-
11. Data: 2013-08-18 23:52:38
Temat: Re: Wynajem garażu a odszkodowanie za uszkodzenie samochodu.
Od: "wromek" <wromek@...gmail.com>
>> Najemczyni nie wpuściła ojca do
>> garażu na żadne oględziny uszkodzonego auta ani garażu.
>
> Jest taki przepis:
> http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,204,,,us
tawa-z-dnia-23041964-r-kodeks-cywilny1.html
> +++
> Art. 6.
> Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie,
> która z faktu tego wywodzi skutki prawne. ---
>
> Czyli paniusia powinna przedstawić DOWODY przebiegu zdarzenia,
> za które chce odszkodowanie.
> Czy macie jakieś dowody na to, że odmówiła oględzin?
Heh, no Ojcu odmówiła po wielokrotnych wezwaniach telefonicznych a ja jestem
świadkiem.
Mam też od niej smsy bo ojciec mnie nieformalnie upoważnił do rozmów z nią.
Teraz ona próbuje w tych pisemkach od adwokata podnosić, że wielokrotnie nas
wzywała do oględzin ale dowodu na to raczej nie ma ;)
--
pozdrawiam, wromek
-
12. Data: 2013-08-19 11:15:37
Temat: Re: Wynajem garażu a odszkodowanie za uszkodzenie samochodu.
Od: "asasa" <a...@a...as>
> Art. 6.
>> Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie,
>> która z faktu tego wywodzi skutki prawne. ---
>>
>> Czyli paniusia powinna przedstawić DOWODY przebiegu zdarzenia,
>> za które chce odszkodowanie.
>> Czy macie jakieś dowody na to, że odmówiła oględzin?
>
> Heh, no Ojcu odmówiła po wielokrotnych wezwaniach telefonicznych a ja
> jestem świadkiem.
> Mam też od niej smsy bo ojciec mnie nieformalnie upoważnił do rozmów z
> nią.
> Teraz ona próbuje w tych pisemkach od adwokata podnosić, że wielokrotnie
> nas wzywała do oględzin ale dowodu na to raczej nie ma ;)
>
>
> --
> pozdrawiam, wromek
w tego typu sytuacjach w zasadzie forma pisemna ma tu znaczenie, zwlaszcza
dla sadu.
wiec...
jak paniusia ma adwokata to znaczy, ze albo zawodowiec ktory juz tak
wczesniej robil i szuka kolejnego jelenia albo...
Kolega niby potracil goscia na pasach. Smierdzialo mu, bo kolo byl bardzo
obyty w tej sytuacji.
Kolega wynajal detektywa i okazalo sie, ze gosciu tak regularnie wyludzal
kase.
-
13. Data: 2013-08-21 00:50:45
Temat: Re: Wynajem garażu a odszkodowanie za uszkodzenie samochodu.
Od: "wromek" <wromek@...gmail.com>
> w tego typu sytuacjach w zasadzie forma pisemna ma tu znaczenie, zwlaszcza
> dla sadu.
no ale to ona miala nas wzywac pisemnie na ogledziny czy my ja mielismy
wzywac do udostepnienia garazu?
> jak paniusia ma adwokata to znaczy, ze albo zawodowiec ktory juz tak
> wczesniej robil i szuka kolejnego jelenia albo...
wezwanei do zaplaty to ja sobie tez moge napsiac komukolwiek na cokolwiek,
to nei znaczy ze mam jakas podstawe.
> Kolega niby potracil goscia na pasach. Smierdzialo mu, bo kolo byl bardzo
> obyty w tej sytuacji.
no tutaj smierdzi mi na kilometr, 3500 pln za malowanie dachu?
auto prawdopodobnie w ogole do neij nei nalezy, w umowie nie ma nic o tym
kto odpowiada za ew. szkody a z praktyki to nie wiem czy wynajmujacy moze
odpowiadac za mienie pozostawione w garazu,
na stan techniczny ktorego po oddaniu w uzytkowanie nie mial wplywu.
> Kolega wynajal detektywa i okazalo sie, ze gosciu tak regularnie wyludzal
> kase.
tutaj mi sie wydaje, ze pani chce skorzystac z jakiegos dobrodziejstwa
sytuacji, ze wynajmuje. szkoda moze i powstala ale gdzie indziej niz w
naszym garazu.
--
pozdrawiam, wromek
-
14. Data: 2013-08-21 11:27:08
Temat: Re: Wynajem garażu a odszkodowanie za uszkodzenie samochodu.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 21 Aug 2013, wromek wrote:
[...nie do mnie, wrotki brak...]
>> w tego typu sytuacjach w zasadzie forma pisemna ma tu znaczenie, zwlaszcza
>> dla sadu.
>
> no ale to ona miala nas wzywac pisemnie na ogledziny czy my ja mielismy
> wzywac do udostepnienia garazu?
Każdy kto powołuje się na dany fakt ma przedstawić dowód.
http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,204,,,us
tawa-z-dnia-23041964-r-kodeks-cywilny1.html
+++
Art. 6.
Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego
wywodzi skutki prawne.
---
Natomiast z braku pism sądowi pozostają zeznania świadków
i "doświadczenie życiowe". Jeśli szukają jelenia, to być
może na bazie przekonania sądu że "z doświadczenia życiowego"
należy oczekiwać, że poszkodowany chce szkodę pokazać,
a sprawca nie chce w ogóle widzieć że ma coś płacić.
>> Kolega niby potracil goscia na pasach. Smierdzialo mu, bo kolo byl bardzo
>> obyty w tej sytuacji.
>
> no tutaj smierdzi mi na kilometr, 3500 pln za malowanie dachu?
> auto prawdopodobnie w ogole do neij nei nalezy, w umowie nie ma nic o tym
> kto odpowiada za ew. szkody a z praktyki to nie wiem czy wynajmujacy moze
> odpowiadac za mienie pozostawione w garazu,
> na stan techniczny ktorego po oddaniu w uzytkowanie nie mial wplywu.
Ale ona powołuje się na zarzut "oderwania kawałka" i szkodę
przez to spowodowaną.
> tutaj mi sie wydaje, ze pani chce skorzystac z jakiegos dobrodziejstwa
> sytuacji, ze wynajmuje. szkoda moze i powstala ale gdzie indziej niz w
> naszym garazu.
Ano prawdopodobne.
pzdr, Gotfryd