Witam,

Mam problem ze swoim Działem Kadr, który usilnie wylicza mi wymiar
należnego urlopu wbrew temu, czego bym oczekiwał.

Jestem dość skomplikowanym przypadkiem jeśli chodzi o wyliczenie
długości stażu pracy, który brany jest pod uwagę przy wyliczaniu
długości należnego urlopu.

Po kolei.

w 1995 ukończyłem LO, więc z tego tytułu należy mi się 4 lata do
okresu pracy branego pod uwagę podczas wyliczania długości urlopu.

od 1995 roku do 2001 studiowałem (studia 5 letnie :)).
w 2001 roku ukończyłem studia (semestr zaliczony 14.11.2001).
Nie obroniłem pracy magisterskiej, więc zgodnie z kodeksem pracy
studiów nie ukończyłem.

01.04.2002 rozpocząłem pracę na pełny etat, która trwa do dzis.

I teraz najważniejsze - 01.10.2005 roku wznowiłem studia w celu obrony
pracy magisterskiej, musiałem powtórzyć 5 rok studiów. Także od
01.10.2005 do 12.10.2006 studiowałem jednocześnie pracując. 12.10.2006
ukończyłem studia zdobywając tytuł mgr inż. na co mam stosowne
zaświadczenie (w indeksie). Zakład pracy został o tym fakcie
powiadomiony.

I teraz pytanie kto liczy dobrze okres zatrudnienia będący podstawą do
wyliczenia długości należnego urlopu wypoczynkowego, ja czy zakład
pracy ?

Zgodnie z KP Art. 155 par. 2 " ... do okresu pracy, od którego zależy
wymiar urlopu, wlicza się bądź okres zatrudnienia, w którym była
pobierana nauka, bądź okres nauki, zależnie od tego, co jest
korzystniejsze dla pracownika."

Będąc zatrudniony od 01.04.2002 do 12.10.2006 pracowałem 4 lata 6
miesięcy i 12 dni. Z czego rok i 12 dni przypadało również na okres
nauki.

Rozumując zgodnie z par 2 w/w Art. wybieram korzystniejszą dla mnie
opcję i okres nauki pokrywający się z okresem zatrudnienia 1 rok i 12
dni wliczam do okresu nauki, dzięki czemu z tytyłu ukończenia studiów
wyższych okres pracy wynosi 8 lat. Jednocześnie dodaje 3 lata i 6
miesięcy okresu zatrudnienia w którym NIE BYŁA pobierana nauka. Co
daje razem 11 lat i 6 miesięcy, a z czego wynika urlop długości 26
dni.

Moj dział kadr liczy mi albo LO - 4 lata + 4,5 roku pracy = 8,5 lat.
lub tylko studia wyższe czyli 8 lat.

Znajomy prawnik, twierdzi że się mylą, ale jak wiadomo znajomy może
mówić to co jest mi bardziej po myśli :).

Prosiłbym o opinię, bo jesli mam rację to uderzam do prawnika po
płatną opinię, a jak to nie pomoże to do sądu pracy.

Z góry dziękuję.

pzdr,
Łukasz

--
Moje CV online - http://dentarg.it64.com
Warcraft2 - http://warcraft2.it64.com