Witam.

Od początku studiów grałem po różnych budach żeby zarobić na akademik, xero
i nalefki :). Część cd to piraty, część to prenumerowane oryginalne. W marcu
2003 miałem (inni dje w okolicy Rybnika także) kontrolę ze ZPAV. Odbywa się
to tak. Gość (wykształcenie zawodowe, papierek upoważniający, miesszkaniec
Bytomia- adresu nie podaję ;) poszedł w południ na komendę i zażyczył sobie
kontrolę cd. O 21.10 (lokal otwarłem o 21) wbiegło do mnie 4 smutnych pol.
z gospodarczej i zczęli grzebać mi w płytach. Były podzielone- 1 walizka z
pirat. i 2 z oryg. Zabezpieczyli pirackie. Kilka przesłuchań w charakterze
świadka- mój kumpel byłoskarżony, bo powiedział, że te piraty są jego.
Papiery poszły do prokuratury i wróciły, żeby umożyć postępowanie. Panowie
na policji widząc swą niemoc podrapali się po głowach i wymyślili, że wezwą
nas jeszcze raz i zapytają na okoliczność tego, co znajdowało się w
odtwarzaczach podczas przeszukania. W 1 pionku był pirat, w 2 oryg. mix. Ja
zaeznałem, że leciał mix- długo trwało to przesłuchnie a muza musiała
lecieć. Kumpel tak samo zeznał. Czwórka drombo oświadczyła identycznie
(ctrl+c ctrl+v) że było odwrotnie- że leciał pirat. To już wystarczyło i w
poniedziałek odbijałem już paluszki w tuszu. Policjant- nota bene- bardzo
miły i współczujący dał mi karteczkę o prawach i obowiązkach. Niestety:
1. Nie mogłem skserować dokumentów z postępowania, bo mieli popsute ksero.
Powiedział mi, że w prokuraturze jutro mam sobie przebić. W prokuraturze w
czwartek powiedziano mi, że 1 zł od strony!!! Ale dopiero jak pani Mączka
Magdalena (prokuator) wróci z L4 bo zamknęła gabinet z aktami mojej
sprawy!!! PARANOJA Jak powiedziałem, że koszty ksero nie powinny przekraczać
30 gr za stronę, to pani sekretarka oburzyła się że nie ona to wymyślała i z
jakiej paki mam do niej żal. W końcu jest trybikiem w tej maszynie, no nie?
;)
2. Za adwokata z urzędu trzeba płacić. O tym też nie wiedziałem...

Pytam sznownych grupowiczów- co robić? Bareja miały temat ;) Teoretycznie to
nie mam kasy żeby tyle płacić za ksero, adwokata- jestem teraz na stażu
absolwenckim. Nie chcę mieć też przez taką głupotę nasrane w papierach, bo
co jak za parę lat też będę chciałzostać gliną albo prezydentem??

Zdrówko, desperado,
Karol Szmid pseudo DjCarlos :))

do góry

Użytkownik "Karol Szmid" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bvvivm$s9g$1@nemesis.news.tpi.pl...

Zgodnie z prawem mają obowiązek przyjąć od Ciebie 6 zł za stronę odpisu.
Więc jak dobrotliwie chcą 1 zł, to się nie zastanawiaj.

do góry

Niejaki(a) Karol Szmid w wiadomości
<news:bvvivm$s9g$1@nemesis.news.tpi.pl> powiedział(a) co następuje:

> Pytam sznownych grupowiczów- co robić?

Myśleć?

> Nie chcę mieć też przez taką głupotę nasrane w papierach, bo
> co jak za parę lat też będę chciałzostać gliną albo prezydentem??

Już masz. Prezydentem może Cię wybiorą, ale z policją się pożegnaj.
Mojemu kolesiowi wyciągnęli to, że po maturze miał kolegium za
hałasowanie na ulicy.

--
Olgierd
Każda władza korumpuje, władza samorządowa - samorzutnie

do góry

On Fri, 6 Feb 2004, Robert Tomasik wrote:

>+ Użytkownik "Karol Szmid" <k...@i...pl> [...]
>+ Zgodnie z prawem mają obowiązek przyjąć od Ciebie 6 zł za stronę odpisu.
>+ Więc jak dobrotliwie chcą 1 zł, to się nie zastanawiaj.

Ktoś gdzieś (tu albo na .podatki) zapodawał przepis z którego
wynika że masz rację tylko skomentowałeś nie ten temat ;) - owszem,
za odpis jest "urzędowo" 6 zł/stronę. Ale za ksero (w końcu po co
komu do "użytku własnego" pieczątki że to "odpis" ?) należy
się 1zł/str. właśnie. Zaznaczam że to "z głowy czyli z niczego" :)

pozdrowienia, Gotfryd

do góry