Witam.

Jak można zabezpieczyć sms-y na wypadek ewentualnego użycia ich w sprawie
cywilnej?
Dajmy na to, że sytuacja między ew. przyszłymi stronami jest napięta. Do
procesu może dojść w wyniku eskalacji za kilka- kilkanaście miesięcy. Do
tego czasu telefon może się zepsuć lub zagubić.
Czy można dokonać np. notarialnego odpisu SMS-ów, aby w przyszłości było
możliwe wykazanie postawy jednej ze stron? Jeżeli nie notariusz, to co?

Pozdrawiam

Marcin [3M]

do góry

Dodajmy, że sms-y już zostały wysłane/odebrane.

do góry

Marcin [3M] pisze:
> Witam.
>
> Jak można zabezpieczyć sms-y na wypadek ewentualnego użycia ich w
> sprawie cywilnej?
> Dajmy na to, że sytuacja między ew. przyszłymi stronami jest napięta. Do
> procesu może dojść w wyniku eskalacji za kilka- kilkanaście miesięcy. Do
> tego czasu telefon może się zepsuć lub zagubić.
> Czy można dokonać np. notarialnego odpisu SMS-ów, aby w przyszłości było
> możliwe wykazanie postawy jednej ze stron? Jeżeli nie notariusz, to co?


Tak naprawdę SMS w telefonie nie jest dobrym dowodem. W praktyce mogę
wysłać SMSa z Twojego numeru jako nadawcy i to w ten sposób, aby w
systemie billingowym faktycznie ten SMS był zarejestrowany. Jakiś czas
temu taki sposób opisywała gazeta wyborcza.

--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl

do góry

Użytkownik "Marcin [3M]" <m...@l...pl> napisał w wiadomości
news:feklrn$bv8$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Dodajmy, że sms-y już zostały wysłane/odebrane.

jak napisal liwiusz, sms nie jest zadnym dowodem, juz dawno udowodniono ;) ze
mozna wyslac dowolnego sms z dowolnego numeru

do góry

On Thu, 11 Oct 2007 13:35:24 +0200, szerszen wrote:
>
> Użytkownik "Marcin [3M]" <m...@l...pl> napisał w wiadomości
> news:feklrn$bv8$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Dodajmy, że sms-y już zostały wysłane/odebrane.
>
> jak napisal liwiusz, sms nie jest zadnym dowodem, juz dawno udowodniono ;) ze
> mozna wyslac dowolnego sms z dowolnego numeru
>
Ponadto sms otrzymany mozna dowolnie edytowac. Tak jest przynajmniej w
przypadku mojego tel.
Pozdrawiam.


--
Linux Registered User #309932
GG 4513130
Chemia kwantowa jest jak swinka morska:
ani swinka, ani morska...

do góry

W odpowiedzi na post z Thu, 11 Oct 2007 10:09:14 +0200, od Liwiusz :

> Tak naprawdę SMS w telefonie nie jest dobrym dowodem. W praktyce mogę
> wysłać SMSa z Twojego numeru jako nadawcy i to w ten sposób, aby w
> systemie billingowym faktycznie ten SMS był zarejestrowany. Jakiś czas
> temu taki sposób opisywała gazeta wyborcza.

SMS (czyli po polsku KWT) jest zarejestrowany u operatora i dostępny na
życzenie uprawnionych służb dośc długo, ale tak jak Liwiusz napisał...
niewiele to daje.
Operator wie o użytkowniku telefonu bardzo dużo. Czytaj mój wątek pt.
Inwigilacja na pl.misc.telefonia.gsm


--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
Walcz o prawdziwy status GG swoich GaduGadowiczów
Taxi w Warszawie: http://grupy.3mam.net/taxi/

do góry

Krzysztof 'kw1618' z Warszawy pisze:
> W odpowiedzi na post z Thu, 11 Oct 2007 10:09:14 +0200, od Liwiusz :
>
>> Tak naprawdę SMS w telefonie nie jest dobrym dowodem. W praktyce mogę
>> wysłać SMSa z Twojego numeru jako nadawcy i to w ten sposób, aby w
>> systemie billingowym faktycznie ten SMS był zarejestrowany. Jakiś czas
>> temu taki sposób opisywała gazeta wyborcza.
>
> SMS (czyli po polsku KWT) jest zarejestrowany u operatora i dostępny na
> życzenie uprawnionych służb dośc długo, ale tak jak Liwiusz napisał...
> niewiele to daje.

Sugerujesz, że operatorzy zachowują treść smsa? Wbrew temu co
twierdzą, jest to proste do wykonania technicznie, ale niezgodne z
prawem tak więc nie ma podmiotów uprawnionych do żądania treści smsów.




--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fen81c$tb0$3@news.onet.pl...
> Sugerujesz, że operatorzy zachowują treść smsa? Wbrew temu co
> twierdzą, jest to proste do wykonania technicznie, ale niezgodne z
> prawem tak więc nie ma podmiotów uprawnionych do żądania treści smsów.

---- początek cytatu ----
Może byś wrócił do Piotrka Urbankowskiego. To jest świetny koleś - pracowity i
lojalny,
lubię go i cenię. Precz z siepactwem. Chwała nam i naszym kolegom. Ch*** precz!
---- koniec cytatu ----

;-)

--
Pozdrawiam

Piotr

do góry

Dnia Fri, 12 Oct 2007 22:17:24 +0200, PiotRek napisał(a):

>> Sugerujesz, że operatorzy zachowują treść smsa? Wbrew temu co
>> twierdzą, jest to proste do wykonania technicznie, ale niezgodne z
>> prawem tak więc nie ma podmiotów uprawnionych do żądania treści smsów.
>
> ---- początek cytatu ----
> Może byś wrócił do Piotrka Urbankowskiego. To jest świetny koleś -
> pracowity i lojalny, lubię go i cenię. Precz z siepactwem. Chwała nam i
> naszym kolegom. Ch*** precz! ---- koniec cytatu ----

Pamiętam jak kole 2000 r. była afera, żona podejrzewała męża o zdradę,
dogadała się z gościem z Polkomtela (zawsze! ten Polkomtel!), ten jej
sprzedał treść iluś tam esemesów od męża do baby i nazad.
Była taka chryja, że aż w prasie pisali.
O sprawie słyszałem też od kumpeli, która pracowała w tej firmie.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.wordpress.com/ ||| http://olgierd.bblog.pl/

do góry

PiotRek pisze:

>
> ---- początek cytatu ----
> Może byś wrócił do Piotrka Urbankowskiego. To jest świetny koleś - pracowity i
lojalny,
> lubię go i cenię. Precz z siepactwem. Chwała nam i naszym kolegom. Ch*** precz!
> ---- koniec cytatu ----
>
> ;-)
>

Piotrze, parę spraw:

1. to nie był SMS zarejestrowany przez operatora, tylko zapisany w
pamięci karty SIM
2. delikwent uprzednio - jak sam się później przyznał - wykasował SMS-y,
tylko nie wiedział, że podobnie jak np. w produktach MSpodobnych,
kasowanie nie jest kasowaniem
3. treść SMSa została prawdopodobnie odzyskana prostym programem do
edycji pamięci karty
4. delikwent potwierdził, że taki SMS był (nie pamiętam tylko, czy
delikwent był nadawcą czy odbiorcą)

M.

do góry