Witam,
Jakis czas temu pisalem na grupie rowerowej, ze swiezo nawroceni
(rowerowo) znajomi kupili rower Wheeler 800L. Cieszyli sie nim przez
ponad miesiac.

Wczoraj jedno z nich (kolega znaczy sie) jechalo wlasnie na platny
przeglad gwarancyjny, no i jak depnalo na podjezdzie (ul. Dolna w
Warszawie), to cos trzasnelo. Urwal sie hak przerzutki i przerzutka
(Altus).
Dotarl jakos do sklepu i tam mu z gory powiedziano, ze dystrybutor -
Wheeler gwarancji nie uzna i trzeba zaplacic za nowy hak i nowa
przerzutke (ca 80zl brutto).

Dlaczego Wheeler ma nie uznac gwarancji?
Czy to, ze kolega jechal na damskim rowerze moze byc uznane za
uzytkowanie niezgodne z przeznaczeniem?

Skorzystanie z kruczka pt niezgodnosc towaru z umowa (to jest 12 czy 24
miesiecy?) nie ma chyba sensu, bo traci sie gwarancje.
No i zdaje sie na usuniecie usterki maja 30 dni czyli pol wakacji w
plecy.

Co tym zrobic?

POzdrav
TA