eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Własna energia elektryczna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 89

  • 51. Data: 2009-02-01 20:37:38
    Temat: Re: Własna energia elektryczna
    Od: Arek <a...@e...net>

    Użytkownik Zygmunt M. Zarzecki napisał:
    > Mineralne!

    Jakie mineralne?
    Węgiel to bezdyskusyjnie biopaliwo - dyć to przerobione przez naturę
    roślinki. Najpierw są padnięte roślinki, potem torf , a potem węgiel
    brunatny lub kamienny (w zależności od czasu i warunków).

    O metan i ropę można się spierać, że to nie są biopaliwa - choć metan w
    części na pewno jest nim.

    > Co? Jakie 90%?!

    Poczytaj, sprawdź, zweryfikuj, przekonaj się.


    pozdrawiam
    Arek

    --

    www.arnoldbuzdygan.com


  • 52. Data: 2009-02-01 20:49:18
    Temat: Re: Własna energia elektryczna
    Od: RedLite <s...@i...pl>

    Arek pisze:

    > Węgiel to bezdyskusyjnie biopaliwo - dyć to przerobione przez naturę
    > roślinki.

    Taka jest definicja biopaliwa?

    > O metan i ropę można się spierać, że to nie są biopaliwa - choć metan w
    > części na pewno jest nim.


    > Poczytaj, sprawdź, zweryfikuj, przekonaj się.

    He he


    --

    "Aqua mola - powiedział rybak - Ty kurwo."



  • 53. Data: 2009-02-01 21:35:12
    Temat: Re: Własna energia elektryczna
    Od: Art <s...@w...pl>


    >> Polska zaczyna importować węgiel
    >> w tym roku będzie to około 10 mln ton
    >
    > Bo kosztuje mniej niż sam transport koleją węgla ze Śląska na Pomorze :)

    Nie wiem ile kosztuje importowany węgiel na polskim nabrzeżu
    w każdym razie chyba wychodzi taniej skoro jest sprowadzany
    aż z Australii, RPA, Indonezji, krajów Ameryki Łacińskiej,Kanady i USA
    i dalej koleją jedzie do Czech :-)

    > I nie ma dziwne. W Australii węgiel kamienny leży na wierzchu a
    > dokładnie są tam "węglowe" góry, tuż przy brzegu. Wystarczy zedrzeć darń
    > i już jest.
    > Przewidywany czas eksploatacji tylko jednej z nich to 400-600 lat.
    > U nas jest dużo węgla brunatnego, też prawie na wierzchu, ale... :)

    U nas wszystkiego jest dużo tylko nie opłaca się :-)


  • 54. Data: 2009-02-01 21:51:22
    Temat: Re: Własna energia elektryczna
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "RedLite" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:gm509v$hjm$1@news.interia.pl...
    > gargamel pisze:
    >
    >>> Jakie konkretnie straty uwzględniłeś?
    >
    >
    >> wszystkie straty:O)
    >
    >
    > Wymień te wszystkie.

    Np. strata czasu. Nigdy nie bylem w stanie rozrozumiec ludzi dyskutujacych z
    przyglupami pokroju gargamela.


  • 55. Data: 2009-02-01 22:24:53
    Temat: Re: Własna energia elektryczna
    Od: "gargamel" <s...@d...eu>

    Użytkownik "Arek" napisał:
    >> Co? Jakie 90%?!
    > Poczytaj, sprawdź, zweryfikuj, przekonaj się.

    skoro ty już się przeczytałes to zapodaj czy coś zrozumiałeś?:O)

    możesz sie nawet kodeksem cywilnmym podeprzeć żeby było zgodne z tematem
    grupy:O)


  • 56. Data: 2009-02-01 22:46:02
    Temat: Re: Własna energia elektryczna
    Od: Arek <a...@e...net>

    Użytkownik RedLite napisał:
    > Taka jest definicja biopaliwa?

    Jak dla mnie biopaliwo to paliwo, którego źródło jest pochodzenia
    biologicznego a nie mineralnego.
    I jeżeli drewno, słoma, siano itd. oleje tłoczone z roślin itd. są
    uważane za biopaliwa to i węgiel także nim jest.

