-
1. Data: 2010-04-26 09:54:22
Temat: Wynagrodzenie z tytulu powolania.
Od: " 666" <j...@g...pl>
Czy do ustalenia wysokości wynagrodzenia z tytułu powołania właściwy będzie
sąd pracy, czy sąd powszechny?
THX
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2010-04-26 10:19:17
Temat: Re: Wynagrodzenie z tytulu powolania.
Od: "Massai" <t...@w...pl>
666 wrote:
> Czy do ustalenia wysokości wynagrodzenia z tytułu powołania właściwy
> będzie sąd pracy, czy sąd powszechny?
> THX
A czemu nie sąd pracy? Powołanie jest tylko szczególnym sposobem
nawiązania stosunku pracy.
Weź choćby art. 72 par 4 - wprost mówi o sądzie pracy.
--
Pozdro
Massai
-
3. Data: 2010-04-26 11:13:23
Temat: Wynagrodzenie z tytulu powolania.
Od: " 666" <j...@g...pl>
No właśnie, dobre pytanie:
www.linia.com.pl/indeks.php?d=34&w=224&p=04
-----
> A czemu nie sąd pracy?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2010-04-26 14:09:39
Temat: Re: Wynagrodzenie z tytulu powolania.
Od: "Massai" <t...@w...pl>
666 wrote:
> No właśnie, dobre pytanie:
> www.linia.com.pl/indeks.php?d=34&w=224&p=04
>
>
> -----
>
> > A czemu nie sąd pracy?
Jeśli chodzi ci o to ostatnie zdanie:
"- brak ochrony praw pracowniczych przez sąd pracy."
to nie oznacza to że nie można czegos tam dochodzić przed sądem pracy,
tylko że jeśli dana osoba pracuje na podstawie powołania (np. urzędnik
służby cywilnej, czy nauczyciel mianowany) to jego uprawnienia w wielu
punktach są po prostu regulowane wyczerpująco przez ustawę inną niż
kodeks pracy.
W efekcie może byc tak że w jednym punkcie ma lepiej - a w drugim
gorzej niż pracownik na umowie o pracę.
W temacie nauczycieli jest wiele sporów w tej kwestii - czy karta
nauczyciela jest w danym punkcie wyczerpująca, czy nie i jej zapisy są
jedynie "uzupełnieniem" uprawnień wynikających z kodeksu pracy.
BTW. masz szerokie zainteresowania... i pisz POD postem odpowiadającego.
--
Pozdro
Massai
-
5. Data: 2010-04-27 03:05:05
Temat: Wynagrodzenie z tytulu powolania.
Od: " 666" <j...@g...pl>
W konkretnym przypadku nie ma "stosunku pracy", jest natomiast powołanie w
skład zarządu.
-----
> Jeśli chodzi ci o to ostatnie zdanie:
> "- brak ochrony praw pracowniczych przez sąd pracy."
> to nie oznacza to że nie można czegos tam dochodzić przed sądem pracy,
tylko że jeśli dana osoba pracuje na podstawie powołania to jego uprawnienia
w wielu punktach są po prostu regulowane wyczerpująco przez ustawę inną niż
kodeks pracy.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/