-
21. Data: 2006-09-11 20:34:40
Temat: Re: Wypadek rower-auto. Czy kierowca slusznie domaga sie pokrycia kosztów naprawy?
Od: "Pamela" <l...@w...pl>
zapomnialem dodać, że auto stało tam ponieważ kierowca miał
wczesniej stłuczkę...niestety ZTCW nie upoważnia go to do
parkowania w niedozwolonym miejscu, zresztą nawet jeśli to mógł
jakiś trójkąt wystawić czy cuś...
-
22. Data: 2006-09-11 20:44:27
Temat: Re: Wypadek rower-auto. Czy kierowca slusznie domaga sie pokrycia kosztów naprawy?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Pamela wrote:
> jechalem ul. Obornicka w Suchym Lesie pod Poznaniem, jechalem
> poboczem, jednak kierowca ciezarówki który wyjezdzal z bocznej
> drogi wyjechal za bardzo na jezdnie i tym samym zaslonil to co bylo
> przedemna. Jednak dosc szybko wlaczyl sie do ruchu, tak ze nie
A jesteś w stanie to udowodnić? Masz świadków?
> musialem hamowac przed nim. Gdy ciezarowka zjechala z mojej drogi
> moim oczom ukazal sie widok stojacego na poboczu (20 metrów od
> bocznej drózki) auta. Nie zdazylem wyhamowac przed stojacym na
Kręcisz. Jakim cudem wcześniej nie zauważyłeś tego samochodu, hmm?
Żeby go nie zauważyć, ciężarówka powinna stać tam od dłuższego czasu.
Poza tym ile trzeba jechać, żeby nie wyhamować na 20 metrach?
[ciach]
> nia fakture VAT). Sam natomiast nie ma zamiaru pokrywac moich szkód
> (uszkodzonego kasku, okularów, widelca).
A dlaczego miałby pokrywać? Nie jest sprawcą.
> Policja stwierdzila iz wina
> jest obustronna...kierowca stal w nieprawidlowym miejscu (na
> ciaglej lini na poboczu), natomiast ja niedostosowalem predkosci do
> warunków na drodze;|
"Obustronna wina" praktycznie nie istnieje. On był _najwyżej_ winny
nieprawidłowego zaparkowania pojazdu.
Natomiast winę za zdarzenie drogowe ponosisz Ty. Równie dobrze ktoś mógł
tam bardzo powoli jechać np. szerokim motorowerem albo prowadzić ręczny
wózek. Albo para ludzi mogła iść obok siebie trzymając się za ręce.
> Kierwoca auta straszy mnie skierowaniem sprawy do sadu i twierdzi iz
> bede musial placic za naprawe dachu i wybita szybe ponad
> 2000zl. Czy mam zaplacic mu za szybe czy olac go? Przeciez ja
Odpowiadasz tylko za spowodowane szkody. Jeśli faktycznie tylko szybę
uszkodziłeś - to tylko za szybę. Jeśli coś więcej - to coś więcej.
> równiez mam prawo domagac sie odszkodowania z jego OC...Ile
A niby dlaczego? Samochód był niewidzialny?
> wyniosly by ewentualne koszty sadowe i kto musialby je pokryc?
Koszty w sprawach cywilnych zasadniczo pokrywa strona przegrywająca.
-
23. Data: 2006-09-11 20:53:05
Temat: Re: Wypadek rower-auto. Czy kierowca slusznie domaga sie pokrycia kosztów naprawy?
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Pamela napisał(a):
> Maciej Bebenek napisał(a):
>> A że tak sie grzecznie spytam, czy na skrzyżowanie z wjeżdżającą
>> ciężarówką to się teleportowałeś z pozaprzestrzeni? 100 czy 50 metrów
>> przed skrzyżowaniem nie było nic widać?
>
> grzecznie odpowiadam: było to koło godz. 16.30. Obornicka to jest
> ulica wylotowa z Poznania do wszystkich okolicznych wiosek, w którym
> co bogatsi poznaniacy nocują;) w każdym razie o takiej godzinie był
> ruch jak cholera, a ciężarówka wyjeżdżała z jakiejś takiej mało
> uczęszczanej dróżki... liczmy że czekała na włączenie się do
> ruchu 15s, to ja w tym czasie przejechalem niecałe 150m, pasuje?!
