Witam.
Chyba nikt z nas nie lubi spamu, prawda? Chociaz czasem milo sobie poczytac o
plasterkach na porost ... no wiecie. Ostatnio tez strasznie wkurzyla mnie
firma osemka internet media, ktora - po pierwsze - zarejestrowala w serwisie
moj adres mailowy (zalozyla mi konto) bez mojej zgody; drugie - po
wyrejestrowaniu sie z serwisu materialy reklamowe wciaz nadchodzily, mimo ze w
regulaminie swiadczenia uslug usuniecie konta powinno byc rownoznaczne z
zaprzestaniem wysylania spamu do eks-uzytkownikow. Pytanie pomocnicze brzmi -
co mozna zrobic w takiej sytuacji? Co napisac firmie, czego mozna od niej
rzadac (moze np. zadoscuczynienia w postaci 50zl na akcje Pajacyk).

Sprawa glowna dotyczy zalozenia firmy. Firma bedzie zajmowac sie swiadczeniem
uslug polegajacych na czytaniu materialow reklamowych przesylanych droga
elektroniczna. Do firmy, ktora wysyla do nas spam (a nie jestesmy z nia
zwiazani inna umowa jak np. ja z gazeta.pl teraz) odsylamy tresc regulaminu
swiadczenia naszych uslug wraz z cennikiem. W regulaminie pisze o tym, ze
zawarcie umowy pomiedzy klientem a firma nastepuje w chwili otrzymania od
klienta materialu promocyjnego a otrzymanie go przez firme rownoznaczne jest z
akceptacja wyslanego regulaminu (czyli pierwszy mail do nas przychodzi, a juz
na nastepnych mozemy zarobic albo wlasnie kazac przelewac na jakies Pajacykowe
konta).

Z glowna sprawa wiaza sie glowne pytania : na ile cos takiego jest mozliwe w
realizacji? Jaka moc prawna ma taki regulamin? Jak skutecznie napisac taki
regulamin (tzn. aby mial moc prawna i faktycznie zmuszal spamerow do placenia
)? Jakie warunki powinna spelniac firma prowadzaca taka dzialalnosc (czy musi
miec siedzibe, ilu pracownikow, komu co placic etc.)?

Pozdrawiam
Jasko Bartnik

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/