eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWycinanie fragmentu cudzej pracy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2004-07-29 15:17:48
    Temat: Wycinanie fragmentu cudzej pracy
    Od: <t...@n...wp.pl>

    Witam,
    Zastanawialem sie czy to jest legalny, gdy np. jakis muzyk (podobno wielu
    hiphopowcow taki robi) wycina sample z cudzych piosenek, albo jakis grafik
    wykorzysta w swojej pracy fragment cudzej (nawet jakis minimalny fragment,
    powiedzmy 1%), albo jakis dzwiekowiec wytnie sobie grzmot pioruna z jakiegos
    filmu (grzmot trwa powiedzmy 2 sekundy, a film 90 minut). A co jesli napisze
    ksiazke i uzyje w nim zdania z innej ksiazki (takiego znanego typu "Litwo
    ojczyzno moja", albo takiego, ktorego autor by nawet nie poznal, ze je
    kiedykolwiek uzyl).
    Czy to jest naruszenie prawa autorskiego? Czy to jest w jakis sposob
    nielegalne? Czy ktos za to sciga?

    Pozdrawiam,
    Talthen



  • 2. Data: 2004-07-30 02:07:23
    Temat: Re: Wycinanie fragmentu cudzej pracy
    Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>

    In article <ceb4lh$nfs$1@atlantis.news.tpi.pl>, <t...@n...wp.pl> wrote:
    > Zastanawialem sie czy to jest legalny, gdy np. jakis muzyk (podobno wielu
    > hiphopowcow taki robi) wycina sample z cudzych piosenek, albo jakis grafik
    > wykorzysta w swojej pracy fragment cudzej (nawet jakis minimalny fragment,
    > powiedzmy 1%), albo jakis dzwiekowiec wytnie sobie grzmot pioruna z jakiegos
    > filmu (grzmot trwa powiedzmy 2 sekundy, a film 90 minut). A co jesli napisze

    Jeśli to rozpoznawalny, charakterystyczny fragment (w znaczeniu, ze możesz
    po nim poznać że pochodzi z tego a nie innego utworu) to jest to
    nielegalne (trzeba mieć zgodę autora).

    > ksiazke i uzyje w nim zdania z innej ksiazki (takiego znanego typu "Litwo
    > ojczyzno moja", albo takiego, ktorego autor by nawet nie poznal, ze je
    > kiedykolwiek uzyl).

    Ten akurat zdaje się nie żyje juz od ponad 70 lat więc nic ci nie zrobi :)
    W innych przypadkach zapewne mocno zależy od kontekstu użycia. To wszystko
    w sytuacji gdy mamy do czynienia z taką frazą dość charakterystyczną.
    Przykładowo, jeśli jakaś agencja reklamowa wylansuje hasło "jedzcie
    kalafiory", to mozesz spokojnie uzyć go w swojej książce o walorach
    dietetycznych roślin o białym kwiatostanie, ale już znacznie mniej
    spokojnie mozesz próbować posługiwać się nim w swoich reklamach.
    Natomiast samo uzycie po prostu jakiegoś niecharakterystycznego zdania
    nie jest rzecz jasna zabronione.

    --
    Marcin


  • 3. Data: 2004-07-30 13:18:47
    Temat: Re: Wycinanie fragmentu cudzej pracy
    Od: <t...@n...wp.pl>

    Czyli krotkie, nierozpoznawalne fragmenty cudzych dziel mozna spokojnie
    wykorzystywac i absulutnie nikt i nigdy nie moze miec nic przeciwko?

    Pozdrawiam,
    Talthen



  • 4. Data: 2004-07-30 13:28:11
    Temat: Re: Wycinanie fragmentu cudzej pracy
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    Użytkownik t...@n...wp.pl napisał:

    > Czyli krotkie, nierozpoznawalne fragmenty cudzych dziel mozna spokojnie
    > wykorzystywac i absulutnie nikt i nigdy nie moze miec nic przeciwko?
    >

    Jak ich nie rozpozna to w praktyce można. W końcu maja byc
    nierozpoznawalne. ;-)
    Oczywiście fakt że nikt się o popelnieniu przestępstwa nie dowie nie
    znaczy że go nie popełnisz.

