-
1. Data: 2004-08-30 16:25:30
Temat: Wylosowane mieszkanie - problem
Od: "Aleksandra" <a...@v...pl>
Przede wszystkim witam zainteresowanych postem.
Sprawa wygląda następująco około półtora roku temu miasto dostało od agencji
mienia wojskowego budynek po koszarowy, ktoś w UM wpadł na pomysł ze zrobią z
tego mieszkania . Temat został rozdmuchany w lokalnych mediach pojawiła się
lista osób zainteresowanych, wybrano około 240 osób na 50 mieszkań. Aby było
sprawiedliwie burmistrz zrobił losowanie tych że mieszkań. Zostałam jednym z
szczęśliwców. UM na piśmie potwierdził wylosowanie lokalu mieszkalnego
położonego w budynku pokoszarowym. Dalej zgodnie z procedurą UM ogłosił
przetarg na przystosowanie budynku do potrzeb mieszkaniowych (instalacje
sanitarne, wentylacyjne itp.) Resztę prac mieli wykonać przyszli (wylosowani)
nabywcy. Wszystko pięknie wyglądało, jeszcze miesiąc temu, rozmawiałam z
burmistrzem, mówił o przetargu ograniczonym do tych osób co wylosowały, każdy
zrobi jakieś minimalne postąpienie, i lokal jest jego. Niestety jak to bywa w
naszym kraju nic nie może tak pięknie wyglądać, okazało się że Urząd Miasta
ogłosił przetarg ograniczony ale do wszystkich mieszkańców miasta. No i
niestety ktoś złożył korzystniejszą ofertę od mojej, czuję się bardzo oszukana,
tym bardziej że żeby zdobyć środki na zakup tego lokalu sprzedałam samochód nie
mówiąc o roku naprawdę dużych wyrzeczeń.
Pytanie jest takie czy mogę dochodzić jakiś swoich racji (roszczeń), Czy
jeżeli urząd miasta potwierdza wylosowanie, i przez rok zapewnia ze lokal
będzie, to tak po prostu z tego może się wycofać ?
Burmistrz w wywiadzie w prasie lokalnej tłumaczy ze się pomylił,
Na koniec znajomy mieszkający w Niemczech ma powiedzonko: Polska to dziwny kraj
do teściowej mówi się mamo.
Sprawdza się jak nic.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2004-08-30 16:37:18
Temat: Re: Wylosowane mieszkanie - problem
Od: "Sarpedon" <f...@t...cy>
*Aleksandra* [ a...@v...pl ] napisał(a):
> Burmistrz w wywiadzie w prasie lokalnej
> tłumaczy ze się pomylił
podpisywalas cos? burmistrz wczesniej oficjalnie (a moze w mediach?)
mowil swoje pierwsze zdanie? przetarg ograniczony byl jakos formalnie
ogloszony?
--
Sarpedon (NOSPAM)sarpedon(AT)gazeta(KROPKA)pl
---------------------------------------------------
UWAGA! Adres e-mail w nagłówku zakodowany w ROT13
-
3. Data: 2004-08-30 17:15:07
Temat: Re: Wylosowane mieszkanie - problem
Od: "Aleksandra" <a...@v...pl>
> *Aleksandra* [ a...@v...pl ] napisał(a):
>
> > Burmistrz w wywiadzie w prasie lokalnej
> > tłumaczy ze się pomylił
>
> podpisywalas cos? burmistrz wczesniej oficjalnie (a moze w mediach?)
> mowil swoje pierwsze zdanie? przetarg ograniczony byl jakos formalnie
> ogloszony?
>
> Tak Burmistrz oficjalnie mówił w lokalnych mediach, że przyszli właściciele
koszarowych mieszkań zostaną wyłonieni w drodze losowania, Jeszcze kilka
tygodni temu zapewniał, że "przetarg" na mieszkania w koszarach będzie
ograniczony a pierwszeństwo będą miały osoby, które w ubiegłym roku wylosowały
mieszkanie, teraz przyznaje ze się pomylił.
Ostatnia wypowiedz burmistrza, „Co prawda myślałem, ze będzie bardziej
ograniczony do osób zapisanych na liście, ale prawo wiąże nam ręce i musimy
przetarg ograniczyć do mieszkańców miasta, jednak gwarancji na to, że
mieszkania otrzymają ci, którzy byli na liście nigdy nie dawaliśmy"
Odnośnie ogłoszenia przetargu to niby wszystko jest Ok. był ogłoszony w
lokalnych mediach a także wywieszony w gablocie w UM.
Jak już pisałam wcześniej mam potwierdzenie wylosowania mieszkania o treści:
„Urząd Miejski potwierdza wylosowanie przez Panią w dniu... lokalu mieszkalnego
nr ... o strukturze 3p+k położonego w budynku pokoszarowym.”
Podpisał się pod tym Burmistrz miasta. Ponadto pokwitowałam wylosowanie w
protokole.
Za bardzo na Prawie się nie znam, nie wiem czy mam jakie kolwiek szanse na
dochodzenie swoich praw. Proszę o wasze opinie.
Pozdrawiam
Mała
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl