Kilka lat temu byłem właścicielem dużego forum dyskusyjnego, które
sprzedałem w 2009r - była robiona cesja w nazwa.pl Od tego czasu nie
interesowałem się co się dzieje ze stroną. Niedawno dostałem informację
pocztą, że pewna firma kartograficzna żąda ode mnie zapłaty prawie
4000,00zł za umieszczenie ich mapy na stronie forum. Dostałem wezwanie,
ze względu na to że dalej figuruję w bazach who is jako abonent domeny.
Trochę mnie to zdziwiło ale faktycznie tak jest.

Dzwonię do nazwa.pl zapytać się o co kaman a oni mi na to że cesja
została anulowana, bo nabywca nie kliknął w jakiś link. Oczywiście ja
nie mam żadnego dostępu do strony, nie mam jej w swoim panelu
administracyjnym jako usługę której jestem właścicielem już od 2009r.
Ze względu na czas, który upłynął nie mam danych nabywcy i poprosiłem
nazwa.pl, żeby mi udostępnili dane osoby która płaci faktury za domenę.
Jedyna informacja jaką uzyskałem to że właściciel zmienił się już w
między czasie i jest to jakaś firma, ale nie podadzą mi tych informacji
bo to jest tajne, jedynie wyślą do niego maila żeby kliknął w jakiś
link. Jeżeli to zrobi, to dane w bazach who is zmienią się, jeżeli nie
to będę figurował jako właściciel w nieskończoność.

Rozumiem, że żądania finansowe względem mnie są bezpodstawne, jednak
będę musiał się jakoś pałować z tą firmą. Jak tutaj doprowadzić do
sytuacji takiej, że sprawa trafi do faktycznego winowajcy a mi nie będą
zawracali tym dupy?

do góry

Użytkownik "PesTYcyD" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:5226e5b9$0$1261$65785112@news.neostrada.pl...
> Kilka lat temu byłem właścicielem dużego forum dyskusyjnego, które
> sprzedałem w 2009r - była robiona cesja w nazwa.pl Od tego czasu nie
> interesowałem się co się dzieje ze stroną. Niedawno dostałem informację
> pocztą, że pewna firma kartograficzna żąda ode mnie zapłaty prawie
> 4000,00zł za umieszczenie ich mapy na stronie forum. Dostałem wezwanie,
> ze względu na to że dalej figuruję w bazach who is jako abonent domeny.
> Trochę mnie to zdziwiło ale faktycznie tak jest.
>
> Dzwonię do nazwa.pl zapytać się o co kaman a oni mi na to że cesja
> została anulowana, bo nabywca nie kliknął w jakiś link. Oczywiście ja nie
> mam żadnego dostępu do strony, nie mam jej w swoim panelu
> administracyjnym jako usługę której jestem właścicielem już od 2009r.
> Ze względu na czas, który upłynął nie mam danych nabywcy i poprosiłem
> nazwa.pl, żeby mi udostępnili dane osoby która płaci faktury za domenę.
> Jedyna informacja jaką uzyskałem to że właściciel zmienił się już w
> między czasie i jest to jakaś firma, ale nie podadzą mi tych informacji
> bo to jest tajne, jedynie wyślą do niego maila żeby kliknął w jakiś link.
> Jeżeli to zrobi, to dane w bazach who is zmienią się, jeżeli nie to będę
> figurował jako właściciel w nieskończoność.
>
> Rozumiem, że żądania finansowe względem mnie są bezpodstawne, jednak będę
> musiał się jakoś pałować z tą firmą. Jak tutaj doprowadzić do sytuacji
> takiej, że sprawa trafi do faktycznego winowajcy a mi nie będą zawracali
> tym dupy?
>

Tak na szybko, to żądanie zaprzestania przetwarzania Twoich danych
osobowych. Rozumiem, że bez kliknięcia na coś tam nie chcą jego danych
przetwarzać. To ich sparwa. Ale czemu przetwarzanie Twoich ma zależeć od
kliknięcia przez kogoś innego w link?

do góry

PesTYcyD wrote:
> Kilka lat temu byłem właścicielem dużego forum dyskusyjnego, które
> sprzedałem w 2009r - była robiona cesja w nazwa.pl Od tego czasu nie
> interesowałem się co się dzieje ze stroną. Niedawno dostałem informację
> pocztą, że pewna firma kartograficzna żąda ode mnie zapłaty prawie
> 4000,00zł za umieszczenie ich mapy na stronie forum. Dostałem wezwanie,
> ze względu na to że dalej figuruję w bazach who is jako abonent domeny.
> Trochę mnie to zdziwiło ale faktycznie tak jest.
>
> Dzwonię do nazwa.pl zapytać się o co kaman a oni mi na to że cesja
> została anulowana, bo nabywca nie kliknął w jakiś link. Oczywiście ja
> nie mam żadnego dostępu do strony, nie mam jej w swoim panelu
> administracyjnym jako usługę której jestem właścicielem już od 2009r.
> Ze względu na czas, który upłynął nie mam danych nabywcy i poprosiłem
> nazwa.pl, żeby mi udostępnili dane osoby która płaci faktury za domenę.
> Jedyna informacja jaką uzyskałem to że właściciel zmienił się już w
> między czasie i jest to jakaś firma, ale nie podadzą mi tych informacji
> bo to jest tajne, jedynie wyślą do niego maila żeby kliknął w jakiś
> link. Jeżeli to zrobi, to dane w bazach who is zmienią się, jeżeli nie
> to będę figurował jako właściciel w nieskończoność.
>
> Rozumiem, że żądania finansowe względem mnie są bezpodstawne, jednak
> będę musiał się jakoś pałować z tą firmą. Jak tutaj doprowadzić do
> sytuacji takiej, że sprawa trafi do faktycznego winowajcy a mi nie będą
> zawracali tym dupy?
>

poinformowac map1, ze serwis i domene sprzedałes wtedy i wtedy, i ze nie
ty umieszczałeś mape na stronie.
A dalej pozostaje ci czekac na listy z sądu ewentualnie.

