-
11. Data: 2017-03-13 18:31:43
Temat: Re: Wspólnota mieszkaniowa - niegłosowanie uchwały.
Od: ąćęłńóśźż <n...@d...spamerow>
Daj jakąś sygnaturę.
-----
> (i rzeczywiście jest na to wyrok sądu) -
12. Data: 2017-03-13 18:50:51
Temat: Re: Wspólnota mieszkaniowa - niegłosowanie uchwały.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 13.03.2017 o 18:31, ąćęłńóśźż pisze:
> Daj jakąś sygnaturę.
>
>
> -----
>> (i rzeczywiście jest na to wyrok sądu)
Ponoć to:
wyrok z 7 lutego 2013 r., sygn. akt I ACa 1203/12
-
13. Data: 2017-03-13 23:22:13
Temat: Re: Wspólnota mieszkaniowa - niegłosowanie uchwały.
Od: ąćęłńóśźż <n...@d...spamerow>
Raczej to:
www.zarzadca.pl/prawo/orzecznictwo-sadowe/2202-ii-cs
k-37006-zmiana-porzadku-obrad
Tyle, że fragment "mogą podejmować uchwały wykraczające poza te projekty" dotyczy
sytuacji, gdy to na zebraniu podjęto uchwały, a więc była reprezentowana ponad połowa
udziałów.
Sądy niestety nie mają głębokiej wiedzy o wspólnotach mieszkaniowych (można wręcz
odnieść wrażenie, że sędzia trafia na taką sprawę za karę) i jest wiele kuriozalnych
wręcz wyroków.
-----
> Ponoć to:
> wyrok z 7 lutego 2013 r., sygn. akt I ACa 1203/12 -
14. Data: 2017-03-14 08:47:16
Temat: Re: Wspólnota mieszkaniowa - niegłosowanie uchwały.
Od: "Danusia" <d...@w...pl>
Użytkownik "ąćęłńóśźż" <n...@d...spamerow> napisał w wiadomości
news:oa5p03$qhn$1@node1.news.atman.pl...
> Nie rozumiesz, o czym piszesz.
>
Rozumie i pisze to po to aby i inni zrozumieli.
1. Ślubu nikt z deweloperską wspólnotą nie brał.
2. Można wystąpić z tej wspólnoty i założyć inną o zupełnie innym statucie.
3. W dużym środowisku (typu 150 mieszkań) mogą przez jakiś czas funkcjonować dwie
wspólnoty - konkurencja między nimi jest bardzo zdrowa.
P.
-
15. Data: 2017-03-14 09:03:20
Temat: Re: Wspólnota mieszkaniowa - niegłosowanie uchwały.
Od: ąćęłńóśźż <n...@d...spamerow>
Jak czytam to, co wypisuje "Danusia", to mam ochotę wejść w buty Liwiusza, a Animka
wydaje się najinteligeniejszą kobietą w internecie...
-----
> pisze to po to aby i inni -
16. Data: 2017-03-16 01:55:08
Temat: Re: Wspólnota mieszkaniowa - niegłosowanie uchwały.
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 13-03-17 o 15:48, Shrek pisze:
> W dniu 13.03.2017 o 15:17, Michał Jankowski pisze:
>
>> W sensie, że w głosowaniu nad uchwałą braliby udział wszyscy, również
>> metodą chodzenia z urną po sąsiadach, a w głosowaniu nad niegłosowaniem
>> wzięli udział tylko obecni i szlus?
>
> No dokładnie tak. I jak słusznie zauważył abecadło - powinno być
> głosowane udziałami, a było osobami w "niepełnym składzie".
>
> Zarząd tłumaczy, że to nie były uchwały, tylko projekty uchwał, które
> mogą być zmieniane na zebraniu (i rzeczywiście jest na to wyrok sadu,
> ale w innych sprawach zarząd mial tendencję do ignorowania nawet wyroków
> SN - nie ma precedensów). W szczególności zaś ponoć można zmienić
> projekt uchwały na brak uchwały - taka uchwała o treści "spacja". Wydaje
> mi się to mocno naciągane - tym bardziej że w odpowiedzi na pytanie o
> podstawę pada "bo tak jest" " bo tak twierdzi nasz prawnik" i tym
> podobne ogólniki.
Ja dawno wyleczyłem się z takich namiastek demokracji, tym niemniej jak
coś takiego czytam, to zawsze się zastanawiam nad tym, ze skoro
większość coś chce, a Zarząd kombinuje, czemu owa większość nie zmieni
zarządu?
Zamiennie na zebraniu wnoszą uchwałę, że Zarząd ma to przegłosować i
tyle. No chyba, że ta większość nie jest większością, albo ja już nie
rozumiem.
-
17. Data: 2017-03-16 06:18:54
Temat: Re: Wspólnota mieszkaniowa - niegłosowanie uchwały.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 16.03.2017 o 01:55, Robert Tomasik pisze:
> Ja dawno wyleczyłem się z takich namiastek demokracji, tym niemniej jak
> coś takiego czytam, to zawsze się zastanawiam nad tym, ze skoro
> większość coś chce, a Zarząd kombinuje, czemu owa większość nie zmieni
> zarządu?
To w ogóle dość ciekawy przypadek. Zarząd jest dobry, bo wykopał zarząd
deweloperski. Uchwała która wyleciała była propozycją zarządu i to nie
zarząd wysunął wniosek, żeby jej nie głosować;)
> Zamiennie na zebraniu wnoszą uchwałę, że Zarząd ma to przegłosować i
> tyle. No chyba, że ta większość nie jest większością, albo ja już nie
> rozumiem.
Było wyjaśnione wczesniej - uchwała ma poparcie na poziomie powiedzmy 60
- więc finalnie pewnie przejdzie. Na zebraniu są ludzie bardziej
zaangażowani, wiec o bardziej skrystalizowanych poglądach i powiedzmy 60
procent jest przeciw. I w ten sposób uwalasz kilkunastoma głosami
uchwałę, która normalnie mogłaby przejść. Argument był taki "bo oszołomy
będą głosować nie myśląc, więc ja jestem za tym, żeby tu przegłosować,
żeby nie głosować".
Shrek