-
1. Data: 2003-01-31 09:25:21
Temat: Zagmatwane
Od: "zuczek" <z...@p...onet.pl>
Jesli mozecie, sprobujcie pomoc. Z relacji mamy o problemach jej kolezanki
wylowilam nastepujace informacje.
Malzenstwo artystow-plastykow.2 dzieci (15;18). On dorabia pracami
zleconymi. Umiera. Pozostawia po sobie nie dokonczone krzeslo (wartosc
3.000-7.000zl - bo nie skonczone). Facet chce to krzeslo kupic w stanie w
jakim jest, ale chce miec rachunek. Ona, zalamana po pogrzebie nawet nie wie
jak to zalatwic, coby wsjo bylo lege artis.
Pytanie: Czy i jak dokonac sprzedazy i czy sa jakies podatki od takich
transakcji, zeby nie miala urzedu skarbowego na glowie?
dz
tha
-
2. Data: 2003-01-31 16:06:21
Temat: Re: Zagmatwane
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
Osoba znana wszem i wobec jako zuczek zamieszkała pod adresem
<z...@p...onet.pl>
w artykule <news:b1dfe8$2ng$1@news.onet.pl> napisała w ten deseń:
> Jesli mozecie, sprobujcie pomoc. Z relacji mamy o problemach jej
> kolezanki wylowilam nastepujace informacje.
>
> Malzenstwo artystow-plastykow.2 dzieci (15;18). On dorabia pracami
> zleconymi. Umiera. Pozostawia po sobie nie dokonczone krzeslo (wartosc
> 3.000-7.000zl - bo nie skonczone). Facet chce to krzeslo kupic w
> stanie w jakim jest, ale chce miec rachunek. Ona, zalamana po
> pogrzebie nawet nie wie jak to zalatwic, coby wsjo bylo lege artis.
> Pytanie: Czy i jak dokonac sprzedazy i czy sa jakies podatki od takich
> transakcji, zeby nie miala urzedu skarbowego na glowie?
> dz
Taka mi dziwna konstrukcja przychodzi do głowy - absolutnie nie zachęcam
do wykorzystania pomysłu, ale słyszałam, że niektórzy tak robią ;-)
Wdowa sprzedaje krzesło na fakturę - tak jakby zrobił to mąż antydatując
dokument i podpisując się za niego. Nieboszczyk podpisu nie będzie
kwestionował, US się nie przyczepi, bo do czego?
--
Pozdrówka
Tatiana