-
11. Data: 2010-11-18 08:08:56
Temat: Re: Wycieczka na basen przedszkolaków i odpowiedzialność
Od: PesTYcyD <p...@w...pl>
W dniu 2010-11-17 23:15, witek pisze:
> umowa pomiedzy przedszkolem a ratownikiem was nie obchodzi.
> w waszej umowie z przedszkolem nie ma punktu o możliwości powierzenia
> opieki innym osobom, szczególnie z poza przedszkola.
No tak, ale przedszkolanki nie są przeszkolone w zakresie ratownictwa
wodnego ;) Oczywiście mogą zrezygnować z wyjścia, ale to łączy się z
innymi reperkusjami. Zresztą osoba, której dotyczy pytanie pracuje tam
dopiero kilka miesięcy i nie będzie robić takich numerów. A pytanie
czysto hipotetyczne, bo nad konsekwencjami ewentualnego wypadku
zastanawiam się ja, tak jakoś poruszyłem temat i niepotrzebnie
przestraszyłem dziewczynę...
-
12. Data: 2010-11-18 08:28:45
Temat: Re: Wycieczka na basen przedszkolaków i odpowiedzialność
Od: ąćęłńóśźż <a...@i...pl>
Jest jakiś przepis mówiący o co najmniej 1 osobie dorosłej na 10 dzieci inaczej nie
można wyjść, nie pamiętam gdzie.
-----
| prawie zawsze z dzieciarami idzie jakis rodzic
-
13. Data: 2010-11-18 08:39:24
Temat: Re: Wycieczka na basen przedszkolaków i odpowiedzialność
Od: Albercik <n...@g...pl>
W dniu 17.11.2010 22:51, PesTYcyD pisze:
> Przedszkole organizuje wyjście przedszkolaków na basen. Wychowawczynie
> nie maja nic do gadania. Kto ponosi odpowiedzialność za dzieciaki w
> razie W na basenie Ratownik czy Przedszkolanka?
Nie wiem kto odpowiada, lecz ja bym obwiniał dyrekcje przedszkola, bo to
z nią mam umowę.
Swoją ścieżką, ja zrezygnowałem z wyjazdów przedszkolnych na basen.
Na basen jeździ grupa 10-15 dzieciaków w wieku 3..4lat, dwie opiekunki z
przedszkola(w tym dyrektorka) czasem jakiś rodzic ochotnik(bez
zobowiązań), na basenie jest ratownik. Basen dla dzieci ~60cm
głębokości. Panie przedszkolanki do basenu NIE WCHODZĄ(przynajmniej u
mnie). Będąc ze swoim dzieckiem na basenie 1 na 1 czyli mogąc poświecić
100% mojej uwagi na jedno dziecko, wielokrotnie zdarzyła się sytuacja
gdzie była wymagana natychmiastowa reakcja. Dziecko obyte z basenem i wodą.
Nie wyobrażam sobie zapewnienie bezpieczeństwa w takiej sytuacji całej
grupie. Odpukać.. na szczęście nie słyszałem o żadnej niebezpieczniej
sytuacji w trakcie wyjazdów z mojego przedszkola, ale czy człowiek o
wszystkim się dowiaduje...?
-
14. Data: 2010-11-18 09:10:06
Temat: Re: Wycieczka na basen przedszkolaków i odpowiedzialność
Od: "Misiek" <p...@o...pl>
Użytkownik "konieczko" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ic1isc$qat$1@news.onet.pl...
>W dniu 2010-11-17 22:51, PesTYcyD pisze:
>> Przedszkole organizuje wyjście przedszkolaków na basen. Wychowawczynie
>> nie maja nic do gadania. Kto ponosi odpowiedzialność za dzieciaki w
>> razie W na basenie Ratownik czy Przedszkolanka?
>
> prawie zawsze z dzieciarami idzie jakis rodzic
MNie po to posyla sie dzieci do przedszkola zeby rodzoce musieli chodzic z
nimi gdziekolwiek..
Inna sprawa ze za dzieci odpowiada przedszkolanka, za uczetnikow kapieli
juz ratownik. na dodatek przedszkolanki sa w 99% ubezpieczone od NW i OC :-)
Ratownicy juz nie zawsze. Od strony prawnej wydaje mi sie ze jednak
przedszkolanka, ale nie mam pewnosci...
-
15. Data: 2010-11-18 09:42:28
Temat: Re: Wycieczka na basen przedszkolaków i odpowiedzialność
Od: konieczko <t...@o...pl>
W dniu 2010-11-18 09:08, PesTYcyD pisze:
> W dniu 2010-11-17 23:15, witek pisze:
>> umowa pomiedzy przedszkolem a ratownikiem was nie obchodzi.