do góry

W dniu 2013-09-04 10:42, witek pisze:
> poinformowac map1, ze serwis i domene sprzedałes wtedy i wtedy, i ze nie
> ty umieszczałeś mape na stronie.
> A dalej pozostaje ci czekac na listy z sądu ewentualnie.

Faktycznie chodzi o map1 ;) Zagłębiłem się w szczegóły sprawy już z
czystej ciekawości i sytuacja jest nawet dosyć zabawna. Mają roszczenia
do administratora forum o to, że użytkownik forum w stopce wstawił plik
jpg z mapką.

Znalazłem podobną sprawę gdzie przegrali w sądzie:
http://konsumentwsieci.pl/index.php/map1-jednak-prze
gralo-obiecane-uzasadnienie-majowego-wyroku/

Pomijając absurdalność sprawy, to chyba za ewentualne naruszenia
odpowiada użytkownik forum a nie administrator. A sprawa rozbija się o
trolla internetowego.

do góry

W dniu 04.09.2013 15:45, PesTYcyD pisze:

> Pomijając absurdalność sprawy, to chyba za ewentualne naruszenia
> odpowiada użytkownik forum a nie administrator. A sprawa rozbija się o
> trolla internetowego.

Przynajmniej do momentu, w którym admin nie zostanie wiarygodnie
poinformowany o naruszeniu czyjejś własności intelektualnej.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:l07dkv$eg7$1@node1.news.atman.pl...
>W dniu 04.09.2013 15:45, PesTYcyD pisze:
>
>> Pomijając absurdalność sprawy, to chyba za ewentualne naruszenia
>> odpowiada użytkownik forum a nie administrator. A sprawa rozbija się o
>> trolla internetowego.
>
> Przynajmniej do momentu, w którym admin nie zostanie wiarygodnie
> poinformowany o naruszeniu czyjejś własności intelektualnej.
>
> --
> Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
> są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
> I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


Pytanie, co jesteśmy skłonni uznać za "wiarygodną informację". Ja bym byl
zdania, że prawomocny wyrok sądu nakazujący usunięcie.

do góry

W dniu 2013-09-04 15:47, Andrzej Lawa pisze:
> Przynajmniej do momentu, w którym admin nie zostanie wiarygodnie
> poinformowany o naruszeniu czyjejś własności intelektualnej.

Akurat nie koniecznie, kwestia praw to jedna sprawa, wysokości
zadośćuczynienia to druga sprawa. Polecam:
http://di.com.pl/news/31641,0,Kolejne_watpliwosci_w_
sprawie_Map1.html

do góry

PesTYcyD wrote:
> Kilka lat temu byłem właścicielem dużego forum dyskusyjnego, które
> sprzedałem w 2009r - była robiona cesja w nazwa.pl Od tego czasu nie
> interesowałem się co się dzieje ze stroną. Niedawno dostałem
> informację pocztą, że pewna firma kartograficzna żąda ode mnie
> zapłaty prawie 4000,00zł za umieszczenie ich mapy na stronie forum.
> Dostałem wezwanie, ze względu na to że dalej figuruję w bazach who is
> jako abonent domeny. Trochę mnie to zdziwiło ale faktycznie tak jest.
>
> Dzwonię do nazwa.pl zapytać się o co kaman a oni mi na to że cesja
> została anulowana, bo nabywca nie kliknął w jakiś link. Oczywiście ja
> nie mam żadnego dostępu do strony, nie mam jej w swoim panelu
> administracyjnym jako usługę której jestem właścicielem już od 2009r.
> Ze względu na czas, który upłynął nie mam danych nabywcy i poprosiłem
> nazwa.pl, żeby mi udostępnili dane osoby która płaci faktury za
> domenę. Jedyna informacja jaką uzyskałem to że właściciel zmienił się
> już w między czasie i jest to jakaś firma, ale nie podadzą mi tych
> informacji bo to jest tajne, jedynie wyślą do niego maila żeby
> kliknął w jakiś link. Jeżeli to zrobi, to dane w bazach who is
> zmienią się, jeżeli nie to będę figurował jako właściciel w
> nieskończoność.
> Rozumiem, że żądania finansowe względem mnie są bezpodstawne, jednak
> będę musiał się jakoś pałować z tą firmą. Jak tutaj doprowadzić do
> sytuacji takiej, że sprawa trafi do faktycznego winowajcy a mi nie
> będą zawracali tym dupy?


Może warto nazwa.pl zgłosić do GIODO za bezprawne przetwarzenie twoich
danych.

do góry