>
Nie za bardzo, bo albo jechałeś poboczem i musiałeś tę zawalidrogę
widzieć, albo np. ciężarówka zatrzymała się bo nie mogła tego czegoś
ominąć, a Ty ją chciałeś objechać z prawej strony. Więcej możliwości mi
chwilowo do głowy nie przychodzi.
>> No to masz odpowiedź. Ty jesteś winny wypadku, a kierowca
>> niezastosowania się do znaku drogowego.
>
> No czyli wynika z tego że ja mam mu płacić a on mi nic?!
>
>
Jeżeli opis jaki podałeś, jest zgodny z rzeczywistością, to są duże
szanse na to, że masz rację :-(
>> No to wyobraź sobie, że zamiast źle zaparkowanego samochodu jest tam
>> przystanek autobusowy. A na przystanku stoi autobus.
>
> no sorry,ale co to ma do rzeczy?
>
Dokładnie to samo - natrafiasz na nieruchomą przeszkodę. Miejsce akcji
to samo, tylko inna przeszkoda.
>
> PS czy mogę prosić o jakąś podsawę prawną, bo zdania są dość
> sprzeczne, a chciałbym wiedzieć na czym stoje
>
Prawo o ruchu drogowym, Kodeks wykroczeń, Kodeks cywilny plus
doświadczenie życiowe ;-)
M.
-
24. Data: 2006-09-11 21:01:02
Temat: Re: Wypadek rower-auto. Czy kierowca slusznie domaga sie pokrycia kosztów naprawy?
Od: "Pamela" <l...@w...pl>
Maciej Bebenek napisał(a):
> Nie za bardzo, bo albo jechałeś poboczem i musiałeś tę zawalidrogę
> widzieć, albo np. ciężarówka zatrzymała się bo nie mogła tego czegoś
> ominąć, a Ty ją chciałeś objechać z prawej strony. Więcej możliwości mi
> chwilowo do głowy nie przychodzi.
jechalem poboczem, widziałem....przód ciężarówki na swojej drodze,
ale w miare jak się do niej zbliżałem to ona wjechała na ulicę na
tyle szybko że nie musiałem przed nią hamować
> Prawo o ruchu drogowym, Kodeks wykroczeń, Kodeks cywilny plus
> doświadczenie życiowe ;-)
heh...liczyłem na jakieś konkretne paragrafy itd;)
-
25. Data: 2006-09-11 21:10:36
Temat: Re: Wypadek rower-auto. Czy kierowca slusznie domaga sie pokrycia kosztów naprawy?
Od: "Jasko Bartnik" <j...@g...pl>
Dnia 11-09-2006 o 23:01:02 Pamela <l...@w...pl> napisał(a):
>> Prawo o ruchu drogowym, Kodeks wykroczeń, Kodeks cywilny plus
>> doświadczenie życiowe ;-)
> heh...liczyłem na jakieś konkretne paragrafy itd;)
Szczegolnie istotne moze byc rozporzadzenie ministra rolnictwa o
doswiadczeniu zyciowym i wywozie odpadow stalych:
$7.1
Kierujacy pojazdem wjezdajacy drugiemu w tyl prawie zawsze ma przerabane.
--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik
-
26. Data: 2006-09-11 21:14:48
Temat: Re: Wypadek rower-auto. Czy kierowca slusznie domaga sie pokrycia kosztów naprawy?
Od: "Pamela" <l...@w...pl>
Andrzej Lawa napisał(a):
> Kręcisz. Jakim cudem wcześniej nie zauważyłeś tego samochodu, hmm?
> Żeby go nie zauważyć, ciężarówka powinna stać tam od dłuższego czasu.
> Poza tym ile trzeba jechać, żeby nie wyhamować na 20 metrach?
to tłumaczyłem wcześniej...licz że jadąc 36km/h przemierzałem 10m
w ciągu sekundy
> > nia fakture VAT). Sam natomiast nie ma zamiaru pokrywac moich szkód
> > (uszkodzonego kasku, okularów, widelca).
