Witam


Pytałem się MS o rozumienie niektórych zapisów w ich licencji.
Chodziło o sprzedaż oryginalnego Windowsa i dodanie legalnej
kopii. Uzurpatorzy z Allegro twierdzą, że to nielegalne (i mnie
zawiesili)
Właśnie dostałem odpowiedź z MS.

" Szanowny Panie,
[...]
Produkty firmy Microsoft mogą być używane tylko na mocy
odpowiedniej umowy licencyjnej EULA oraz zgodnie z jej warunkami,
a także przepisami prawa autorskiego. Jeśli potrzebuje Pan pomocy
przy interpretacji wytycznych zawartych w Umowach Licencyjnych
Microsoft proszę skonsultować się z własnym prawnikiem,
specjalistą w dziedzinie prawa autorskiego.
[...]"


--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xBA6D33B6
Reklama: Internet Explorer służy do przeglądania zawartości
Internetu z Twojego komputera i vice-versa.

do góry

Użytkownik "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:dd0oqt$ef4$1@inews.gazeta.pl...

Nie tyle nie zna, co nie chce ich zinterpretować :-)

do góry

> Nie tyle nie zna, co nie chce ich zinterpretować :-)

O znajomosci w Microsofcie... :>

http://www.chip.pl/arts/archiwum/n/articlear_119038.
html
http://www.chip.pl/arts/archiwum/n/articlear_122722.
html

--
tomek nowak
http://rezist.com
http://anvilstrike.com

do góry

"Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl> wrote in message
news:dd0oqt$ef4$1@inews.gazeta.pl...
> Witam
>
>
> Pytałem się MS o rozumienie niektórych zapisów w ich licencji. Chodziło o
> sprzedaż oryginalnego Windowsa i dodanie legalnej kopii. Uzurpatorzy z
> Allegro twierdzą, że to nielegalne (i mnie zawiesili)
> Właśnie dostałem odpowiedź z MS.
>
> " Szanowny Panie,
> [...]
> Produkty firmy Microsoft mogą być używane tylko na mocy odpowiedniej umowy
> licencyjnej EULA oraz zgodnie z jej warunkami, a także przepisami prawa
> autorskiego. Jeśli potrzebuje Pan pomocy przy interpretacji wytycznych
> zawartych w Umowach Licencyjnych Microsoft proszę skonsultować się z
> własnym prawnikiem, specjalistą w dziedzinie prawa autorskiego.
> [...]"
>

Niestety cała wykładnia prawa leży w Redmont (główna siedziba Microsoft),
dla tego polska strona ma nie wiele do powiedzenia.

Licencja jest następująca (uszczególniam tylko te elementy, które wydaja mi
się tu sednem sprawy):

Kupując WIndowsa, stajesz się prawomocnym lecencjobiorcą (nie saś
właścicielem). Licencja jednak nie daje Ci prawa do odsprzedania swojej
licencji innym osobom czy podmiotom (Allegro ma racje). Microsoft ostatnio
( powiedzmy pół roku temu ) dał mozliwość zwrotu ich oprogramowania w
głównych śiedzibach firmy, na terenie Polski (zdaje się że tylko w
Warszawie - znaczy się musisz jechać do Warszawy i tam na miejscu oddać).
ALe za pewne program ten dotyczy tylko Windows XP, góra Windows 2000.

A teraz małe wyjaśnienie:

kupując WIndowsa, kupujesz tylko licencje (warunkową) na jego użytkowanie,
nic więcej. Licencja ma to do siebie, ze jest ona dokładnie na warunkach
jakie licencjodawca Ci daje (oraz Ty zgodziłeś się kupić) . To nie jest coś
takiego że przychodzisz do sklepu z meblami i kupujesz biurko. Firmy
komputerowe by chronić swoje interesy nie udzielają prawa do posiadania
egzemplarza (dzieła/programu), lecz udzielają tylko warunkowe prawo
użytkowania. Można to uzasadnić tym, że zrobienie kopii programu, nad którym
pracowało codziennie 3000 programistów, 100 analityków, 6000 testerów, przez
ostatnie 10 lat, trwa tyle co wypalenie płyty CD - powiedzmy około 3 minuty.
Natomiast zrobienie kopii biurka jest jednak trochę większą pracą (na
egzeplarz) - a idea kostrukcji biurka nie zmieniła się od..... pierw
człowiek nauczył sie wykorzystywać ogień... potem ktoś wynalazł koło.... no
a powiedzmy 4000 tyśące lat temu pierwszy duży głaz o płaskim wierzchu
służył jako podpórka do stawiania rzeczy (np patroszenia kura-nozaura).

Z góry przepraszam za końcowy (powyższy) sarkazm (nothing personal - jak
mówią amerykanie).

> Reklama: Internet Explorer służy do przeglądania zawartości Internetu z
> Twojego komputera i vice-versa.

Tak, zgadza się... to tak samo jak najbezpieczniejszy serwer - to ten
odłączony od sieci, na kóry nawet admin zapomniał hasło dostępu.

do góry

>
> Kupując WIndowsa, stajesz się prawomocnym lecencjobiorcą (nie saś
> właścicielem). Licencja jednak nie daje Ci prawa do odsprzedania swojej
> licencji innym osobom czy podmiotom (Allegro ma racje).

