Użytkownik "Xena" <t...@l...com.pl> napisał w wiadomości
news:aof385$ldt$1@news.tpi.pl...
> Po pierwsze to czy kontrolowac Cię może zakład pracy czy ZUS to reguluje
> rozporządzenie - w zalezności od ilości zatrudnionych itp.
Wiesz może gdzie znajdę informację o tym jaka to ilość? :)
Słyszałam, że to nie ma znaczenia. Do miesiąca mogę mieć kontrolę z pracy
ponieważ to oni płacą za moje chorobowe, później przejmuje mnie ZUS i to oni
mogą mnie kontrolować. Czy tak jest?

> Po drugie nawet taka instytucja ZUS jest na tyle pokumana, że wie, że na
> rehabilitację albo na kontrolę trzeba iść. Jesli akurat kontrola
> dopadnie Cię w czasie kiedy Cię nie ma, to masz w ciągu wyznaczonego
> czasu przedstawić świstek, że byłaś na rehabilitacji w tym czasie
> własnie.
> Swoją drogą to dziwne, że masz chodzić na rehabilitację i jedncześnie
> masz kod "powinien lezeć".
Podobno są schorzenia które wymagają leżenia i rehabilitacji. Ja akurat mam
dyskopatię i z jednej strony nie powinnam chodzić a z drugiej powinnam się
ruszać bo dostałam skierowanie m.in. na gimnastykę :)

Pozdrawiam
Vicky

do góry

Ale ja i tak bym niepotrzebnie nie ryzykowal i wyslalbym im
> L4 poleconym. Po co kusic los.


Ależ takie wręczenie/fizyczne / w trakcie dostarczenia L-4 jest prawnie
bezskuteczne. Nie wywiera więc skutków prawnych . Kuszenie losu nic tu więć
nie zmieni ;) .Pozdrawiam.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

>jeśliby moi
> kadrowcy wpadli na pomysł skomtrolowania mnie, a będę nieobecna w domu to
> mam przechlapane.

Niekoniecznie.
Na zwolnieniu jest kod, mówiący, że nie możesz chodzić. Czyli musisz leżeć.
Żaden przepis nie mówi natomiast GDZIE.
Nie musisz więc być w domu.

PZDR
JarekT

do góry

Użytkownik "JarekT" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aohlq7$aoi$1@news.tpi.pl...
> >jeśliby moi
> > kadrowcy wpadli na pomysł skomtrolowania mnie, a będę nieobecna w domu
to
> > mam przechlapane.
>
> Niekoniecznie.
> Na zwolnieniu jest kod, mówiący, że nie możesz chodzić. Czyli musisz
leżeć.
> Żaden przepis nie mówi natomiast GDZIE.
> Nie musisz więc być w domu.
Fakt, na to też wpadłam ale to już jest kombinowanie :)

Pozdrawiam
Vicky

do góry

Osoba znana wszem i wobec jako JarekT zamieszkała pod adresem
<t...@p...onet.pl> napisała:

>> jeśliby moi
>> kadrowcy wpadli na pomysł skomtrolowania mnie, a będę nieobecna w
domu
>> to mam przechlapane.
>
> Niekoniecznie.
> Na zwolnieniu jest kod, mówiący, że nie możesz chodzić. Czyli musisz
> leżeć. Żaden przepis nie mówi natomiast GDZIE.
> Nie musisz więc być w domu.

Ale masz obowiązek powiadomienia ZUSu gdzie lezysz. Polecam gazetę
prawną czy rzeczpospolitą (nie pamiętam dokładnie) sprzed około 3
tygodni był tam artykuł własnie na temat kontroli zwolnień lekarskich -
ostani tydzień września mniej więcej.