    Maddy

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl


  • 5. Data: 2004-07-30 14:08:35
    Temat: Re: Wycinanie fragmentu cudzej pracy
    Od: <t...@n...wp.pl>

    > Jak ich nie rozpozna to w praktyce można. W końcu maja byc
    > nierozpoznawalne. ;-)
    > Oczywiście fakt że nikt się o popelnieniu przestępstwa nie dowie nie
    > znaczy że go nie popełnisz.
    No wlasnie ale mnie obchodzi nie tyle praktyka, co teoria. Czy to jednak
    byloby naruszenie prawa autorskiego?
    Nawet jakbym z fotografii mona lizy wycial fragment jej ubrania (powiedzmy
    5x5 milimetrow w skali oryginalu) i potem ten fragment wykorzystal we
    wlasnym kolazu?

    Pozdrawiam,
    Talthen




  • 6. Data: 2004-07-31 00:33:15
    Temat: Re: Wycinanie fragmentu cudzej pracy
    Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>

    In article <cedkvt$800$1@atlantis.news.tpi.pl>, <t...@n...wp.pl> wrote:
    > No wlasnie ale mnie obchodzi nie tyle praktyka, co teoria. Czy to jednak
    > byloby naruszenie prawa autorskiego?
    > Nawet jakbym z fotografii mona lizy wycial fragment jej ubrania (powiedzmy
    > 5x5 milimetrow w skali oryginalu) i potem ten fragment wykorzystal we
    > wlasnym kolazu?

    Wiesz, zawsze jest jakiś margines niepewności i trudno to tak na 100%
    zdefiniować (jakby tak nie było to niepotrzebne byłyby sądy :). W myśl
    prawa autorskiego chroniona wartość musi mieć charakter indywidualny i
    twórczy:

    Art. 1. 1. Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności
    twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci,
    niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór).

    Jedno niespecyficzne zdanie, czy mały fragmencik obrazu, wydają się w
    większości przypadków nie posiadać cech ani twórczych ani oryginalnych,
    ale nie jest to zasada w pełni uniwersalna.

    Tu masz pełny i aktualny tekst Prawa Autorskiego:
    http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=open&id=
    WDU19940240083

    --
    Marcin


  • 7. Data: 2004-07-31 12:04:04
    Temat: Re: Wycinanie fragmentu cudzej pracy & Copyright
    Od: <t...@n...wp.pl>

    > Tu masz pełny i aktualny tekst Prawa Autorskiego:
    > http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=open&id=
    WDU19940240083
    Ok, dziekuje za wytlumaczenie.

    A odnosnie tej ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4
    lutego 1994:
    Czy jesli ta ustawa zostala ustanowiona dopiero 4 II 1994 to znaczy, ze
    wszystko co zostalo opublikowane przed ta data moze byc dowolnie "piracone"?
    A jak to jest z dzielami, ktore u nas wogole nie zostaly wydane? Czy sa
    chronione jakims prawem??
    Slyszalem, ze np. milosnicy kinematografii japonskiej swobonie kopiouja i
    rozpowszechaniaja rozne filmy twierdzac, ze jest to legalne, bowiem nie
    zostay one u nas wydane. Czy lamia prawo?

    Pozdrawiam,
    Talthen



  • 8. Data: 2004-08-01 03:09:51
    Temat: Re: Wycinanie fragmentu cudzej pracy & Copyright
    Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>

    In article <ceg278$r0p$1@nemesis.news.tpi.pl>, <t...@n...wp.pl> wrote:
    > A odnosnie tej ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4
    > lutego 1994:
    > Czy jesli ta ustawa zostala ustanowiona dopiero 4 II 1994 to znaczy, ze
    > wszystko co zostalo opublikowane przed ta data moze byc dowolnie "piracone"?

    Nie. Oznacza to tylko tyle, że wtedy powstała ta ustawa.

    > A jak to jest z dzielami, ktore u nas wogole nie zostaly wydane? Czy sa
    > chronione jakims prawem??
    > Slyszalem, ze np. milosnicy kinematografii japonskiej swobonie kopiouja i
    > rozpowszechaniaja rozne filmy twierdzac, ze jest to legalne, bowiem nie
    > zostay one u nas wydane. Czy lamia prawo?

    Różnie z tym może być. Zobacz Art. 5. Jest tam zdefiniowany zakres
    ochrony w kontekście który cię interesuje. Wynika z niego, że
    Ustawa dotyczy głównie utworów wydanych w PL/EU bądź (współ)autorstwa z
    PL. Ale masz też tam u.4:
    4) które są chronione na podstawie umów międzynarodowych, w zakresie, w
    jakim ich ochrona wynika z tych umów.

    I tu trudno cos powiedzieć. Mogą istnieć umowy pomiędzy PL a Japonią które
    zapewniają taką ochronę.

    --
    Marcin

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1