanie B kupili.
to nie była umowa zamiany.
> Mieszkanie B wymagało remontu, który to remont pochłonął w zasadzie wszystkie
> pieniądze z różnicy cen (A było większe i droższe od B).
>
nie ma już ulig remontowej.
> Teraz, 10 maja 2011 teściowie otrzymali pismo od Urzędy Skarbowego z mieszkania
> A pismo, iż ten US przesyła do US 2 (od mieszkania B) dokumenty sprzedaży
> mieszkania celem wykorzystania w postępowaniu podatkowym.
>
no bo co innego mieli zrobic.
> 19.05.2011 od US 2 (od mieszkanie B - aktualnego) dostali pismo:
>
> --------------------------------
> "Na podstawie art. 275, art. 159 par. 1 i 2 w związku z art. 272 pkt 3 ustawy
z
> dn. 29 sierpnia 1997 r (Dz. U. z 2005r, nr 8, poz. 60 ze zm.) Naczelnik Urzędu
> Skarbowego zwraca się z prośbą o złożenie w terminie 7 dni dokumentów
> potwierdzających wydatkowanie przychodu uzyskanego w dniu 27.12.2006 ze
> sprzedaży spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu (...)
>
> W celu udokumentowania poniesienia wydatków należy przedłożyć dowody (...)
> - akt notarialny potwierdzający ich nabycie wraz z dowodami dokonania zapłaty
> - [nieistotne - budowa]
> - w przypadku remontu (...)
> - tabelaryczne zestawienie poszczególnych rodzajów wydatków (...)"
> ------------------------------------
>
> Coś im świta, że nie zapłacili jakiegoś podatku od przychodu.
>
no, podatku od sprzedazy mieszkania
> Co teraz?
beda musieli go zapłacić.
podatku mozna uniknac jesli sie zadeklaruje ze pieniadze uzyskane ze
sprzedazy mieszkania przeznaczy sie na zakup innego,
ale szczegółów do kiedy taką deklaracje nalezy złozyć, to mi sie nie
chce szukac. pogooglaj, moze sie jeszcze łapią.
>
> Mieszkanie zakupione (B) wymagało większego remontu, niż wpisany w akcie
> notarialnym remont elektryki, gdyż wszystko się sypało (instalacje wodne,
> wymiana kuchenki, piecyka, wymiana mebli - stare były spleśniałe bądź zeżarte).
>
> Mają mało faktur.
>
> Czy dodatkowe koszty można wpisać? Jakie? Bo zakup przykładowo krzeseł to chyba
> nie?
coś tam można, ale szzczgółów sam bym musiał poszukać.
>
> Jeśli okaże się, że formalności podatkowe nie zostały dopełnione, to czy można
> prosić US o rozłożenie na raty?
prosić zawsze można, ale skutek bedzie marny.
np. rozłożą na dwie raty. pierwsza płatna od razu, druga pierwszego.
to juz lepiej "prosic" o kredyt w banku, taniej wyjdzie.
>
> Teściowa jest na minimalnej rencie, teść pracuje jako"ochrona" za
minimalną
> kwotę. Ja ich finansowo też niewiele w razie potrzeby wesprę, też minimalna
> krajowa :(
>
> Jakieś propozycje?
>
tak,
wziąć doradcę podatkowego i niech to odkręca.
-
4. Data: 2011-05-24 12:34:11
Temat: Re: Zamiana mieszkań - czy chodzi o podatek?
Od: Dominik & Co <d...@c...invalid>
W dniu 23-05-2011 18:01, witek rzecze:
> podatku mozna uniknac jesli sie zadeklaruje ze pieniadze uzyskane ze
> sprzedazy mieszkania przeznaczy sie na zakup innego,
> ale szczegółów do kiedy taką deklaracje nalezy złozyć, to mi sie nie
> chce szukac. pogooglaj, moze sie jeszcze łapią.
Nienienie :-) Podatku można uniknąć, jeśli się _wyda_ rzeczony
przychód na "cele mieszkaniowe" (zakup innego mieszkania czy remont).
Deklarację _należy złożyć_ (w ciągu dwóch tygodni), ale ani
samo złożenie nie skutkuje "uniknięciem podatku", ani niezłożenie
nie pozbawia prawa do ulgi. W praktyce rzeczona deklaracja
jest jedynie prośbą o odroczenie ścigania przez US ;-)
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
-
5. Data: 2011-05-24 12:37:37
Temat: Re: Zamiana mieszkań - czy chodzi o podatek?
Od: Dominik & Co <d...@c...invalid>
W dniu 23-05-2011 12:20, Jolka_w rzecze:
> Jakieś propozycje?
Zanieść akt notarialny i wszelkie dowody dokumentujące
wydatki na remont (najlepiej faktury VAT, ale literalnie
takiego obowiązku w przepisach nie ma). Jeśli mimo
to będzie nadwyżka przychodu ze sprzedaży nad wydatkami-
do zapłaty 10% od tej kwoty plus odsetki (do terminu
2 lat od sprzedaży połowa ustawowych, potem ustawowe).
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
-
6. Data: 2011-05-24 12:42:44
Temat: Re: Zamiana mieszkań - czy chodzi o podatek?
Od: Dominik & Co <d...@c...invalid>
W dniu 23-05-2011 18:01, witek rzecze:
>> Mieszkanie B wymagało remontu, który to remont pochłonął w zasadzie
>> wszystkie
>> pieniądze z różnicy cen (A było większe i droższe od B).
>>
> nie ma już ulig remontowej.
Nie ma. Tyle, że odpowiedź bez sensu, bo nie o "ulgę remontową"
tu chodzi, a o "wydatki na cele mieszkaniowe" w rozumieniu
Ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Remont
(z zastrzeżeniem własności i terminu) jak najbardziej się łapie.
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
-
7. Data: 2011-05-24 13:15:10
Temat: Re: Zamiana mieszkań - czy chodzi o podatek?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 5/24/2011 7:34 AM, Dominik & Co wrote:
> W dniu 23-05-2011 18:01, witek rzecze:
>
>> podatku mozna uniknac jesli sie zadeklaruje ze pieniadze uzyskane ze
>> sprzedazy mieszkania przeznaczy sie na zakup innego,
>> ale szczegółów do kiedy taką deklaracje nalezy złozyć, to mi sie nie
>> chce szukac. pogooglaj, moze sie jeszcze łapią.
>
> Nienienie :-) Podatku można uniknąć, jeśli się _wyda_ rzeczony
> przychód na "cele mieszkaniowe" (zakup innego mieszkania czy remont).
> Deklarację _należy złożyć_ (w ciągu dwóch tygodni), ale ani
> samo złożenie nie skutkuje "uniknięciem podatku", ani niezłożenie
> nie pozbawia prawa do ulgi. W praktyce rzeczona deklaracja
> jest jedynie prośbą o odroczenie ścigania przez US ;-)
>
kiedyś było, że nieżłożenie deklaracji zamykało sprawę, potem jak sobie
przypominam TK się na to wkurzył.