eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Zaległe czesne i zwrot dokumentów
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 20

  • 11. Data: 2009-09-16 21:24:19
    Temat: Re: Zaległe czesne i zwrot dokumentów
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>


    Użytkownik " GK" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:h8rjtu$8fc$1@inews.gazeta.pl...


    > Że niby przechowując dokumenty klienta kilka lat po skreśleniu z listy
    > studentów uczelnia realizuje zadania adm. publicznej?

    A możesz szerzej?

    >Pomijam kwestię
    > ścigania za zobowiązanie podatkowe w wysokości 17 zł przez wierzyciela -
    > burmistrza.

    Urząd Kontroli Skarbowej się tym może zająć.


  • 12. Data: 2009-09-16 22:01:17
    Temat: Re: Zaległe czesne i zwrot dokumentów
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    GK wrote:
    > A nuż, listonosz stwierdzi, że siostra
    > nie mieszka w miejscu, do którego doręczona miała zostać przesyłka.
    >

    I na to trzeba uważać.
    Jak jeszcze tak stwierdzi to pół biedy.
    "Mój" listonosz, gdzie nie mieszkam od lat chyba 10 napisał na zwrotce
    "adresat odmówił odbioru, zwrot do nadawcy".
    Myślałem, że nim ściany pomaluję jak dorwałem. Moje szczęście, że na
    poczcie pracowała znajoma, która ostrzegła mnie w porę.
    Poczta ładnie by musiała wybulic kasę za taką notkę.
    Poszło o 36 tyś złotych. :)







  • 13. Data: 2009-09-16 22:18:58
    Temat: Re: Zaległe czesne i zwrot dokumentów
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    witek pisze:
    > GK wrote:
    >> A nuż, listonosz stwierdzi, że siostra
    >> nie mieszka w miejscu, do którego doręczona miała zostać przesyłka.
    >
    > I na to trzeba uważać.
    > Jak jeszcze tak stwierdzi to pół biedy.
    > "Mój" listonosz, gdzie nie mieszkam od lat chyba 10 napisał na zwrotce
    > "adresat odmówił odbioru, zwrot do nadawcy".
    > Myślałem, że nim ściany pomaluję jak dorwałem. Moje szczęście, że na
    > poczcie pracowała znajoma, która ostrzegła mnie w porę.
    > Poczta ładnie by musiała wybulic kasę za taką notkę.
    > Poszło o 36 tyś złotych. :)

    Ładnie... Swoją szosą ciekaw jestem, czy to z lenistwa, czy może ktoś
    inny zabulił jemu?


  • 14. Data: 2009-09-16 22:25:42
    Temat: Re: Zaległe czesne i zwrot dokumentów
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Andrzej Lawa wrote:
    > witek pisze:
    >> GK wrote:
    >>> A nuż, listonosz stwierdzi, że siostra
    >>> nie mieszka w miejscu, do którego doręczona miała zostać przesyłka.
    >> I na to trzeba uważać.
    >> Jak jeszcze tak stwierdzi to pół biedy.
    >> "Mój" listonosz, gdzie nie mieszkam od lat chyba 10 napisał na zwrotce
    >> "adresat odmówił odbioru, zwrot do nadawcy".
    >> Myślałem, że nim ściany pomaluję jak dorwałem. Moje szczęście, że na
    >> poczcie pracowała znajoma, która ostrzegła mnie w porę.
    >> Poczta ładnie by musiała wybulic kasę za taką notkę.
    >> Poszło o 36 tyś złotych. :)
    >
    > Ładnie... Swoją szosą ciekaw jestem, czy to z lenistwa, czy może ktoś
    > inny zabulił jemu?

    Nie, nie zabulił. Listonsz nie miał pojęcia o co chodziło.To nie TVP.

    Napisał, bo mu rodzice odpowiedzieli, że ja tu nie mieszkam, a oni
    przesyłek do mnie nie odbierają.
    I jeszcze się bulgotał, że on będzie pisał co mu się podoba.
    Skarga na listonosza poszła aż miło.




  • 15. Data: 2009-09-16 22:58:19
    Temat: Re: Zaległe czesne i zwrot dokumentów
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    witek pisze:

    >> Ładnie... Swoją szosą ciekaw jestem, czy to z lenistwa, czy może ktoś
    >> inny zabulił jemu?
    >
    > Nie, nie zabulił. Listonsz nie miał pojęcia o co chodziło.To nie TVP.

    Trust no one ;)


    > Napisał, bo mu rodzice odpowiedzieli, że ja tu nie mieszkam, a oni
    > przesyłek do mnie nie odbierają.

    Ładnie.

    > I jeszcze się bulgotał, że on będzie pisał co mu się podoba.
    > Skarga na listonosza poszła aż miło.

    Dostąpił w rezultacie możliwości napisania nowego CV? ;->


  • 16. Data: 2009-09-16 22:59:06
    Temat: Re: Zaległe czesne i zwrot dokumentów
    Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st>

    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:h8riop$3nh$1@inews.gazeta.pl...

