-
1. Data: 2005-12-05 09:52:55
Temat: Wlasnosc mieszkania
Od: "Sagan" <s...@p...pl>
Witam
Mam takie pytanko, jestem wspolwlascicielem mieszkania. Chce je sprzedac,
ale drugi wlasciciel niechce. Tzn. chce ale nie chce zeby zrobic mi na
zlosc, takie to troche zakrecone.
W kazdym badz razie pytanie brzmi czy istnieje jakas mozliwosc zeby sad
zadecydowal np. ze on ma wykupic moja polowe, albo ja jego, albo wystawic
chate na licytacje. Jest mi to zupelnie obojetne, bo mieszkanie stoi
nieuzywane (prawdopodbnie, nie jestem w stanie tego sprawdzic bo mieszkam w
Szczecinie, a mieszkanie jest w Lublinie i drugi wspolwlasciciel tez). Chcem
sie poprostu pozbyc problemu, nie ukrywam ze najlepszym rozwiazaniem dla
mnie bylo by aby sad nakazal jemu splacic mnie lub zlicytowal mieszkanie, bo
nie posiadam obecnie funduszy na wykup drugiej polowy.
Jak to zalatwic, jakie moga byc koszta prawnicze i sadowe takiej sprawy i
ile to sie moze ciagnac ?
pozdr
-
2. Data: 2005-12-06 08:55:49
Temat: Re: Wlasnosc mieszkania
Od: "Wirtualna" <w...@w...pl>
"Sagan" <s...@p...pl> wrote in message
news:dn12s3$cn5$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam
>
> Mam takie pytanko, jestem wspolwlascicielem mieszkania. Chce je sprzedac,
> ale drugi wlasciciel niechce. Tzn. chce ale nie chce zeby zrobic mi na
> zlosc, takie to troche zakrecone.
> W kazdym badz razie pytanie brzmi czy istnieje jakas mozliwosc zeby sad
> zadecydowal np. ze on ma wykupic moja polowe, albo ja jego, albo wystawic
> chate na licytacje. Jest mi to zupelnie obojetne, bo mieszkanie stoi
> nieuzywane (prawdopodbnie, nie jestem w stanie tego sprawdzic bo mieszkam
w
> Szczecinie, a mieszkanie jest w Lublinie i drugi wspolwlasciciel tez).
Chcem
> sie poprostu pozbyc problemu, nie ukrywam ze najlepszym rozwiazaniem dla
> mnie bylo by aby sad nakazal jemu splacic mnie lub zlicytowal mieszkanie,
bo
> nie posiadam obecnie funduszy na wykup drugiej polowy.
>
> Jak to zalatwic, jakie moga byc koszta prawnicze i sadowe takiej sprawy i
> ile to sie moze ciagnac ?
Jaka współwłasność (ew. proporcje) i z czego wynika?
p.
W,
-
3. Data: 2005-12-06 13:26:45
Temat: Re: Wlasnosc mieszkania
Od: "Sagan" <s...@p...pl>
> Jaka współwłasność (ew. proporcje) i z czego wynika?
Polowa, tzn polowa nalezy do niego a druga polowa nalezy do mnie, mojej
siostry i matki. Odziedziczone po zmarlym ojcu.
Ale siostra i matka zrzekaja chca sie zrzec na mnie swoich czesci zeby tylko
jedna osobe ciagac ew. po sadach a nie 3.
pozdr
-
4. Data: 2005-12-07 19:25:46
Temat: Re: Wlasnosc mieszkania
Od: "Wirtualna" <w...@w...pl>
"Sagan" <s...@p...pl> wrote in message
news:dn43p2$d1j$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > Jaka współwłasność (ew. proporcje) i z czego wynika?
>
> Polowa, tzn polowa nalezy do niego a druga polowa nalezy do mnie, mojej
> siostry i matki. Odziedziczone po zmarlym ojcu.
> Ale siostra i matka zrzekaja chca sie zrzec na mnie swoich czesci zeby
tylko
> jedna osobe ciagac ew. po sadach a nie 3.
Art. 199. kodeksu cywilnego
Do rozporządzania rzeczą wspólną oraz do innych czynności, które
przekraczają
zakres zwykłego zarządu, potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli. W
braku
takiej zgody współwłaściciele, których udziały wynoszą co najmniej połowę,
mogą
żądać rozstrzygnięcia przez sąd, który orzeknie mając na względzie cel
zamierzonej
czynności oraz interesy wszystkich współwłaścicieli.
p.
W,