>> w waszej umowie z przedszkolem nie ma punktu o możliwości powierzenia
>> opieki innym osobom, szczególnie z poza przedszkola.
>
> No tak, ale przedszkolanki nie są przeszkolone w zakresie ratownictwa
> wodnego ;) Oczywiście mogą zrezygnować z wyjścia, ale to łączy się z
> innymi reperkusjami. Zresztą osoba, której dotyczy pytanie pracuje tam
> dopiero kilka miesięcy i nie będzie robić takich numerów. A pytanie
> czysto hipotetyczne, bo nad konsekwencjami ewentualnego wypadku
> zastanawiam się ja, tak jakoś poruszyłem temat i niepotrzebnie
> przestraszyłem dziewczynę...
Bardziej bal bym sie o grzyba niz bezpieczenstwo dzieci na basenie.
Takie maluchy czesto bez klapek sa wpuszczane do szatni i pod prysznice
i tylko moment dzieli je od zalapania grzybicy.
-
16. Data: 2010-11-18 12:06:27
Temat: Re: Wycieczka na basen przedszkolaków i odpowiedzialność
Od: cyklista <c...@k...pl>
Użytkownik konieczko napisał:
>
>
> Bardziej bal bym sie o grzyba niz bezpieczenstwo dzieci na basenie.
> Takie maluchy czesto bez klapek sa wpuszczane do szatni i pod prysznice
> i tylko moment dzieli je od zalapania grzybicy.
Dzieci nie łapią grzybicy na stopach tak jak dorośli, więc raczej na
basenie się nie zarażą (z wyjątkiem chorób metabolicznych itd..).
-
17. Data: 2010-11-18 12:20:21
Temat: Re: Wycieczka na basen przedszkolaków i odpowiedzialność
Od: "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl>
Użytkownik "ąćęłńóśźż" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ic2o3d$58i$1@news.net.icm.edu.pl...
> Jest jakiś przepis mówiący o co najmniej 1 osobie dorosłej na 10 dzieci
> inaczej
> nie można wyjść, nie pamiętam gdzie.
Nie ma.
Problem ujmuje zresztą kilka różnych przepisów, najważniejsze tu:
http://www.kuratorium.gda.pl/pliki/Wycieczki_szkolne
.doc
Po co dywagować, wszystko jest dość dokładnie opisane w prawie oświatowym.
--
Jotte
-
18. Data: 2010-11-18 21:20:05
Temat: Re: Wycieczka na basen przedszkolaków i odpowiedzialność
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 18.11.2010 10:42, konieczko pisze:
> Bardziej bal bym sie o grzyba niz bezpieczenstwo dzieci na basenie.
> Takie maluchy czesto bez klapek sa wpuszczane do szatni i pod prysznice
> i tylko moment dzieli je od zalapania grzybicy.
A wiesz czym grozi w ogóle sam kontakt z przedszkolem i innymi dziećmi?
A kontakt z powietrzem?
W końcu nie na darmo znana modlitwa brzmi: ,,Od *powietrza* głodu i
ognia i wojny zachowaj nas Panie''
Kuźwa, ciekawe kiedy wreszcie ciemnogród zrozumie, że dla zdrowia są
szkodliwe antybiotyki i czystość.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
19. Data: 2010-11-18 21:41:49
Temat: Re: Wycieczka na basen przedszkolaków i odpowiedzialność
Od: konieczko <t...@o...pl>
W dniu 2010-11-18 22:20, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> W dniu 18.11.2010 10:42, konieczko pisze:
>> Bardziej bal bym sie o grzyba niz bezpieczenstwo dzieci na basenie.
>> Takie maluchy czesto bez klapek sa wpuszczane do szatni i pod prysznice
>> i tylko moment dzieli je od zalapania grzybicy.
>
> A wiesz czym grozi w ogóle sam kontakt z przedszkolem i innymi dziećmi?
> A kontakt z powietrzem?
> W końcu nie na darmo znana modlitwa brzmi: ,,Od *powietrza* głodu i
> ognia i wojny zachowaj nas Panie''
>
> Kuźwa, ciekawe kiedy wreszcie ciemnogród zrozumie, że dla zdrowia są
> szkodliwe antybiotyki i czystość.
>
nie ma to jak osrane gacie.
-
20. Data: 2010-11-19 00:45:11
Temat: Re: Wycieczka na basen przedszkolaków i odpowiedzialność
Od: witek <w...@g...pl>
On 11/18/2010 3:20 PM, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> A wiesz czym grozi w ogóle sam kontakt z przedszkolem
a to akurat samo w sobie jest dosyć groźne (i upierdliwe), jak się trafi
na idiotkę dyrektorkę.