    > Pamiętaj o
    > opłacie skarbowej od takiego upoważnienia, byś z wilka nie stał się
    > zającem. Ale biorąc pod uwagę, że czas nie odgrywa tu większej roli, to
    > ja bym się nie pieniaczył i załatwił to pisemnie.

    Osoby bliskie są zwolnione z tej opłaty.



  • 17. Data: 2009-09-17 01:15:45
    Temat: Re: Zaległe czesne i zwrot dokumentów
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Andrzej Lawa wrote:
    > witek pisze:
    >
    >>> Ładnie... Swoją szosą ciekaw jestem, czy to z lenistwa, czy może ktoś
    >>> inny zabulił jemu?
    >> Nie, nie zabulił. Listonsz nie miał pojęcia o co chodziło.To nie TVP.
    >
    > Trust no one ;)
    >
    >
    >> Napisał, bo mu rodzice odpowiedzieli, że ja tu nie mieszkam, a oni
    >> przesyłek do mnie nie odbierają.
    >
    > Ładnie.
    >
    >> I jeszcze się bulgotał, że on będzie pisał co mu się podoba.
    >> Skarga na listonosza poszła aż miło.
    >
    > Dostąpił w rezultacie możliwości napisania nowego CV? ;->

    A nie wiem. Nie chciało mi się robić wielkiej awantury. Poinformowałem
    szefostwo o stosowanych praktykach i ile ewentualnie będą musieli
    zapłacić jeśli ten list zostanie odesłany z taką adnotacją.

    Nawet nie wiem do końca co w środku listu było, bo nigdy do mnie nie
    dotarł. Wiem o co biegało, ale nie wiem co było. Komornik mnie narazie
    nie szuka wiec chyba nic wielkiego.


  • 18. Data: 2009-09-17 08:25:47
    Temat: Re: Zaległe czesne i zwrot dokumentów
    Od: " GK" <k...@g...pl>

    Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):

    >
    > Użytkownik " GK" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:h8rjtu$8fc$1@inews.gazeta.pl...
    > > Że niby przechowując dokumenty klienta kilka lat po skreśleniu z listy
    > > studentów uczelnia realizuje zadania adm. publicznej?
    >
    > A możesz szerzej?
    Art. 1 ust. 1 pkt 2 w zw. z ust. 2 Ustawy o opłacie skarbowej. Obowiązek
    podatkowy nie wynika z samego udzielenia pełnomocnictwa.

    Zresztą rozważania o tym, czy sprawa wyciągnięcia dokumentów ma związek z
    realizacją zadań adm. publ. jest w tym przypadku bezprzedmiotowa ze względu
    na zwolnienie od obowiązku podatkowego czynności w "sprawach nauki,
    szkolnictwa i oświaty pozaszkolnej".


    GK

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 19. Data: 2009-09-17 08:33:57
    Temat: Re: Zaległe czesne i zwrot dokumentów
    Od: " GK" <k...@g...pl>

    Paul <e...@e...com> napisał(a):

    > podłączę się do pytania - co jak wyśle się wezwanie do wydania
    > dokumentów listem poleconym - czy rektor ma obowiązek:
    Skonkretyzuj w wezwaniu, czego oczekujesz i co będziesz egzekwował. :)

    > - wysłać te dokumenty pocztą
    Możesz otrzymać wezwanie do sfinansowania kosztów przesyłki z dokumentami, co
    nie jest głupie (świadectwa maturalnego zwykłym poleconym też bym nie
    wysłał)...

    > - wysłać pocztą zawiadomienie o możliwości odbioru dokumentów w
    > dziekanacie/gdzieś tam
    Może; ze złośliwości może wskazać siedzibę szkoły (a nie jedn.
    organizacyjnej), np. w sąsiednim mieście.

    > - zlać sprawę i w razie zawiadomienia prokuratury tłumaczyć się, że
    > przecież można było przyjść i odebrać dokumenty
    Nie może. W jakiś sposób ustosunkować się musi.

    GK

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 20. Data: 2009-09-17 22:15:20
    Temat: Re: Zaległe czesne i zwrot dokumentów
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>


    Użytkownik "Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st> napisał w
    wiadomości news:h8rrse$96m$1@news.task.gda.pl...
    > Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
    > wiadomości news:h8riop$3nh$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> Pamiętaj o
    >> opłacie skarbowej od takiego upoważnienia, byś z wilka nie stał się
    >> zającem. Ale biorąc pod uwagę, że czas nie odgrywa tu większej roli, to
    >> ja bym się nie pieniaczył i załatwił to pisemnie.
    >
    > Osoby bliskie są zwolnione z tej opłaty.

    Widać jestem nie na bieżąco, choć jeszcze ze dwa lata temu kobieta w
    Wydziale Komunikacji się jej domagała ode mnie. W takim razie wystarczy
    oświadczanie bez opłaty.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1