-
11. Data: 2009-07-18 20:25:34
Temat: Re: Za 2000zł rocznie można legalnie kraść i odtwarzać publicznie muzykę.
Od: Szymon von Ulezalka <a...@i...pl>
> A tak na poważnie: prawo do zrobienia kopii wynika z ustawy. Ale tylko
> kopii. Przetworzenie płyty CD Audio na pliki MP3 nie jest zrobieniem kopii.
no, ale zgranie tegoz do wava badz flaka nie jest (ztcw) 'zmienieniem'
utworow, co przy niskich cenach dyskow twardych nie jest juz
nieoplacalne (ze wzgledu na zajetosc owych plikow)
-
12. Data: 2009-07-18 23:16:16
Temat: Re: Za 2000zł rocznie można legalnie kraść i odtwarzać publicznie muzykę.
Od: to <t...@a...xyz>
Maciej Bebenek (news.onet.pl) wrote:
> A tak na poważnie: prawo do zrobienia kopii wynika z ustawy. Ale tylko
> kopii. Przetworzenie płyty CD Audio na pliki MP3 nie jest zrobieniem
> kopii.
Dlaczego niby nie jest?
--
cokolwiek
-
13. Data: 2009-07-18 23:41:19
Temat: Re: Za 2000zł rocznie można legalnie kraść i odtwarzać publicznie muzykę.
Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>
Szymon von Ulezalka wrote:
>> A tak na poważnie: prawo do zrobienia kopii wynika z ustawy. Ale tylko
>> kopii. Przetworzenie płyty CD Audio na pliki MP3 nie jest zrobieniem kopii.
>
> no, ale zgranie tegoz do wava badz flaka nie jest (ztcw) 'zmienieniem'
> utworow, co przy niskich cenach dyskow twardych nie jest juz
> nieoplacalne (ze wzgledu na zajetosc owych plikow)
Też nie. Kupiłeś licencję na płytę i możesz sobie zrobić kopię płyty.
Jak wygląda płyta CD chyba wiesz.
M.
-
14. Data: 2009-07-18 23:43:14
Temat: Re: Za 2000zł rocznie można legalnie kraść i odtwarzać publicznie muzykę.
Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>
to wrote:
> Maciej Bebenek (news.onet.pl) wrote:
>
>> A tak na powaĹźnie: prawo do zrobienia kopii wynika z ustawy. Ale tylko
>> kopii. Przetworzenie pĹ?yty CD Audio na pliki MP3 nie jest zrobieniem
>> kopii.
>
> Dlaczego niby nie jest?
>
Bo jest to stworzenie zupelnie nowego bytu - pliku MP3 z utworem.
Wprawdzie utwór i na płycie i w pliku jest jakby taki sam, ale z punktu
prawa praktycznie jest to nowy utwór.
M.
-
15. Data: 2009-07-18 23:59:05
Temat: Re: Za 2000zł rocznie można legalnie kraść i odtwarzać publicznie muzykę.
Od: to <t...@a...xyz>
Maciej Bebenek (news.onet.pl) wrote:
> Bo jest to stworzenie zupelnie nowego bytu - pliku MP3 z utworem.
Jak chcesz w takim razie stworzyć kopię płyty winylowej? Albo
jakiegokolwiek innego, analogowego źródła dźwięku, kasety chociażby? MP3
to algorytm stratnej kompresji wykorzystujący niedoskonałość ludzkiego
ucha, nie tworzy żadnej nowej treści.
> Wprawdzie utwór i na płycie i w pliku jest jakby taki sam, ale z punktu
> prawa praktycznie jest to nowy utwór.
Bo Ty tak powiedziałeś?
--
cokolwiek
-
16. Data: 2009-07-19 00:29:38
Temat: Re: Za 2000zł rocznie można legalnie kraść i odtwarzać publicznie muzykę.
Od: to <t...@a...xyz>
Maciej Bebenek (news.onet.pl) wrote:
> Też nie. Kupiłeś licencję na płytę i możesz sobie zrobić kopię płyty.
> Jak wygląda płyta CD chyba wiesz.