    A jaka jest Twoja definicja biopaliwa?


    pozdrawiam
    Arek

    --

    www.hipnoza.info


  • 57. Data: 2009-02-01 23:15:29
    Temat: Re: Własna energia elektryczna
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    gargamel pisze:
    > Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał:
    >> Lepiej byś się nie odzywał, ignorancie. Silnik benzynowy o sprawności
    >> 80%... Tym jak się uda wyciągnąć 30% to jest dobrze.
    >
    > widzę że fizyka jest twoją piętą achillesową i jeszcze się wymądrzasz,
    > wiec jak będziesz zainteresowany to zajrzyj do kodeksu fizyki, paragraf
    > drógie prawo termodynamiki, punkt cykl Carnota i dowiesz sie ze
    > teoretyczna maksymalna sprawność silnika cieplnego wynosi (T1-T2)/T1
    > wiec jak sobie porachujesz dla T2=300K dla turbiny parowej i spalinowej
    > to ci wyjdą sprawności:

    [ciach reszta bredni]

    Szczylek-gargamelek właśnie miał lekcję fizyki (bo na pewno nie
    polskiego) i szpanuje...

    Szczylku głupi: teoretyczna sprawność cyklu pracy silnika cieplnego to
    abstrakcja - istnieje wyłącznie w teorii. Podobnie jak ciało doskonale
    czarne albo idealna próżna czy gaz doskonały.

    [ciach]

    > teraz ciekawi mnie skąd ty wziąłeś 30% dla silnika spalinowego i jaka

    Z wyników badań.

    > twoim zdaniem jest sprawnosć turbin parowych?:O)

    Nie moim zdaniem, tylko zdaniem fachowców i producentów - jest w okolicy
    50%, co jest wynikiem bardzo dobrym.

    >> Quattro: sprawdź, czy nie mylisz kVA z kW mocy skutecznej.
    >
    > elektrotechnika też pięta, pewnie masz obie pięty achillesowe, bo pewnie
    > nie wiesz że jeśli zasilisz żródło rezystancyjnie to kVA=kW a dla
    > kosinusa fi na poziomie 95% kW=0.95kVA (pomijalna różnica:O)

    No tak, ty masz w domu same żarówki i żadnego innego odbiornika prądu -
    w szczególności zasilaczy impulsowych czy choćby zwykłej pralki z
    silnikiem elektrycznym.

    PS: *plonk* - z takim debilem jak ty to tylko psychiatra może
    dyskutować, bo jemu za to zapłacą.


  • 58. Data: 2009-02-01 23:52:08
    Temat: Re: Własna energia elektryczna
    Od: "Zygmunt M. Zarzecki" <z...@m...zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.na.com>


    >> Taka jest definicja biopaliwa?
    >
    > Jak dla mnie biopaliwo to paliwo, którego źródło jest pochodzenia
    > biologicznego a nie mineralnego.
    > I jeżeli drewno, słoma, siano itd. oleje tłoczone z roślin itd. są
    > uważane za biopaliwa to i węgiel także nim jest.
    >
    > A jaka jest Twoja definicja biopaliwa?

    Na chłopski rozum, biopaliwo, to paliwo wyprodukowane z roślinek, a nie
    wydobyte.

    zyga


  • 59. Data: 2009-02-02 00:09:58
    Temat: Re: Własna energia elektryczna
    Od: Arek <a...@e...net>

    Użytkownik Zygmunt M. Zarzecki napisał:
    > Na chłopski rozum, biopaliwo, to paliwo wyprodukowane z roślinek, a nie
    > wydobyte.

    No a te pokłady węgla to niby z czego innego są jak nie z roślinek?
    I co za różnica czy roślinki ścięte sierpem, piłą łańcuchową, trakiem,
    czy też wykopane?
    Torf też się wydobywa.

    pozdrawiam
    Arek

    --

    www.arnoldbuzdygan.com


  • 60. Data: 2009-02-02 00:27:24
    Temat: Re: Własna energia elektryczna
    Od: "Zygmunt M. Zarzecki" <z...@m...zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.na.com>


    >> Na chłopski rozum, biopaliwo, to paliwo wyprodukowane z roślinek, a
    >> nie wydobyte.
    >
    > No a te pokłady węgla to niby z czego innego są jak nie z roślinek?
    > I co za różnica czy roślinki ścięte sierpem, piłą łańcuchową, trakiem,
    > czy też wykopane?
    > Torf też się wydobywa.

    Wy pro du ko wa ne!

    Idąc dalej bursztyn to też roślina prawda?

    zyga

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1