--
Pozdrówka
Tatiana
Odnajdź przyjaciół ze szkolnych lat - http://www.szkolnelata.pl

do góry

> Ale masz obowiązek powiadomienia ZUSu gdzie lezysz. Polecam gazetę
> prawną czy rzeczpospolitą (nie pamiętam dokładnie) sprzed około 3
> tygodni był tam artykuł własnie na temat kontroli zwolnień lekarskich -
> ostani tydzień września mniej więcej.
Poszukam, ale wydaje mi się to dziwne (i nierealne).
Przecież chory po prostu dostaje od lekarza zwolnienie, jakimś sposobem (np.
przez znajomego) podrzuca do pracy, idzie się kurować i tyle. Co ma do tego ZUS,
który o dramatycznym fakcie tym jeszcze nawet nie wie?
A czy komuś wpadło do głowy, że można być obłożnie chorym i samotnym? Czy to
jest może w naszym dziwnym kraju zabronione?
Poza tym nadal nie ma to nic do kontroli z FIRMY.
Jednak Polska to chory kraj (ciekawe, czemu nie na zwolnieniu? ;))) ) i różne
paranoje prawne są mozliwe.

Pozdr
JarekT

do góry

> Fakt, na to też wpadłam ale to już jest kombinowanie :)
Nie. Choruję tam, gdzie mam dobrą opiekę (np. u matki w domu). Nie widzę powodu
podawania w firmie cudzego adresu i narażania (w tym wypadku matki) na najścia.

Pozdro
JarekT

do góry

Osoba znana wszem i wobec jako JarekT zamieszkała pod adresem
<t...@p...onet.pl> napisała:

>> Ale masz obowiązek powiadomienia ZUSu gdzie lezysz. Polecam gazetę
>> prawną czy rzeczpospolitą (nie pamiętam dokładnie) sprzed około 3
>> tygodni był tam artykuł własnie na temat kontroli zwolnień
lekarskich -
>> ostani tydzień września mniej więcej.
> Poszukam, ale wydaje mi się to dziwne (i nierealne).

Dokładnie to 24 wrześnie. Ale dostępne tylko w papierowym wydaniu,
chyba, że masz zapłacony dostęp do internetowego,


> Przecież chory po prostu dostaje od lekarza zwolnienie, jakimś
sposobem
> (np. przez znajomego) podrzuca do pracy, idzie się kurować i tyle. Co
> ma do tego ZUS, który o dramatycznym fakcie tym jeszcze nawet nie wie?

Wie, bo posyłane jest zwolnienie własnie do ZUSu. ZUS nie chce płacić za
udawane choroby i dlatego kontroluje.

> A czy komuś wpadło do głowy, że można być obłożnie chorym i samotnym?

Mozna i co?

> Czy to jest może w naszym dziwnym kraju zabronione?
> Poza tym nadal nie ma to nic do kontroli z FIRMY.

Firma może Ci naskoczyć, oględnie mówiąc. Jeśli pracodawca będzie
bezprawnie kontrolował Twoje zwolnienie to nie ma żadnych powodów do nie
wyplacenia Ci zasiłku jak Cię nie zastanie


--
Pozdrówka
Tatiana
Odnajdź przyjaciół ze szkolnych lat - http://www.szkolnelata.pl

do góry

Osoba znana wszem i wobec jako JarekT zamieszkała pod adresem
<t...@p...onet.pl> napisała:

>> Fakt, na to też wpadłam ale to już jest kombinowanie :)
> Nie. Choruję tam, gdzie mam dobrą opiekę (np. u matki w domu). Nie
> widzę powodu podawania w firmie cudzego adresu i narażania (w tym
> wypadku matki) na najścia.
>

To, że Ty nie widzisz powodu, nie oznacza, że ZUS ma takie samo pole
widzenia ;-)

--
Pozdrówka
Tatiana
Odnajdź przyjaciół ze szkolnych lat - http://www.szkolnelata.pl

do góry

> To, że Ty nie widzisz powodu, nie oznacza, że ZUS ma takie samo pole
> widzenia ;-)
Pewnie. ZUS ma tylko jedno. A jest to akurat to, którego ja nie mam. ;)))

Jarek

do góry