-
1. Data: 2002-09-28 18:29:40
Temat: Wypadki i prawo karne
Od: ian <i...@o...pl.NOSPAM>
Witam,
Mam teoretyczne (na szczescie) pytanie w sprawie wymiaru kary w takim
przypadku:
Z druga osoba wchodzimy nielegalnie na teren powiedzmy elektrowni,
wspinamy sie na 50m masz wysokiego napiecia i organizujemy sobie
zjazdy na linach. Ja jestem odpowiedzialny za zalozenie liny (poza tym
jako jedyny z zespolu posiadam doswiadczenie wspinaczkowe). Pierwsza
zjezdza jednak druga osoba i z przyczyny zmeczenia materialu,
niemozliwego do wykrycia uszkodzenia lina peka i po 40m locie ta osoba
niestety ginie. Jak w takim wypadku dziala prawo ? (nielegalny zjazd
wiem, ale czy jest to nieumyslne spowodowanie smierci ? wykrycie
usterki liny nie jest czasem mozliwe a druga osoba, pelnoletnia,
wiedziala co robi). Czy za cos takiego laduje sie w kryminale ? :)
(tzn. czy lepiej odrazu skoczyc z petelka na szyi z tego kawalka,
ktory zostal)...
Mowie tu jedynie o prawnym aspekcie takiej sytuacji, bo poczucie winy
pewnie towarzyszy do konca zycia.
---
Dodam, ze pytanie powstalo podczas dyskusji w gronie znajomych, na
szczescie nie bylo takiej sytuacji i, oby, nie bedzie.
pozdrawiam i dziekuje za odpowiedz
ian