A to ciekawe, bo Microsoft twierdzi , że można sprzedawać używanego
Windowsa :
http://www.microsoft.com/poland/licencje/pytania/def
ault.mspx

co prawda niektóre ich warunki wydają się bezprawne, ale możliwośc
handlu Windowsem jest jak najbardziej dopuszczalna

pozdrawiam

do góry

"gogo" <g...@i...pl> wrote in message
news:dd2kct$i26$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>>
>> Kupując WIndowsa, stajesz się prawomocnym lecencjobiorcą (nie saś
>> właścicielem). Licencja jednak nie daje Ci prawa do odsprzedania swojej
>> licencji innym osobom czy podmiotom (Allegro ma racje).
>
> A to ciekawe, bo Microsoft twierdzi , że można sprzedawać używanego
> Windowsa :

"Czy mogę odsprzedać używane oprogramowanie Microsoft?"
Pierwsza linijka odpowiedzi na to pytanie wskazuje, że wszelkie warunki i
prawa licencjobiorcy znajdują się w Licencji.

Dalej jest ogólne przestawienie, scenariusza sprzedaży, które może w ogóle
nie dotyczyć jakiegokolwiek produktu sprzedawanego przez Microsoft, bo
wszystkei zasady i szegóły sa w Licencji.


> http://www.microsoft.com/poland/licencje/pytania/def
ault.mspx
>
> co prawda niektóre ich warunki wydają się bezprawne, ale możliwośc

które?

> handlu Windowsem jest jak najbardziej dopuszczalna
>
> pozdrawiam

do góry

Jakub napisał(a):
> "gogo" <g...@i...pl> wrote in message
> news:dd2kct$i26$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>>>Kupując WIndowsa, stajesz się prawomocnym lecencjobiorcą (nie saś
>>>właścicielem). Licencja jednak nie daje Ci prawa do odsprzedania swojej
>>>licencji innym osobom czy podmiotom (Allegro ma racje).
>>
>>A to ciekawe, bo Microsoft twierdzi , że można sprzedawać używanego
>>Windowsa :
>
>
> "Czy mogę odsprzedać używane oprogramowanie Microsoft?"
> Pierwsza linijka odpowiedzi na to pytanie wskazuje, że wszelkie warunki i
> prawa licencjobiorcy znajdują się w Licencji.
>
> Dalej jest ogólne przestawienie, scenariusza sprzedaży, które może w ogóle
> nie dotyczyć jakiegokolwiek produktu sprzedawanego przez Microsoft, bo
> wszystkei zasady i szegóły sa w Licencji.
>
>
Slepy jesteś czy co ?
Nie widzisz tytułu strony :
Licencje Microsoft: Często zadawane pytania
Wątek jest o Microsofcie, więc prostuje bzdury, które Ty pisałeś o
sprzedaży Windowsa

do góry

"gogo" <g...@i...pl> wrote in message
news:dd2nib$s1t$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jakub napisał(a):
>> "gogo" <g...@i...pl> wrote in message
>> news:dd2kct$i26$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>

> Slepy jesteś czy co ?

Jesteś naiwny.

> Nie widzisz tytułu strony :
> Licencje Microsoft: Często zadawane pytania
> Wątek jest o Microsofcie, więc prostuje bzdury, które Ty pisałeś o

Słuchaj, jeśli na samym początku odpowiedzi jakiegoś pytania jest napisane,
że jedyną i ostateczną wykładnią jest treść licencji, to to, co dalej
napiszą nie ma żadnej mocy prawnej (nie obowiązuje w ogóle) - pogódź się z
tym!



Przeczytaj swoją licencje, a potem przytocz tutaj fragment pozwalający Ci na
dokonanie tego, co jest napisane na tej stronie, zamiast wchodzić w rolę
ofiary swojej ignorancji. Może rzeczywiście w Twojej licencji jest tam taki
fragment, ale nigdy się nie spodziewaj, ze w innej wersji tego samego
produktu, lub zupełnie innym produkcie będzie ta same licencja.



I jeszcze Ci powiem mądralo, posiadam darmową licencję na niekomercyjne
użytkowanie dowolnego oprogramowania firmy Microsoft (poza grami), która
nabyłem jako student uczelni biorącej subskrypcję MSDNAA, i nie mam prawa
odsprzedać tej licencji nikomu.


> sprzedaży Windowsa
>

do góry

>
>
> Słuchaj, jeśli na samym początku odpowiedzi jakiegoś pytania jest napisane,
> że jedyną i ostateczną wykładnią jest treść licencji, to to, co dalej
> napiszą nie ma żadnej mocy prawnej (nie obowiązuje w ogóle) - pogódź się z
> tym!

ROTFL miesiąca :-))

do góry

"gogo" <g...@i...pl> wrote in message
news:dd2rhi$83m$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>>
>>
>> Słuchaj, jeśli na samym początku odpowiedzi jakiegoś pytania jest
>> napisane, że jedyną i ostateczną wykładnią jest treść licencji, to to, co
>> dalej napiszą nie ma żadnej mocy prawnej (nie obowiązuje w ogóle) -
>> pogódź się z tym!
>
> ROTFL miesiąca :-))

Szkoda że wciąż nie potrafisz skontrastować tego co jest na tej stronce z
licencją MSDNAA. Naprawde zastanów się z czego się smiejesz.Podejrzewam
także że nie do końca wiesz co to jest licencja. Podejrzewam także że wogóle
nie zdajesz sobie sprawy z tego że nie masz żadnego prawa własności do
żadnego programu firmy Microsoft.

Spodziewam się kolejnego takiego ROTFL.

do góry