A jak kupiłeś płytę winylową to jak zrobisz jej kopie? Wydrapiesz sobie
na pleksi scyzorykiem? Jak odbijesz książkę na xero to jest to kopia czy
nowy utwór?
--
cokolwiek
-
17. Data: 2009-07-19 04:42:02
Temat: Re: Za 2000zł rocznie można legalnie kraść i odtwarzać publicznie muzykę.
Od: ant <a...@n...tld>
to wrote:
> Maciej Bebenek (news.onet.pl) wrote:
> A jak kupiłeś płytę winylową to jak zrobisz jej kopie? Wydrapiesz sobie
> na pleksi scyzorykiem? Jak odbijesz książkę na xero to jest to kopia czy
> nowy utwór?
Mozna zrobić odcisk w modelinie ;)
-
18. Data: 2009-07-19 04:44:20
Temat: Re: Za 2000zł rocznie można legalnie kraść i odtwarzać publicznie muzykę.
Od: ant <a...@n...tld>
Maciej Bebenek (news.onet.pl) wrote:
> to wrote:
>> Maciej Bebenek (news.onet.pl) wrote:
>>> A tak na powaĹźnie: prawo do zrobienia kopii wynika z ustawy. Ale tylko
>>> kopii. Przetworzenie pĹ?yty CD Audio na pliki MP3 nie jest zrobieniem
>>> kopii.
>> Dlaczego niby nie jest?
> Bo jest to stworzenie zupelnie nowego bytu - pliku MP3 z utworem.
> Wprawdzie utwór i na płycie i w pliku jest jakby taki sam, ale z punktu
> prawa praktycznie jest to nowy utwór.
Tym sposobem dochodzimy do tego, że ripowanie CD do MP3 i późniejsze
rozpowszechnianie tych MP3 jest całkowicie legalne, gdyż rozpowszechniamy
całkiem nowe utwory. Nie rozumiem zatem czemu tak się plują dookoła,
że to niby nielegalne ;)
-
19. Data: 2009-07-19 09:35:36
Temat: Re: Za 2000zł rocznie można legalnie kraść i odtwarzać publicznie muzykę.
Od: BartekK <s...@N...org>
Piotr [trzykoty] pisze:
>> STOART nakłania teraz do ściągania
>> kiepskiej jakości MP3 z sieci i legalizowania tego
>> za przeproszeniem audio-syfu?
> Przecież większość ludzi słucha mp3 i fizjologicznie nie jest w stanie
> odróżnić.
W domu z komputerowych głośniczków, na słuchawkach w autobusie, czy w
aucie - faktycznie ciężko. Ale gdy na imprezie dobrze nagłośnionej to
leci z odpowiednią mocą - wychodzi tragicznie. Gdy jest głośno - jest
dobrze, ale wszystkie ciche dźwięki/tony (które ze wględu na swoją
cichość w stosunku do reszty w normalnym odtwarzaniu gdzieś tam giną i
nie są wyraźnie słyszalne) są przy takiej głośności odtwarzania na tyle
głośno, że paskudnie słychać zniekształcenia (a wręcz ciężko skojarzyć
że to co słychać to miał być ten dźwięk...).
Mówię tu o stratnych mp3 w trybie join-stereo 128kbit, nie o np flac czy
dobrze zrobionym mp3-vbr, i melomanem nie jestem...
--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
20. Data: 2009-07-19 10:02:09
Temat: Re: Za 2000zł rocznie można legalnie kraść i odtwarzać publicznie muzykę.
Od: "Luki" <l...@w...pl>
>
> Użytkownik "Luki" <l...@w...pl> napisał
>> Ta licencja za 2.000 zł rocznie umożliwia "LEGALNE" zgranie oryginalnej
>> płyty którą posiada DJ do formatu mp3, tak, żeby "było łatiwej". Do tej
>> pory takie zgrywanie było nielegalne.
>
> No ok. Ale czy mając nawet oryginalną płytę bez zgrywanie może sobie tak
> ją publicznie "puszczać" w celu zarobkowym, ja tu mam wątpliwości.
Większość płyt nie może być odtwarzana publicznie, na to jest osobna
licencja :)
To jest paranoja, ale taka prawda.