-
1. Data: 2002-11-03 22:30:25
Temat: Wypadek na autostradzie?
Od: "Tomasz Rusiecki" <t...@j...pl>
Witam serdecznie wszystkich grupowiczow!
29 listopada 2001 roku miałem wypadek na autostradzie. Kierujacy, jadacy
prawym pasem ruchu nagle bez zasygnalizowania kierunkowskazem zjechal na moj
pas ruchu (w momencie kiedy ja bylem w polowie auta tego czlowieka
wyprzedzajac go). Czlowiek ten zeznal na policji, ze nie zauwazyl mnie w
lusterku. Podobnie zeznaly 3 osoby z jego auta i 3 z mojego. Pomimo
oczywistej i jasnej sytuacji nie wyplacono mi odszkodowania z OC sprawcy.
Nagle po ponad 11 miesiacach otrzymalem wezwanie do sadu w charakterze
oskarzonego o spowodowanie zagrozenia bezpieczenstwa w ruchu drogowym. Jeden
ze swiadkow z mojego auta skladajac zeznania w swoim miejscu zamieszkania
otrzymal kartke na ktorej bylo napisane, ze poruszalem sie prawym pasem
ruchu!!! Kiedy temu zaprzeczal w swoich zeznaniach byl pouczany i straszony
odpowiedzialnoscia karna za skladanie falszywych zeznan. Co powinienem
zrobic w tej sytuacji? Czy moge zlozyc skarge do prokuratury o naklanianie
do skladania falszywych zeznan?
Prosze o pomoc.
Tomasz Rusiecki
-
2. Data: 2002-11-05 12:32:58
Temat: Re: Wypadek na autostradzie?
Od: "Baequesh" <t...@i...pl>
Użytkownik "Tomasz Rusiecki" <t...@j...pl> napisał w wiadomości
news:aq481h$udr$1@absinth.dialog.net.pl...
> ze swiadkow z mojego auta skladajac zeznania w swoim miejscu zamieszkania
> otrzymal kartke na ktorej bylo napisane, ze poruszalem sie prawym pasem
> ruchu!!!
Policja byla wzywana? Jesli tak, to chyba na podstawie uszkodzen ocenila
przebieg zdarzenia - przeciez gdybys jechal prawym pasem uszkodzenia bylyby
inne. Poza tym co to znaczy "otrzymal kartke"? Na jakiej podstawie
odszkodowanie nie zostalo wyplacone?
Pzdr
Adam
-
3. Data: 2002-11-06 00:50:36
Temat: Re: Wypadek na autostradzie?
Od: "Tomasz Rusiecki" <t...@j...pl>
> Policja byla wzywana? Jesli tak, to chyba na podstawie uszkodzen ocenila
> przebieg zdarzenia - przeciez gdybys jechal prawym pasem uszkodzenia
bylyby
> inne.
Policja byla wezwana. Nie ukarala mandatem na miejscu wypadku nikogo, tylko
skierowala sprawe do Sadu Grodzkiego z wnioskiem o ukaranie mnie
uzasadniajac, ze
z niewyjasnionych przyczyn zjechalem na prawy pas i udezylem w jadacy obok
samochod.
> Poza tym co to znaczy "otrzymal kartke"? Na jakiej podstawie
> odszkodowanie nie zostalo wyplacone?
Poniewaz swiadek zeznawal w miejscu swojego zamieszkania, przesluchiwal
go jego dzielnicowy. Przed spisaniem zeznan podal taka kartke swiadkowi
mowiac, ze otrzymal to od prowadzacego sprawe.
Pozdr
TR
-
4. Data: 2002-11-06 07:08:39
Temat: Re: Wypadek na autostradzie?
Od: "Baequesh" <t...@i...pl>
Użytkownik "Tomasz Rusiecki" <t...@j...pl> napisał w wiadomości
news:aq9p0d$fni$1@absinth.dialog.net.pl...
> Nie ukarala mandatem na miejscu wypadku nikogo, tylko
> skierowala sprawe do Sadu Grodzkiego z wnioskiem o ukaranie mnie
> uzasadniajac, ze
> z niewyjasnionych przyczyn zjechalem na prawy pas i udezylem w jadacy obok
> samochod.
Masz pecha - policja uznala, ze jestes winny, a zdanie policji jest istotne
w sprawie. Podejrzewam, ze proponowali mandat, tylko odmowiles przyjecia.
Nic wiec dziwnego, ze dostales wezwanie z sadu. Powinienes od razu po
spornym zdarzeniu sprobowac zatrzymac bezstronnego swiadka z innego
samochodu (jesli byl). Trzeba bylo rowniez poprosic o opinie rzeczoznawce,
ktory na podstawie uszkodzen moglby okreslic przebieg zdarzenia.
Jesli nie masz zadnych argumentow podwazajacych opinie policji - sad
podtrzyma jej wersje.
> Poniewaz swiadek zeznawal w miejscu swojego zamieszkania, przesluchiwal
> go jego dzielnicowy. Przed spisaniem zeznan podal taka kartke swiadkowi
> mowiac, ze otrzymal to od prowadzacego sprawe.
Tutaj nic bym nie robil na Twoim miejscu.
Pzdr
Adam