>
> A dlaczego miałby pokrywać? Nie jest sprawcą.
jest współwinny...nie wiem co to znaczy w swietle prawa, byłem
jednak w PZU i dowiedziałem się, że mogę z jego OC dostać za moje
szkody
> "Obustronna wina" praktycznie nie istnieje. On był _najwyżej_ winny
> nieprawidłowego zaparkowania pojazdu.
hmmm....będę musiał pofatygować się na policje i wyciągnąć od
nich raport...zobaczymy co tam napiszą
> Natomiast winę za zdarzenie drogowe ponosisz Ty. Równie dobrze ktoś mógł
> tam bardzo powoli jechać np. szerokim motorowerem albo prowadzić ręczny
> wózek. Albo para ludzi mogła iść obok siebie trzymając się za ręce.
gdyby jechał motorowerem to co innego bo poruszał się i wtedy nie
możnaby mu zarzucić nieprawidłowego parkowania
> Odpowiadasz tylko za spowodowane szkody. Jeśli faktycznie tylko szybę
> uszkodziłeś - to tylko za szybę. Jeśli coś więcej - to coś więcej.
no dobrze...a skąd wiadomo czy wgniecenie na dachu było spowodowane
moim uderzeniem? może miał je już od x lat/miesięcy itd
nawet jeśli to skoro on nie ma żadnych papierów na tą naprawe, to
też może coś wywalczyc?
-
27. Data: 2006-09-11 21:19:17
Temat: Re: Wypadek rower-auto. Czy kierowca slusznie domaga sie pokrycia kosztów naprawy?
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Pamela napisał(a):
> Maciej Bebenek napisał(a):
>> Nie za bardzo, bo albo jechałeś poboczem i musiałeś tę zawalidrogę
>> widzieć, albo np. ciężarówka zatrzymała się bo nie mogła tego czegoś
>> ominąć, a Ty ją chciałeś objechać z prawej strony. Więcej możliwości mi
>> chwilowo do głowy nie przychodzi.
> jechalem poboczem, widziałem....przód ciężarówki na swojej drodze,
> ale w miare jak się do niej zbliżałem to ona wjechała na ulicę na
> tyle szybko że nie musiałem przed nią hamować
>
Skoro nie widziałeś, co się dzieje na odcinku za skrzyżowaniem,
powinieneś zwolnić. Z drugiej strony nie widziałem ciężarówek, które od
razu po wyjściu z zakrętu mają prędkość większą niż 30 km/h. Szczerze -
coś mi sie nie zgadza w Twoim tłumaczeniu, a znam świat zarówno z
perspektywy kierownicy samochodu, jak i siodełka roweru ;-)
>
>> Prawo o ruchu drogowym, Kodeks wykroczeń, Kodeks cywilny plus
>> doświadczenie życiowe ;-)
> heh...liczyłem na jakieś konkretne paragrafy itd;)
>
Chociażby te:
Art. 19 ust. 1 PoRD Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z
prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem
warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu,
stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków
atmosferycznych i natężenia ruchu.
Art. 25 ust.1 PoRD Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania,
jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa
pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo -
także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo.
M.
-
28. Data: 2006-09-11 21:21:52
Temat: Re: Wypadek rower-auto. Czy kierowca slusznie domaga sie pokrycia kosztów naprawy?
Od: "Pamela" <l...@w...pl>
Maciej Bebenek napisał(a):
Z drugiej strony nie widziałem ciężarówek, które od
> razu po wyjściu z zakrętu mają prędkość większą niż 30 km/h.
?? nie rozumiem...czemu miała by mieć v>30km/h?
> znam świat zarówno z perspektywy kierownicy samochodu, jak i siodełka roweru ;-)
miło mi;) witam bikera;)
-
29. Data: 2006-09-11 21:28:08
Temat: Re: Wypadek rower-auto. Czy kierowca slusznie domaga sie pokrycia kosztów naprawy?
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Pamela napisał(a):
> Maciej Bebenek napisał(a):
> Z drugiej strony nie widziałem ciężarówek, które od
>> razu po wyjściu z zakrętu mają prędkość większą niż 30 km/h.
>
> ?? nie rozumiem...czemu miała by mieć v>30km/h?
>
>
Bo nie musiałeś hamować... Bo nie mogłeś ominąć tego samochodu... Co się
działo z ciężarówką w momencie zderzenia?
M.
-
30. Data: 2006-09-11 21:35:06
Temat: Re: Wypadek rower-auto. Czy kierowca slusznie domaga sie pokrycia kosztów naprawy?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Pamela wrote:
> jechalem poboczem, widziałem....przód ciężarówki na swojej drodze,
> ale w miare jak się do niej zbliżałem to ona wjechała na ulicę na
> tyle szybko że nie musiałem przed nią hamować
Czyli: jechałeś na ciężarówkę zakładając, że nadal będzie się poruszać z
obserwowaną prędkością (i np. nie zgaśnie jej silnik)?