-
61. Data: 2005-02-28 18:30:00
Temat: Re: Windows XP Home w firmie
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Artur M. Piwko napisał(a):
> Wszystko ładnie, pięknie, ale ja akurat podzielam powyższe zdanie jacka.
> Jedynym Twoim wyjaśnieniem było 'bo tak'. A z takimi argumentami
> trudno oponować.
W ktorym konkretnie miejscu? Bo o ile ja pamietam to wyjasnilem mu na czym
polega problem z rozowymi skarpetkami i marynarka w kratke co mialo
obrazowac na czym polega zakaz zawierania w umowie licencyjnej zapisow nie
zgodnych z prawem.
j.
-
62. Data: 2005-03-01 09:39:58
Temat: Re: Windows XP Home w firmie
Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>
januszek <j...@p...irc.pl> napisali:
>
> W ktorym konkretnie miejscu? Bo o ile ja pamietam to wyjasnilem mu na czym
> polega problem z rozowymi skarpetkami i marynarka w kratke co mialo
> obrazowac na czym polega zakaz zawierania w umowie licencyjnej zapisow nie
> zgodnych z prawem.
Rozowe skarpetki i marynarka w krate nie jest niezgodna z prawem.
Zastanowmy sie, co by bylo, gdybysmy mieli do czynienia ze zmowa
producencka piekarzy. Kupujac chleb, musisz sie zgodzic na licencje, ktora
naklada na ciebie obowiazek wykonania tanca brzucha przed zjedzeniem
kazdej kromki. Czy to byloby w porzadku?
Do czego zmierzam - lobby koncernow plytowych i softwarowych jest bardzo
silne. Nagina sie prawo, ktore powoduje, ze ich produkty zaczynaja sie
rzadzic innymi prawami niz pozostale. Chyba jeszcze gorsze jest to, ze
przy okazji wykonuja bardzo skuteczne pranie mozgu.
Przykladem jego skutecznosci jest twoje twierdzenie, ze nie kupilem sobie
egzemplarza gry, tylko prawo do korzystania z niej.
--
....................................................
...........
. KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
. Skierniewice .
............................................... ICQ 141058219 .
-
63. Data: 2005-03-01 10:03:53
Temat: Re: Windows XP Home w firmie
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Jacek Krzyzanowski napisał(a):
> Do czego zmierzam - lobby koncernow plytowych i softwarowych jest bardzo
> silne. Nagina sie prawo, ktore powoduje, ze ich produkty zaczynaja sie
> rzadzic innymi prawami niz pozostale. Chyba jeszcze gorsze jest to, ze
> przy okazji wykonuja bardzo skuteczne pranie mozgu.
> Przykladem jego skutecznosci jest twoje twierdzenie, ze nie kupilem sobie
> egzemplarza gry, tylko prawo do korzystania z niej.
Ja mysle, ze przyklad z chlebem nie pasuje do problemu. Chyba, ze
przegapilem wymyslenie technologii replikatorow a przedmiotem takiej
transakcji o jakiej pisales mialby byc wzorzec czasteczkowy chleba, wg
ktorego moj domowy replikator zreplikuje bochenek chleba.
Moim zdaniem jestes typowym przykladem na to, ze swiatopoglad nie nadaza
za szybkoscia postepu nowoczesnej technologii ;)
j.
-
64. Data: 2005-03-01 11:57:47
Temat: Re: Windows XP Home w firmie
Od: Arek <a...@e...net>
Jacek Krzyzanowski rzecze:
> Chyba jeszcze gorsze jest to, ze przy okazji wykonuja bardzo
> skuteczne pranie mozgu.
> Przykladem jego skutecznosci jest twoje twierdzenie, ze nie
> kupilem sobie egzemplarza gry, tylko prawo do korzystania z niej.
A już myślałem, że nikt inny tego nie dostrzega :)
Wyprane mózgi przeciętnych zjadaczy chleba to w sumie norma,
ale poraża mnie, że tak wielu prawników dało sobie narzucić na mózg
te bzdury. :(
pozdrawiam
Arek
--
www.hipnoza.info
-
65. Data: 2005-03-01 13:11:16
Temat: Re: Windows XP Home w firmie
Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>
januszek <j...@p...irc.pl> napisali:
>
> Ja mysle, ze przyklad z chlebem nie pasuje do problemu. Chyba, ze
> przegapilem wymyslenie technologii replikatorow a przedmiotem takiej
> transakcji o jakiej pisales mialby byc wzorzec czasteczkowy chleba, wg
> ktorego moj domowy replikator zreplikuje bochenek chleba.
Sprawe kopiowania i sprzedazy zalatwia chyba ustawa o prawie autorskim.
Nie widze zadnego powodu, zeby trzeba bylo wymagac jakis licencji czy
innych certyfikatow. Jesli cos kupuje u legalnego dystrybutora, to po
transakcji producentowi wara od tego co zrobie z jego produktem.
Tresc ksiazki to tez wartosc niematerialna, a jeszcze nie slyszalem o
kupowaniu praw do przeczytania ksiazki.
--
....................................................
...........
. KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
. Skierniewice .
............................................... ICQ 141058219 .
-
66. Data: 2005-03-01 13:38:22
Temat: Re: Windows XP Home w firmie
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Jacek Krzyzanowski napisał(a):
[...]
> Tresc ksiazki to tez wartosc niematerialna, a jeszcze nie slyszalem o
> kupowaniu praw do przeczytania ksiazki.
Ja na jednej z grup dyskusyjnych widzialem jak znany polski pisarz
i publicysta stwierdzil, ze jezeli ktos pozycza ksiazke to okrada
jej autora... ;)
j.